16-02-2013, 23:44
lila napisał(a):Ja kocham siebie i może zabrzmi to samolubnie ,lub ktoś pomyśli ze wpadam w samouwielbienie,ale to już nie mój problem.Ja też Ciebie za to kocham
Wstając rano roztrzepana i patrząc w lustro,zawsze mowie Elwira,ale jesteś fajna ,o każdej porze ,gdzie bym nie była puszczam
sobie oczko,nie raz jak coś odwale -pukam się w głowę,ale zawsze z uśmiechem na twarzy. Jadąc samochodem,lub autobusem śmieje się jak głupia do sera,pewnie niektórzy myślą -wariatka,ale co mi tam ,w nosie mam co inni myślą. Po prostu Kocham siebie
Ja też tak chcę co do ciała nie mam problemu (czasem nawet podziwiam ) ciało mam "na sobie" i to jest przyjemne, zmysłowe intencje (czyli serce) zawsze mam czyste w głębi bez wszelakiego osądu. i to koniec niestety dobrego
tu zaczynają się u mnie schody, bo umysł mam lekko zdziwaczały i chory - szalony i emmmmmooooooocjeeeeeeeee nnniiiiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeaaaaaaaadekwatnie za duże ZDECYDOWANIE!
i próbuję zdobyć akceptację właśnie a nawet ją wymusić, żeby mi ktoś mówił że nie jestem głupia, gdy mi się wydaje że głupia
sama siebie źle osądzam i sama się w tych osądach z sobą kłócę wkręcając w to innych ludzi. Chcę czuć, że jestem tego co najlepsze warta, a tak nie czuję.
Nad tym wszystkim teraz postanowiłam pracować stąd między innymi to forum