20-02-2013, 22:53
A ja jestem niedowiarek. Jak palenie świec i mieszanie cukru w szklance może wpłynąć na czyjąś wolę? Zresztą sami widzicie, że ta wasza magia raz działa raz nie. A nie jest może tak, że ten ktoś i tak by się odezwał, a wy przypisujecie to działaniu magii? Jest taki jeden chłopak, który bardzo chciałby się ze mną spotkać. Wiem, że gdyby wypalał nawet 10 świec codziennie przez miesiąc to i tak nie odezwałabym się do niego, za nic w świecie.