25-02-2013, 14:10
Le Stelle napisał(a):Lady, dziękuję Naturalnie, że się uczymy, trzeba konfrontować swoje przeczucia z rzeczywistością Do tego to najlepsza lekcja pokory Najzabawniejsze jest to "Aha! więc to o to chodziło!", kiedy usłyszy się prawdziwą historię.
Podoba mi się bardzo idea tego typu ćwiczeń, tylko nie zawsze jest czas, aby brać w nich udział. Pozdrowionka!
karty potrafią nam pokazać naszą omylność.. te ćwieczenia dużo wnoszą, bo często sytuacja dotycząca karty często np. wraca.. podczas takich ćwiczeń, można zweryfikować wiele komunikatów.. dlatego dobra jest ciągłość ćwiczeń.. Le Stelle, mam nadzieje, ze na samo ćwiczonko znajdziesz chwilkę.. to raz w tygodniu, nie trzeba brać od razu kart do ręki.. każdy ma możliwość zrobienia tego ćwiczenia w dogodnym dla siebie momencie.. no przez 7 dni moze znajdziesz godzinke na pasjansa