21-07-2016, 00:41
Witam. W styczniu zamówiłem u pewnego pana rytuał na powrót ukochanej osoby ponieważ bardzo zranilem ją zostawiajac a pozniej zdalem sobie sprawe co narobilem. Udało się ukochana wróciła i do maja było cudownie. w maju oddalilismy sie od siebie. Wiadomo sesja, egzaminy itp w zwiazku zaczely pojawiac sie klotnie i 23 czerwca ponownie sie rozstaliśmy. Napisalem wiec do zaprzyjaznionej osoby i w kartach wyszlo że we wrzesniu sie zejdziemy. Napisalem też do Pana od rytualu tamtego ale twierzi on to samo że ponowny rytual nie jest konieczny, ze osoba ta wychlodzila uczucia,,na chwilę''. Wiec 2 razy karty powiedzialy to samo. Co robić. Ukochana napisala ze nie kocha mnie ale sie jeszcze czasem zastanawia, ze byla samotna w zwiazku ogolnie wytknela mi wszytskie bledy. Szkoda ze dopiero po rozstaniu. w tej chwili nie mamy kontaktu. Czy jeżeli karty mowia ze jest szansa na pogodzenie sie to odpuscic sobie zamawianie kolejnego rytualu bo przyniesie to tlyko klopoty ? Naprawde zależy mi na tej osobie bylismy razem ponad 6 lat i niemozliwe ze do maja chemia jak to ona okreslila była...a pozniej uleciala. w kartach wyszlo też że dalej sa uczucia w niej co do mnie...