[Sephinroth]

Próbowałam praktykować OOBE kilka lat temu. Któregoś razu na samym początku mojej przygody, leżąc w łóżku bardzo chciałam wyjść poza ciało. W pewnym momencie poczułam, jak "coś" wyszarpuje mnie z ciała. Dodam, iż trwało to dość powoli, jednak uczucie bardziej przypominało wyszarpnięcie niż wyjęcie. Leżałam na brzuchu, a dotyk poczułam na całej powierzchni pleców. Przestraszyłam się i zamarłam - przez ułamek sekundy poczułam, że to nie jest dobra energia. Krzyczałam w myślach, by "coś" dało mi spokój, że wcale nie chcę wychodzić. Wszystko momentalnie puściło. Od tamtego czasu próbowałam zmierzyć się z tematem przez ok. rok, ale bez żadnego efektu. Obawiam się, że mogłam zablokować coś poprzez strach, a że wydarzenie miało miejsce po paru dniach od usłyszenia o OOBE, nie byłam wystarczająco oczytana. Nie żałowałam jednak swojej reakcji, a dodatkowo w tamtym czasie byłam zainteresowana wszystkimi rodzajami "zabawy" ze snem - świadomym śnieniem, śnieniem programowym, snem polifazowym... więc szybko zajęłam umysł czym innym