Kamień miesiąca
#12

https://blogger.googleusercontent.com/im...0-1510.jpg
Listopad (łac. November) – kamień szlachetny – topaz (wierność)z innych źródeł, cytryn....
  Listopad jest dziewiątym miesiącem Roku Rzymskiego, stąd nazwa November (łac. novum).
Opiekę nad miesiącem sprawowała Diana, staroitalska bogini łowów, lasów, gór i księżyca, siostra Apollina, córka Jowisza i Latony, przez wielu utożsamiana z grecką Artemidą.         
Mitologia antyczna wymienia kilka bogiń o tym imieniu.
Według Cycerona pierwszą z nich była córka Jowisza i Prozerpiny, matką skrzydlatego Kupidyna, drugą córka Jowisza i Latony zaś trzecią – córka Apisa i pięknej nereidy Glace.
Jednak tylko Diana Jowisza i Latony, podobnie jak jej brat Apollo odbierała cześć boską i to w różnej postaci, jako: Diana Ziemi, Diana Księżyca, tytanka Feby na niebie (pierwsza bogini wyroczni delfickiej) albo Hekata (bogini ciemności ) w piekle.
Poeci dawali jej trzy głowy: głowę konia, niewiasty i psa, albo też byka, psa i lwa.
Istniało też przekonanie, że Diana, która urodziła się tuż przed Apollinem pomagała matce  przy porodzie brata, a mając świadectwo bólu jakiego ta doświadczała przy porodzie, uprosiła Jowisza by pozwolił jej wraz z siostrą Minerwą pozostać w dziewictwie.
I prawdopodobnie wytrwałaby w tym postanowieniu, gdyby nie Endymion, prosty pasterz,  którego – jak pisze Owidiusz „...piękne oczy i miła postać sprawiły, iż nie mogła pozbyć się miłości...”; tenże pisze, że dostęp do Diany (oczywiście wbrew jej woli) miał jeszcze Jowisz przybierając postać białego barana oraz równie piękny jak Endymion, bóg winnic i ogrodów Priap  (Priapus) przybierając postać białego osła.

Czerwony topaz
  Kult Diany, podobnie jak Marsa, rozpowszechniony był w całym antycznym świecie, stąd mnogość świątyń, posągów i wyobrażeń.
Zwykle przedstawiana był w stroju myśliwskim, z włosami w tyle zawiązanymi, z podwiniętą szatą, z sajdakiem na ramionach i psem przy nodze; jej prawa pierś była odkryta a nad głową wyobrażenie półksiężyca.
Zawsze otoczona była gronem nimf nad którymi górowała wzrostem.
  Kult Diany nie mógł się obyć bez świąt odprawianych na jej cześć.
Było ich wiele, jednak do najważniejszych należały Diamastigosia odprawiane w miesiącu listopadzie.
Był obyczaj, aby w tym miesiącu, na ołtarzu Diany, poddawać młodzież a nawet dzieci chłoście.
Początkowo były to dzieci znakomitych rodów, z czasem również dzieci niewolników.           
Według Likurga smaganie miało hartować młodzież i przygotowywać ją do znoszenia bólu i cierpień, dlatego wiele matek nie tylko nie wykazywało najmniejszej oznaki współczucia  ale raczej zachęcało swe pociechy do cierpliwego znoszenia chłosty.
  Wyobrażenie Diany jako opiekunki Miesiąca znacznie różniło się od przedstawień świątynnych, kultowych.
Auzoniusz przedstawia Dianę na podobieństwo kapłanek Izydy, sławnej bogini Egipcjan, a więc z ogoloną głową i ubraną w płócienne szaty.
Postać wspiera się na ołtarzu, na którym leży głowa kozy, zwierzęcia poświęconego Izydzie, w ręku trzyma sistrum (instrument perkusyjny w formie grzechotki).
W późniejszych przedstawieniach November jest już odziany w szaty o barwie zwiędłych liści, jedną ręką wspierając się na znaku Strzelca (pora ostatnich łowów), w drugiej trzymając róg obfitości, z którego wypadają różne korzenie, ostatnie dary ziemi.
  Kamieniem szlachetnym Miesiąca był topaz.
W czasach antycznych i później aż do połowy XIV wieku nazwa topaz (topasion) oznaczała kamień pochodzący z wyspy topazos (obecnie św. Jana) na Morzu Czerwonym, którym  prawdopodobnie nie był topaz ale oliwkowozielony oliwin (niem. chryzolit, ang. peridot).   
Autorzy antyku (Arystoteles, Teofrast, Pliniusz) wymieniają dwie jego odmiany: prasoides (praz) i chrysopteros (złote skrzydło) którym prawdopodobnie był ciemnozielony oliwin albo zielony heliotrop.
  Wczesnośredniowieczny topasion to również nie topaz a żółty kwarc i praz albo markasyt i żółty piryt, często obrabiany w formie wklęsłych luster służących do rozpalania ognia.
Ta wieloznaczność znaczeniowa była przyczyną nieadekwatności różnych opisów pisarzy antyku i średniowiecza (Pliniusz, Theofrast, Agricola, Albert Wielki i in.).
Nie mniej w tradycji i piśmiennictwie dawny opis kamieni pozostał; podobnie jak opis jego właściwości magicznych i leczniczych.
Na przykład Albert Wielki podaje: „...Stwierdzono przez doświadczenie, że jeśli umieścimy kamień w gotującej się wodzie, woda przestaje się gotować tak, że można włożyć do niej rękę i wyjąć ją bez uszkodzenia...”.
A w innym miejscu „...Mówią, że kamień ten jest dobrym lekarstwem na hemoroidy i ataki obłąkania...”.
Ostatnie stwierdzenie pochodzi od Marbota (XI w.), który kopiując Historię Naturalną Pliniusza błędnie odczytał tekst – zamiast „odczuwa pilnik” zapisał „odczuwa księżyc”, co powiązało topasios z innymi kamieniami księżycowymi i obłędem, na który wg tradycji, wielki wpływ ma księżyc.
Dalsze odniesienia do Diany, bogini księżyca, było już tylko tego prostą konsekwencją i tak trwało wieki.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://polskijubiler.com/pokaz.php?id=1065">http://polskijubiler.com/pokaz.php?id=1065</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://images.elfwood.com/art/a/n/anderson/birthstones_citrine.jpg">http://images.elfwood.com/art/a/n/ander ... itrine.jpg</a><!-- m -->
Birthstones - Citrine" by Rachel Anderson

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości