02-06-2013, 23:59
Ja też mam sny, że spadam ze schodów... ale nigdy nie upadam - budzę się w momencie tracenia równowagi. To taki bodziec, ten moment, w którym powinnam upaść powoduje, że organizm się broni nawet podczas snu... wtedy otwieram oczy.
Do tej pory interpretowałam to również jako niemoc, przeszkodę, problem... bo gdy upadasz, nie jesteś w stanie nic zrobić, nie kontrolujesz sytuacji. To był dla mnie taki mały sygnał. Oczywiście to wcale nie musi przekładać się na jakieś problemy, u mnie nie zawsze się sprawdzało... ale byłam czujna
Uważam, że psychika ludzka jest bardzo skomplikowana i nie wiemy o niej wystarczająco wiele. W odniesieniu do snów, utarło się wiele znaczeń dla tych "najpopularniejszych". Jestem zdania, iż każdy sam wypracowuje sobie system znaczeń... a może po prostu robi to podświadomość. Intuicyjnie powinniśmy wiedzieć, jakie znaczenie ma dany "sygnał". To się najczęściej sprawdza. No i nie każdy sen nadaje się do interpretacji... czasem mózg po prostu pozbywa się śmieciowych informacji.
Do tej pory interpretowałam to również jako niemoc, przeszkodę, problem... bo gdy upadasz, nie jesteś w stanie nic zrobić, nie kontrolujesz sytuacji. To był dla mnie taki mały sygnał. Oczywiście to wcale nie musi przekładać się na jakieś problemy, u mnie nie zawsze się sprawdzało... ale byłam czujna
olaola1988 napisał(a):Zawsze tlumaczylam to przemeczeniemi jak najbardziej możesz mieć rację!
Uważam, że psychika ludzka jest bardzo skomplikowana i nie wiemy o niej wystarczająco wiele. W odniesieniu do snów, utarło się wiele znaczeń dla tych "najpopularniejszych". Jestem zdania, iż każdy sam wypracowuje sobie system znaczeń... a może po prostu robi to podświadomość. Intuicyjnie powinniśmy wiedzieć, jakie znaczenie ma dany "sygnał". To się najczęściej sprawdza. No i nie każdy sen nadaje się do interpretacji... czasem mózg po prostu pozbywa się śmieciowych informacji.