13-04-2016, 13:22
Malk, jeśli coś robiłaś i nie przyniosło tych spodziewanych efektów, to wiesz, że nie powinnaś powtarzać rytuału. Przynajmniej nie w tej formie.
Druga sprawa, najpierw stosujemy środki łagodne, po bardziej skomplikowane rytuały sięgamy na końcu. Czy przyjaciel prosił Cię o pomoc ? Co sam zrobił w tej sprawie, oprócz wypłakiwania się w Twój rękaw ? Może warto, żeby sam przerobił tę sytuację, bo ona jego dotyczy. Zawód miłosny każdy przeżywa inaczej. Nie jest pierwszy, na pewno nie ostatni. Zapomni, prędzej czy później, ale sądzę, że nie pomogą tutaj rytuały ale czas.
Druga sprawa, najpierw stosujemy środki łagodne, po bardziej skomplikowane rytuały sięgamy na końcu. Czy przyjaciel prosił Cię o pomoc ? Co sam zrobił w tej sprawie, oprócz wypłakiwania się w Twój rękaw ? Może warto, żeby sam przerobił tę sytuację, bo ona jego dotyczy. Zawód miłosny każdy przeżywa inaczej. Nie jest pierwszy, na pewno nie ostatni. Zapomni, prędzej czy później, ale sądzę, że nie pomogą tutaj rytuały ale czas.