16-06-2013, 12:51
Witam. Od dłuższego czasu mam mega kłopoty finansowe. Zaczęło się od tego, że zostałam zwolniona z pracy bez większej przyczyny. Od tamtej pory jeśli chodzi o finanse jestem w totalnym dołku. Trwa to już ponad pół roku. Długo szukałam pracy, lecz bezskutecznie. Postanowiłam założyć firmę ze znajomym. Wszystko szło naprawdę dobrze. Jednak zaczęły się problemy z bankiem odnośnie finalizacji kredytu. 4 miesiące użerałam się z bankiem. Znalazłam następny i tu też kolejne problemy. Sprawa zaczęła zahaczać już nawet o moją rodzinę . Tone w długach, których stale przybywa. Jeśli chodzi o inne sprawy to naprawdę nie mam na co narzekać. Tylko to finanse spędzają mi sen z powiek. Chodzę przybita, wiecznie zdenerwowana. Nie mam siły dosłownie na nic. Może ktoś wie jaka może być przyczyna takiego olbrzymiego pecha?