11-06-2015, 20:44
Ciekawa jestem, jak byście odebrały moje spojrzenie na anioły...
Krótko pisząc: w mojej opinii anioły istnieją nie tyle w Prawdziwej Rzeczywistości, lecz w rzeczywistości zbiorowej, a także rzeczywistości indywidualnej.
Prawdopodobnie mało to jasne, więc tłumaczę: znaczy to, że każdy jeden może sobie (w jakiś sposób) stworzyć anioła/anioły albo niejako dołączyć się do grupy ludzi, którzy stworzyli sobie anioła/anioły (np. w jakiejś religii).
Anioły są więc- wg mnie- egregorami (tyle że nie pojmuję egregora jako istoty negatywnej czy coś w tym stylu, ale jako istoty stworzonej z czyjejś wiary w jej istnienie, bądź w wyniku intencji aby taką istotę stworzyć), a nie bytami istniejącymi poza wszelkimi przekonaniami, religiami, itd.
Krótko pisząc: w mojej opinii anioły istnieją nie tyle w Prawdziwej Rzeczywistości, lecz w rzeczywistości zbiorowej, a także rzeczywistości indywidualnej.
Prawdopodobnie mało to jasne, więc tłumaczę: znaczy to, że każdy jeden może sobie (w jakiś sposób) stworzyć anioła/anioły albo niejako dołączyć się do grupy ludzi, którzy stworzyli sobie anioła/anioły (np. w jakiejś religii).
Anioły są więc- wg mnie- egregorami (tyle że nie pojmuję egregora jako istoty negatywnej czy coś w tym stylu, ale jako istoty stworzonej z czyjejś wiary w jej istnienie, bądź w wyniku intencji aby taką istotę stworzyć), a nie bytami istniejącymi poza wszelkimi przekonaniami, religiami, itd.