08-06-2011, 09:03
Ja napiszę tak, oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania, jeden odczuwa tak inny inaczej, natomiast dla mnie coś takiego jak wampiryzm energetyczny istnieje i nie jest to typowe wysysanie bo nie o takie czynności chodzi, tu raczej mamy do czynienia z osłabianiem naszej aury/ nastroju.
Czasem rozmawiając z kimś czujemy niepokój, to jest właśnie osłabianie naszej aury.
Dam przykład: mamy przyjaciółkę, która całe życie nas bombarduje swoimi negatywnymi emocjami, cały czas narzeka, biadoli, wzbudza w nas poczucie winy lub litości, my chcąc pomóc jej współodczuwamy i sami stajemy się lekko depresyjni. Co innego gdy taka osoba ma jakieś tam problemy raz na jakiś czas, a przy tym potrafi nas wesprzeć/pocieszyć, a co innego, gdy mimo w sumie całkiem dobrego życia taka osoba nas dołuje. Ona potrzebuje od nas pocieszenia, ciągłej uwagi, potrzebuje naszej dobrej energii, bo jeśli kogoś motywujemy lub pocieszamy, to druga osoba "kwitnie" w pozytywne emocje, a my zamartwiamy się, że tak jej ciężko, choć w jak się później okazuje rzeczywistości radzi sobie całkiem dobrze.
Inny przykład: masz przyjaciółkę, która ciągle marudzi "jestem chora, to mnie boli, tamto mnie boli, nie mam kasy, nie mam faceta, jestem do kitu", co robisz?
Starasz się ją pocieszyć, spotykacie się, rozmawiacie, współodczuwasz, wracacie do swoich domów, ona pocieszona kwitnie , a ty myślisz o nie i zamartwiasz się.
Taki wampir energetyczny uzależnia na różne sposoby, czasem jest to wzbudzenie współczucia, czasem seks, a czasem hazard.
Wewnętrznie po pewnym czasie czujesz, że masz dość, jednak nie potrafisz przerwać takiego stanu, oczywiście jest to możliwe, jednak wtedy musisz się liczyć z zupełnie odwrotnym stosunkiem takiej osoby do Ciebie.
Twoja dotąd bliska przyjaciółka dowiedziawszy się, że chcesz zerwać lub ostudzić kontakt staje się nagle agresywna, nie przyjmuje do wiadomości Twoich tłumaczeń, zachowuje się jakby ktoś jej tlen odłączył, po czasie okazuje się, że nie specjalnie jej zależało bo zaraz znajdzie drugą ofiarę i nie ubolewa nad stratą naszej osoby.
Przyjaciółka, która jest wampirem energetycznym nigdy Ci nie będzie współczuć, tylko oczekuje tego od Ciebie, Twoje problemy puszcza mimo uszu, a Twoje zadowolenie kwituje słowami "jak możesz się cieszyć, nie widzisz jak cierpię" i wtedy Ty zaczynasz cierpieć wraz z nią.
Może jakoś mało składnie napisałam, przepraszam
Czasem rozmawiając z kimś czujemy niepokój, to jest właśnie osłabianie naszej aury.
Dam przykład: mamy przyjaciółkę, która całe życie nas bombarduje swoimi negatywnymi emocjami, cały czas narzeka, biadoli, wzbudza w nas poczucie winy lub litości, my chcąc pomóc jej współodczuwamy i sami stajemy się lekko depresyjni. Co innego gdy taka osoba ma jakieś tam problemy raz na jakiś czas, a przy tym potrafi nas wesprzeć/pocieszyć, a co innego, gdy mimo w sumie całkiem dobrego życia taka osoba nas dołuje. Ona potrzebuje od nas pocieszenia, ciągłej uwagi, potrzebuje naszej dobrej energii, bo jeśli kogoś motywujemy lub pocieszamy, to druga osoba "kwitnie" w pozytywne emocje, a my zamartwiamy się, że tak jej ciężko, choć w jak się później okazuje rzeczywistości radzi sobie całkiem dobrze.
Inny przykład: masz przyjaciółkę, która ciągle marudzi "jestem chora, to mnie boli, tamto mnie boli, nie mam kasy, nie mam faceta, jestem do kitu", co robisz?
Starasz się ją pocieszyć, spotykacie się, rozmawiacie, współodczuwasz, wracacie do swoich domów, ona pocieszona kwitnie , a ty myślisz o nie i zamartwiasz się.
Taki wampir energetyczny uzależnia na różne sposoby, czasem jest to wzbudzenie współczucia, czasem seks, a czasem hazard.
Wewnętrznie po pewnym czasie czujesz, że masz dość, jednak nie potrafisz przerwać takiego stanu, oczywiście jest to możliwe, jednak wtedy musisz się liczyć z zupełnie odwrotnym stosunkiem takiej osoby do Ciebie.
Twoja dotąd bliska przyjaciółka dowiedziawszy się, że chcesz zerwać lub ostudzić kontakt staje się nagle agresywna, nie przyjmuje do wiadomości Twoich tłumaczeń, zachowuje się jakby ktoś jej tlen odłączył, po czasie okazuje się, że nie specjalnie jej zależało bo zaraz znajdzie drugą ofiarę i nie ubolewa nad stratą naszej osoby.
Przyjaciółka, która jest wampirem energetycznym nigdy Ci nie będzie współczuć, tylko oczekuje tego od Ciebie, Twoje problemy puszcza mimo uszu, a Twoje zadowolenie kwituje słowami "jak możesz się cieszyć, nie widzisz jak cierpię" i wtedy Ty zaczynasz cierpieć wraz z nią.
Może jakoś mało składnie napisałam, przepraszam