Agnieszka Gubalina, znachorka z XVIIw.
#1

Słyszał ktoś z Was o czarach wiejskiej znachorki Agnieszki Gubaliny? Czy ktoś stosował jej czary i wie jakie są ich rezultaty?
Poniżej podam kilka z nich. Przypominam, że są to czary na miłość.

UTOCZ Z PALCA 3 KROPLE KRWI, ZMIESZAJ JE Z WINEM I NAD TĄ MIESZANKĄ WYPOWIEDZ TRZYKROTNIE ZAKLĘCIE: "JAKO JA NIE MOGĘ BEZ SWOJEJ KRWI, TAK TY, CHRZCZONY MIANOWANY (TUTAJ IMIĘ UKOCHANEGO) NIE MOŻESZ BYĆ BEZE MNIE". JESZCZE RAZ TRZEBA TO POWTÓRZYĆ W MYŚLI, PODAJĄC NAPÓJ DO WYPICIA UKOCHANEJ OSOBIE. JEŚLI UDA SIĘ JĄ NAPOIĆ TĄ MIESZANKĄ, NIGDY JUŻ NIE OTRZĄŚNIE SIĘ Z ZAUROCZENIA.

SPAL SWOJĄ UŻYWANĄ KOSZULKĘ I WRZUĆ ODROBINĘ POPIOŁU DO NAPOJU UKOCHANEGO MÓWIĄC: "BĘDZIESZ MÓJ, BĘDZIESZ MÓJ, BĘDZIESZ MÓJ, JAKO I BYŁA TA MOJA CZĘŚĆ, KTÓRĄŚ SPOŻYŁ". JEŚLI WYPIJE MUSI SIĘ ZAKOCHAĆ.

KUP GRZEBYK, UCZESZ SIĘ NIM, BACZĄC BY ZOSTAŁO NA NIM TROCHĘ TWOICH WŁOSÓW. W CZARTEK W POŁUDNIE OWIŃ GO CZERWONĄ NICIĄ, MÓWIĄC TRZYKROTNIE: "SPŁONIESZ KU MNIE MIŁOŚCIĄ WIECZYSTĄ, JAKO I TEN GRZEBYK SPŁONIE" I SPAL GO.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości