[Krystyna]

DAGAZ, to światło, to jasność, to dzień...
Ze względu na swój kształt, Runa budzi wiele skojarzeń, symboli...
Dwa identyczne trójkąty...równowaga między dobrem i złem....
To także forma leżącej klepsydry, a więc jakaś forma blokady złego, złych czarów, odwrócenia sytuacji, wysyłanie złego do nadawcy...
A więc DAGAZ, to taka nasza codzienność... i dobro i zło, jasność i ciemność, prawda i fałsz...bo wszystko jest dualne...

Z Runą DAGAZ jest związany HEIMDALL, strażnik mostu BIFROST, który łączył bogów i ludzi...
Wróćmy jeszcze do kształtu Runy...
Może to być znak nieskończoności...
DAGAZ otwiera nam drogę kosmicznej świadomości, naszego bezpośredniego powiązania z nimi.
A więc DAGAZ to znak trwania wszystkich rzeczy...ciągle, ciągle od początku, wiecznie nowy początek

I tu małe wtrącenie z mitologii....
Po RAGNAROKU, z ludzi uratowała się tylko para, Lif ( "Życie") i Lifthrasin ( "żywe") aby dać początek, rozpocząć wszystko od nowa...
Pięknym przesłaniem Runy DAGAZ są słowa...życie nigdy nie umiera...

I jeszcze raz powrót do kształtu Runy...
DAGAZ..to maska i tylko widzimy oczy...
Runa jest powiązana z czakrą trzeciego oka, czyli z księżycem i naszą intuicją....
Ale jak wcześniej pisałam DAGAZ jest na granicy ciemności i jasności, na granicy już nie księżyca, a jeszcze nie słońca....
A więc DAGAZ to nie tylko czakra trzeciego oka...to także czakra korony....
DAGAZ, to taka drabina, która łączy nas z tym wszystkim ...co boskie...

Namawiam do medytacji, przemyśleń i bycia troszeczkę na codzień z Runą DAGAZ...
Wniesie w Wasze życie wiele dobrego... choć jak zaznaczyłam wszystko w naszym życiu, we wszechświecie jest dualne...
Jeśli nasuną się Wam jakieś przemyślenia...zapraszam do pisania...
Życzę samych dobrych rzeczy, w każdej chwilce, każdego dnia...