17-09-2013, 19:32
No inny historyczny Filip, który pasowałby do obrazka, mi się nie nasuwa
Hm, ja zawsze widziałam tego Diabła jako "jego", ale jak się przyjrzeć, to jest dosyć androgyniczny i można go traktować i tak, i tak (co w sumie pasuje do tradycji np. tarota Marsylskiego). Podobają mi się też jego/jej czarne skrzydła.
Z kart dworskich przepadam za Królową Pałeczek i paziami Monet i Kielichów. Chociaż inne karty dworskie też bardzo lubię. Z Wielkich Arkanów lubię Cesarzową, bo jej odsłaniający piersi kubraczek przywodzi mi na myśl moją ukochaną kulturę minojską (no i ta fryzura!). Lubię też bardzo kartę Głupca, choć w sumie nie wiem, za co. Najmniej z WA lubię chyba Magika - wydaje mi się dosyć srogi, a jego brak włosów przywodzi na myśl buddyjskiego mnicha, co jakoś tę srogość potęguje... Przynajmniej dla mnie
Śmierć jest trochę frywolna i nie taka przygnębiająca, ale jednocześnie widać, że sprawa jest poważna - więc również mi się podoba.
Czy Ty masz swoje ulubione karty?
Hm, ja zawsze widziałam tego Diabła jako "jego", ale jak się przyjrzeć, to jest dosyć androgyniczny i można go traktować i tak, i tak (co w sumie pasuje do tradycji np. tarota Marsylskiego). Podobają mi się też jego/jej czarne skrzydła.
Z kart dworskich przepadam za Królową Pałeczek i paziami Monet i Kielichów. Chociaż inne karty dworskie też bardzo lubię. Z Wielkich Arkanów lubię Cesarzową, bo jej odsłaniający piersi kubraczek przywodzi mi na myśl moją ukochaną kulturę minojską (no i ta fryzura!). Lubię też bardzo kartę Głupca, choć w sumie nie wiem, za co. Najmniej z WA lubię chyba Magika - wydaje mi się dosyć srogi, a jego brak włosów przywodzi na myśl buddyjskiego mnicha, co jakoś tę srogość potęguje... Przynajmniej dla mnie
Śmierć jest trochę frywolna i nie taka przygnębiająca, ale jednocześnie widać, że sprawa jest poważna - więc również mi się podoba.
Czy Ty masz swoje ulubione karty?