16-10-2013, 08:49
Helge napisał(a):dzisiaj mój ojciec, który jest z natury "niewiernym Tomaszem" - w sensie nie wierzy w nadprzyrodzone rzeczy ani mistyczne, ani Boga itp. a za to stawia na naukę, technikę - powiedzial mi coś takiego, że przyszlo mu do glowy, że każde żywe stworzenie, w tym czlowiek i jego mózg to jest po prostu część większej calości, gdzie "już wszystko jest". że dzięki mózgowi tylko jest możliwość podlączenia się do tej "calości" i odczytania, co powinienem robić w życiu, czy to co robię jest sluszne itp., na tej samej zasadzie, jak mrówki wiedzą, że gdy przychodzi czas i królowa odlatuje mają lecieć za nią i budować nowe mrowisko. taki trochę matriks, tylko naturalny i gromadzący doświadczenia wszystkich żywych istot.
bardzo mnie to poruszylo, że akurat dzisiaj tak powiedzial. i w sumie gdyby to bylo prawdziwe, byloby na swój sposób piękne ...
Ależ to jest prawdziwe .
"Żyjemy w alokalnym świecie, gdzie rzeczy fizycznie oddzielone mogą jednak być w natychmiastowej komunikacji ".
"Nie polega to na tym, że zamykam oczy i wysyłam wiadomość osobie oddalonej o tysiące mil, ale raczej na tym, że w pewnym sensie moja świadomość nie jest oddzielona od jej ."
"Uniwersalnie połączony hologram świadomości obiecuje, iż z chwilą gdy tworzymy nasze dobre życzenia i modlitwy, są one już odebrane w miejscu przeznaczenia."
Czyli : nie jest konieczne "wysyłanie" czegokolwiek dokądkolwiek. Z chwilą , gdy modlitwa jest w Tobie, jest już wszędzie...
" Boska Matryca " - Gregg Braden - łącząc naukę, cuda i wiarę... - Polecam..!
P.S. Twój ojciec, to mądry człowiek...