08-12-2015, 00:45
"Moja" wrozka do ktorej chodzilam znowu tlumaczyla mi niespelniajace sie wrozby tym , ze w momencie kiedy poznamy swoja przyszlosc oczywiscie nie w doslownym znaczeniu , ale moze powiedzmy jej kawalek, to automatycznie zmieniamy nasze zachowanie. Ona mi mowila, gdybym przykladowo powiedziala , ze za rogiem tego i tego jutro potraci cie samochod to bys tam juz nie poszla. I wg niej takim sposobem zmieniamy wrozbe. Ja tego dosw ze swoim bylym , ktorego wrozka mi przepowiedziala jako tego jedynego.Zachecona wczesniejszymi powodzeniami pomyslalam , ze ona ma 100 % racje i niechcacy swoim fanatyzmem chlopaka odstraszylam hahah Nie dalo sie tego naprawic a minelo juz spoooro czasu ;D ale pewnie to i lepiej