18-11-2013, 17:40
Zauważ, że w większości przypadków nie mamy problemu z użyciem cudzej biblii, książeczki do nabożeństwa, modlitewnika, śpiewnika, różańca, świecy gromnicznej, kipy, tałesu, dowolnego w sumie przedmiotu łączonego wprost ze światem i sferą sacrum. Powiem także, że jeszcze na początku lat 90 nie mieliśmy w Polsce problemu z użytkowaniem kart 'po ciotkach', a współcześnie trudno jest znaleźć serwis karciany, który wprost nie sugerowałby, że to straszliwa zbrodnia lub nietakt, i że 'nie godzi się'. To ma niewiele wspólnego ze sferą sacrum (z profanum także nie); to jest zwyczajny przesąd, taki sam jak ten, który stwierdza, że gryzienie komunikantów przysparza ran Jezusowi