18-11-2013, 20:48
Artur napisał(a):Zauważ, że w większości przypadków nie mamy problemu z użyciem cudzej biblii, książeczki do nabożeństwa, modlitewnika, śpiewnika, różańca, świecy gromnicznej, kipy, tałesu, dowolnego w sumie przedmiotu łączonego wprost ze światem i sferą sacrum.)
Bardzo ciekawe podejscie do zagadnienia i nieco prowokujace do myslenia...Teza pozornie prawdziwa , ale generalizujaca temat a kompletnie pomijajaca sfere "higieny osobistej".
Czy aby szczoteczke do zebow , lub za przeproszeniem bardachany tez zaliczysz do ww. grupy przedmiotow ? - W jaki sposob powyzsze przedmioty "lacza" Ciebie "wprost" ze sfera "sacrum" ? I coz to takiego jest to owo "sacrum" ? Jesli ktos nie ma oporow uzywania np. samochodu z drugiej reki "po kims", to byc moze jako osoba niepalaca zmieni zdanie gdy po zajeciu wygodnego fotela za kolkiem rasowej limuzyny "z drugiej reki" nagle poczuje won tytoniu , ktory przesiakl cala wewnetrzna tapicerke?
No wlasnie - uzyles sformulowania "w wiekszosci przypadkow" , co niestety jest uogolnieniem chyba troche "na wyrost". Tarot jak wszystko inne to tylko narzedzie w rekach czlowieka, ale decyduje rowniez wcale nie "przesad" , ale najzwyklejsze poczucie higieny osobistej , tym bardziej ze do higieny osobistej mozna zaliczyc cala strefe oddzialywania naszego jestestwa. Jak duza i szeroka jest ta strefa to sfera zupelnie innej dyskusji...
Czy stwierdzenie : Jak na gorze tak i na dole zawiera w sobie owo "polaczenie wprost" czy raczej nie ? - tak tylko zapytam ...