Gagat/Jet
#4

   
Gagat jest bitumiczną odmianą węgla brunatnego.
Powstał z uwęglenia drzew z rodziny araukarii, które powszechnie rosły w Europie przed 180 milionami lat (za Wikipedią).
Twardość 3-4 w skali Mohsa. Pali się jak węgiel.

Robiono z niego ozdoby już w epoce brązu i żelaza. Archeologowie odkryli wiele ozdób z gagatu na Wyspach Brytyjskich i w Niemczech.
Natomiast w starożytnej Etiopii daninę dla króla perskiego przygotowywano z dwudziestu ciosów słoni przyozdobionych złotem i gagatem.

W zielniku z XVI w Marcin Siennik tak zanotował:
"Gagatek (...) jest kamień czarny i światły, a kiedy będzie zapalon, pomaga naprzeciw niemocy św. Walentego, diabły odpędza, albo, jeśliby przez usta człowieka mówili, tedy dym gagatkowynie da im mówić; żołądek wspomaga, gdy pokarmu przyjąć nie chce. Woda, w której by trzy dni moknął, czyni lekkie porodzenie. (...) Ten kamień diabelstwu i czarom się przeciwi, węże odgania."
Z gagatu robiono talizmany przeciwko złym mocom.
Ponadto podobno sam mistrz Twardowski używał gagatowego kamienia.

W czasach oświecenia gagatową biżuterię nosili zarówno panowie, jak i damy.
Lubiano ten kamień w dawnej Polsce tak bardzo, iż gagatkiem nazywano ulubieńca, pieszczocha.
Natomiast gagatek smorgoński to gach niepocieszony, nawiązujący swą niezręcznością do wychowanków słynnej Akademii Smorgońskiej, czyli niedźwiedzi.
Nie uważano wówczas w naszym kraju gagatu za kamień żałobny, chętnie noszono kosztowne guzy z gagatu do reprezentacyjnych strojów męskich - czerń gagatu podkreślała przez kontrast gamę barw atłasów, altembasów i złotogłowiu.
Dopiero wiek XIX zmienił usytuowanie gagatu w jubilerstwie - zaczął on być elementem biżuterii noszonej do czarnych strojów na znak żałoby narodowej, a także osobistej.

W okresie secesji nastąpił wzrost zainteresowania czarnymi kamieniami, niezwykłymi i zwłaszcza takimi, które pomagały magii.
Panie używały gagatu do obszywania szalów, haftów na jedwabiach czy atłasowych torebkach.
W czarnych kamieniach kochały się damy, pozujące na kobiety fatalne, a bez szczególnych wydatków można było zdobyć długie korale z gagatu, dodające tajemniczego uroku zawoalowanej pani.
Opracowane na podstawie: K. Maślankiewicz "Kamienie szlachetne" ; B. Krzywobłocka, R. Krzywobłocka "Tajemnice klejnotów".
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości