02-12-2013, 20:47
wiem i rozumiem o czym piszesz
tylko, ze nie bierzesz pod uwage sytaucji gdy Ty mozesz poznac Kogos na tyle interesujacego
i to on bedzie tak zainteresowany Toba i byciem z Toba na powaznie , ze bedzie oczekiwał
az swoje zyciie uporzadkujesz - wtedy nie wyszłabys z inicjatywa rozwodu?
Majac na uwadze sytuacje obecna i mozliwosc ulozenia sobie zycia?
tylko, ze nie bierzesz pod uwage sytaucji gdy Ty mozesz poznac Kogos na tyle interesujacego
i to on bedzie tak zainteresowany Toba i byciem z Toba na powaznie , ze bedzie oczekiwał
az swoje zyciie uporzadkujesz - wtedy nie wyszłabys z inicjatywa rozwodu?
Majac na uwadze sytuacje obecna i mozliwosc ulozenia sobie zycia?