06-12-2013, 12:58
Dzisiaj w nocy miałam dziwny sen... Mianowicie śniło mi się, ze spotkalam dawno nie widzianego znajomego. Ucieszyłam się na jego widok, a ten złapał mnie za rękę i weszliśmy do klubu na imprezę. On trzymał mnie za ręke i nagle musielismy się rozdzielić, aby zejść po kretych schodach. Sprawiło mi to ogromną trudność. Kiedy już zeszłam on siedział na krześle. Usiadłam obok niego i znów trzymaliśmy się za ręce i przytuliliśmy do siebie. Zaczęliśmy całować. Nagle on poszedł na góre i miał zaraz wrócić. W ktoryms momencie poszłam go szukać (musiałam wejść po schodach) i znalazłam. Znow stalismy przytuleni,a ja zaczelam całowac go po szyi.
Co to może znaczyć? Zwłaszcza te schodyy...
Co to może znaczyć? Zwłaszcza te schodyy...