08-12-2013, 21:27
Ja kiedyś napisałem do pana Pawła R. Stania, który (nie pamiętam okoliczności) był (jest) uważany za autorytet w dziedzinie kodowania podświadomości.
Opisałem mu przykładową sytuację, kiedy kasjerka pomyliła się o 10 złotych na moją korzyść, i teraz pytanie: czy powinienem - zgodnie z etyką - oddać jej tą dychę, ale czy to nie uczy podświadomości, że odcinam hojność wszechświata(??)...czy też wziąć ją, czyli: "tak, tak, coraz więcej, zewsząd!".
On lawirował, dywagował, w końcu stwierdził: że skąd mam mieć pewność, że wzięcie tej dychy, to zachowanie nie-etyczne; chwilę później stwierdził, że podziękowałby wszechświatowi... i oddał dychę.
Opisałem mu przykładową sytuację, kiedy kasjerka pomyliła się o 10 złotych na moją korzyść, i teraz pytanie: czy powinienem - zgodnie z etyką - oddać jej tą dychę, ale czy to nie uczy podświadomości, że odcinam hojność wszechświata(??)...czy też wziąć ją, czyli: "tak, tak, coraz więcej, zewsząd!".
On lawirował, dywagował, w końcu stwierdził: że skąd mam mieć pewność, że wzięcie tej dychy, to zachowanie nie-etyczne; chwilę później stwierdził, że podziękowałby wszechświatowi... i oddał dychę.