14-12-2013, 22:16
Nie tak dawno w mojej ukochanej trójce słuchałam dyskusji na temat Listu biskupów polskich do niemieckich z 1965 r i znamiennych wtedy słów,:"W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu wyciągamy do Was, siedzących tu na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie. które wywołały ogromna burze u ówczesnych władz PRL-u . Społeczeństwo polskie, w tym kapłani było również podzielone i i nie potrafiło wybaczyć tych słów Biskupom. Z perspektywy czasu wiemy, ze ten list i te słowa, były początkiem zbliżenia naszych narodów. Wybaczyć nie jest prosta rzeczą, a jeszcze prosić o wybaczenie swoich oprawców wydaje sie niedorzeczne i szalone. Wybaczanie jak już zostało tu napisane jest procesem. Człowiek nie jest wstanie zmierzyć krzywdy. Każdy z nas odczuwa ją inaczej. Zapewne wiek, tez ma tu ogromne znaczenie w dzieciństwie przezwisko było nie do wybaczenia
Juz za parę dni będziemy obchodzić Boże Narodzenie. Człowiek wierzący powinien zastanowić sie nad słowami Jezusa"nie wybaczysz z serca nie znajdziesz się w niebie" Jeśli my wierzymy, ze Bóg odpuszcza nam nasze winy to również powinniśmy z godnie z jego nauką tak czynić. Cóż warta byłaby nasza modlitwa . Ojcze nasz, któryś jest w niebie, przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja... i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Czy naprawdę odpuszczamy?
Goya mało sie nie zakrztusiłam ze śmiechu jak przeczytałam co napisałaś
To specjalnie dla Ciebie. Nasze klimaty
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=cB2diwxI4Yo">http://www.youtube.com/watch?v=cB2diwxI4Yo</a><!-- m -->


Goya mało sie nie zakrztusiłam ze śmiechu jak przeczytałam co napisałaś


goya napisał(a):No i Mira, może nie uwierzysz, ale ja sie z Tobą...ZGADZAM![]()
W 99%!
1% to ten...ideowy![]()
Chyba, że go...uogólnimy...
To specjalnie dla Ciebie. Nasze klimaty


<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=cB2diwxI4Yo">http://www.youtube.com/watch?v=cB2diwxI4Yo</a><!-- m -->