Zaklęcie na powrót
#42

OK, to jesteś zahartowana. Już nic gorszego z jego strony spotkac Cię nie może. Masz dla kogo żyć. dziecko przynajmniej na razie absorbuje Cię na tyle mocno, ze nie masz czasu myśleć o samotności itp. I to jest plus całej tej sprawy. A Ty, w jaki sposób tam się utrzymujesz, masz jakieś źródło dochodu? I co z Twoim śpiewanieM. Ja nie słyszałam ( ta cholerna wtyczka), ale wierzę wiedźmom na słowo, ze masz talent. Może rozwijanie talentu plus syn mogłoby być antidotum na niefajne przeżycia uczuciowe, przynajmniej na początek...Masz tam kogoś przyjaciółkę, siostrę, ciotkę, czy jesteś zupełnie sama?
MUśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości