23-05-2016, 07:52
Dziękuję Przypadkowo teraz kwitną akurat te w odcieniach różu i amarantu.
Mój ogród jest kompozycyjnym dziełem mojej mamy, zapalonej ogrodniczki. Chociaż ma swój, postanowiła urządzić i mój.
W miarę upływu lat dodawałam coraz więcej od siebie i powstała mieszanka. Korzystam z rad mamy, przygarniam jej roślinki, sama się dzielę.
Spełniło się jej marzenie, wyszkoliła mnie z czasem na niezłą ogrodniczkę, choć jako młoda dziewczyna nie miałam zupełnie do tego serca.
Teraz rycie w ziemi, podlewanie, wsadzanie to moje ulubione czynności. W ogrodzie odreagowuję stres, wypoczywam i nabieram formy.
Wymaga to jednak sporo wysiłku za to efekt końcowy daje mi satysfakcję.
Mój ogród jest kompozycyjnym dziełem mojej mamy, zapalonej ogrodniczki. Chociaż ma swój, postanowiła urządzić i mój.
W miarę upływu lat dodawałam coraz więcej od siebie i powstała mieszanka. Korzystam z rad mamy, przygarniam jej roślinki, sama się dzielę.
Spełniło się jej marzenie, wyszkoliła mnie z czasem na niezłą ogrodniczkę, choć jako młoda dziewczyna nie miałam zupełnie do tego serca.
Teraz rycie w ziemi, podlewanie, wsadzanie to moje ulubione czynności. W ogrodzie odreagowuję stres, wypoczywam i nabieram formy.
Wymaga to jednak sporo wysiłku za to efekt końcowy daje mi satysfakcję.