Włosy
#54

Oooo, jesteś. Jak błyskawica Uśmiech
Jasne, że nie widzę, bo zwyczajnie zaczęłam nimi wymiotować.
Okropieństwo.
nie polecam
Na początku jeszcze szło w miarę gładko, później zaczeły się schody. Schooooody.
Aż stwierdziłam, że nie dam rady
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości