03-03-2014, 20:56
Jak jak jadę i padam na twarz to staję i kładę się bo jak zasypiam na siedząco to zaraz jest pobudka w stylu "zasnąłem za kołkiem i spadam w przepaść lub zjeżdżam do rowu/na drugi pas na czołówę" i przez kilka minut poziom adrenaliny przekracza normę. A duchem się jeszcze nie chcę stać.