Warsztat 116 - Czternastolatki
#13

Le Stelle napisał(a):Wymyśliłam następującą zagadkę warsztatową:
jako czternastolatka, piętnastolatka moja przyjaciółka "wkręciła się" w coś, co można nazwać hobby - sposobem spędzania wolnego czasu. Po niedługim czasie przyłączyłam się do tego i ja, chociaż moja przyjaciółka miała znacznie więcej talentu w dziedzinie, o którą pytam.

Pytanie jest proste - co to było?

Czy to coś dotyczyło siedzenia w domu, spotkań z ludźmi, aktywności fizycznej? Każde skojarzenie warto napomknąć - coś związanego z umysłem, z pracą twórczą, z ciężką pracą fizyczną, gimnastyką...? W jakim otoczeniu przebiegało?

Natura tego, o co pytam jest dosyć charakterystyczna, mam nadzieję, że uda się to wychwycić w kartach.

Druga część pytania - czy był to tylko epizod w moim życiu, a może coś, co towarzyszyło mi wcześniej, i później? jak dzisiaj w moim życiu wygląda realizacja tego, o co pytam? czy nadal jest to obecne? - czyli krótki przebieg w obrębie mojego życia tego tematu...

Mam nadzieję, że warsztat nie będzie zbyt trudny ani też nudny... Uśmiech

Zachęcam gorąco wszystkich chętnych do uczestnictwa, rozwiązanie w niedzielę!

1. część:
Król kielichów, Królowa kielichów
2 część:
As kielichów, siedem pentakli

Takie nagromadzenie kielichów pokazuje mi, że prawdopodobnie było to jakieś zajęcie twórcze, wymagające wrażliwości i podchodziłyście do tego z dużymi emocjami. Obstawiałabym że było to zajęcie raczej dobre dla dziewcząt.Oczko Wydaje mi się , że było to coś co wymagało pewnego rodzaju natchnienia, impulsu, pomysłu, twórczej natury, albo po prostu coś cyklicznego. Na tyle wyczerpujące (psychicznie lub fizycznie) lub pracochłonne, że nie takie "na co dzień", raczej wymagające wyciszenia, skupienia i dość dużo czasu. Nie sądzę też, żeby do uprawiania tej działalności było konieczne towarzystwo innych ludzi, raczej powiedziałabym że była to "działalność" indywidualna i dająca indywidualne wyniki.
Czy to było lub jest nadal obecne w Twoim życiu? Wydaje mi się, że w tamtych czasach była to naprawdę Twoja wielka fascynacja, wręcz się tym zachłysnęłaś. W tej chwili jest to nadal obecne w Twoim życiu, ale nie podchodzisz już do tego tak emocjonalnie, po prostu jeśli masz okazję to robić to sprawia Ci to przyjemność. Nie jestem pewna czy to nie jest coś co było już obecne wcześniej w Twojej rodzinie, być może zajmował się tym w przeszłości ktoś z Twoich przodków - rodzice, dziadkowie? W każdym razie uważam, że nie było Ci to całkiem obce i zetknęłaś się z tym zanim jeszcze Twoja przyjaciółka "zaraziła Cię" tą pasją.
Trudno jest trafić konkretnie... ale tak dla porządku może wytypuję kilka rzeczy: fotografia, pływanie lub żeglarstwo, malarstwo lub rzeźbienie, szycie, robienie biżuterii, coś związanego z kinem, teatrem lub muzyką (gra na instrumencie?), a może... karty, Tarot. Oczko

Dziękuję za warsztat Le Stelle. Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości