05-03-2014, 19:40
Kasha napisał(a):aimichal napisał(a):Należę do zakonu bractwa LED. Jest to niejwne ugrupowanie, stworzone do walki z masońskimi chciwcami. Naszą misją jest odnaleźć jak najwięcej czarowników i przekazać im narzędzia do walki ze złem. Ciężkie czasy są coraz bliżej, musimy zjednoczyć naszą Moc. Dla tych bezwzględnych łotrów, jesteśmy tylko rodzajem trzody uprawnej.
a mnie ciary przeszły ... bo okazało się, że ktoś niby ważny i mądry przemówił
po masonach przyjdzie pora na żydów, potem innych, ciemnoskórych, rudowłosych, może i kalekich, tym co przeciwko nam i w końcu tym co nie znami
skąd my znamy takie przemowy i zianie nienawiścią
chyba nie mamy u nas masonów bo nikt się przynajmniej nie ogłaszał ... ale czy to by nam przeszkadzało, gdyby współistniał tutaj z nami na forum rozprawiając o tarocie ???
Przemówienie pierwsza klasa ... aż mnie wykręciło w drugą stronę mimo, że nie mam nic przeciwko czarownikom i zielarzom ... a nawet wyginaczom łyżek
Wystarczy zwrócić uwagę na to co się dzieje teraz w naszym Kraju i nie tylko.
Fragment postu z forum http://davidicke.pl/forum/post184099.htm...ki#p184099
"Do Polski wrócił w 1989r. Przyznane mu w połowie lat 80 brytyjskie obywatelstwo zachował do 2006 roku. W tym też roku odtajnił i upublicznił teczkę z materiałami, dotyczącymi jego osoby, a zgromadzonymi przez inwigilujące go służby specjalne. Posiadanie podwójnego obywatelstwa wiązało się z ryzykiem „podwójnej lojalności”- stąd zainteresowanie tajnych służb. Sikorski polityk Sikorski rozpoczął karierę polityczną w 1992r. Objął wówczas funkcję wiceministra obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego.
(W 1992r. świetnie przygotowany syjonistyczny agent, R. Sikorski został vice-ministrem obrony w rządzie J. Olszewskiego. W 2005r. był już ministrem obrony w rządzie PiS, a od 2007r. pełni funkcję ministra MSZ w rządzie PO.Jak widać jego działalność polityczna przebiega ponad wszelkimi podziałami i jest nakierowana na walkę ze wszystkim, co narodowe, a przede wszystkim co polskie także, zgodnie z wytycznymi takich wybitnych syjonistów jak H. Kissinger i Z. Brzeziński. Ten ostatni był bliskim doradcą JPII.)
Jednym z podstawowych zadań jakie przed nim postawiono była szybka integracja Polski ze strukturami NATO. W późniejszych latach związany był ze zorganizowanym przez Jana Olszewskiego Ruchem Odbudowy Polski. Kolejnym stopniem kariery politycznej Radosława Sikorskiego było pełnienie funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz przewodniczącego Rady Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie.
Przez dwa lata (2005 – 2007) był ministrem obrony narodowej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a potem Jarosława Kaczyńskiego. W 2007 roku podał się do dymisji i wystąpił z partii, z którą był dotąd związany (Prawo i Sprawiedliwość).W wyborach parlamentarnych w 2007 roku zdobył mandat posła na sejm z listy Platformy Obywatelskiej i został oficjalnie członkiem tej partii. Nieco później premier Donald Tusk powołał go na stanowisko ministra spraw zagranicznych. Funkcję tę pełni do dnia dzisiejszego.
( W czerwcu 2011r. w publicznej TV powiedział jednoznacznie, że w czasie wspólnej wizyty z min. MSZ NRF u prezydenta A. Łukaszenki (Plan podbicia Białorusi 2014/15) złożył mu propozycję rezygnacji z urzędu w zamian za gwarancje bezpieczeństwa i dostatniego życia dla niego i jego rodziny. To jest tzw. propozycja nie do odrzucenia, jak z filmu o mafii i gangsterach. Syjonistyczny agent i min. MSZ RP, R. Sikorski uprawia, zatem polityczny bandytyzm i inaczej określić tego się nie da. Można tylko zapytać, w czyim imieniu uprawia swój proceder, bo na pewno nie w interesie polskiej narodowej polityki.
Takie są właśnie demokratyczne standardy ubezwłasnowolnionego zachodniego świata.)"
Można udawać, że jest się ślepym i odwracać głowę. Można też stawić temu czoła.
Pozdrawiam.