[violet.dawn]

   

Niniejsza karta uchodzi za karte losu a karty sasiednie decyduja, w jakim obszarze rozwina sie wydarzenia. Karta pokazuje tez chorobe; zły stan, który nalezy wziac powaznie pod uwage a który nie potrwa za długo jesli wokół znajduja sie dobre karty. Wazne jest, by wtedy potraktowac dolegliwosci powaznie, jezeli te nie ustapia w krótkim czasie. Musza Panstwo zrobic przerwe, gdyz ciało i dusza jest juz zmeczona i nie współpracuja. Albo poczujecie sie sparalizowani, poniewaz sprawy stana w miejscu.
Karta uchodzi za karte przeznaczenia i obok lezace karty decyduja w jakiej dziedzinie sie to zadzieje. jedna z zabawnych nazw w dzisiejszych czasach dla tej karty jest "karta lozkowa", z prostej przyczyny: bo to jedyna karta na ktorej jest ktos w lozku. Przy odpowienim zadaniu pytania jest ta karta wskazowka na stosunki seksualne poza zwiazkowe. W ukladzie"wielka karta" karty nr24 zlodziej i nr8 falszywa osoba lezace w poblizu, sprawe ta poglebiaja (zdrada pozamalzenska-moj przypis). Karta oznacza rowniez chorobe; wskazuje na powaznie rosnace zle samopoczucie, ale mogace trwac krotko, gdy w poblizu leza dobe karty. Wazne jest zeby problemy zdrowotne traktowac powaznie i je wyjasnic, jesli w ciagu krotkiego czasu nie znikna same. Wtedy nie gra to roli czy to dolegliwosci fizycznej czy psychicznej natury. karta wskazuje oprocz tego porod lub kres poporodowy. Nawet jesli wam to nie pasuje, musicie zrobic sobie przerwe, bo cialo i dusza odmawiaja posluszenstwa. Abo bedziecie jak sparalizowani, bo sprawy sie zatrzymaly i przesuniecia w czasie nadszarpnely wasza cierpliwosc. Jesli to konieczne, odizolujcie sie od zadan, ktore nie maja dla was juz zadnego znaczenia. Bo istnieje niebezpieczenstwo ze przez to sie rozchorujecie. Na prawo od osoby glownej-sami cos sobie wyrzucacie, lub otrzymaliscie zla wiadomosc. Na lewo- osoba pytajaca/glowna naraza sie na niebezpieczenstwo. Jako karta dnia: nie czujecie sie dobrze, kladziecie sie, wstajecie znow, niepokoj gosci w waszej duszy. Zafundujcie sobie przerwe, zeby i wokol zapanowal spokoj.[/align]

z chatki