[Gośka]

Łącząc wszystkie wątpliwości odnośnie klasyfikacji, metod klasyfikacji, wyróżników, konotacji językowych negatywnych, wątpliwości natury prawnej ale i etycznej, zrezygnowałem ze stosowania terminu 'sekta' w życiu codziennym. Posługuję się w zamian terminem 'grupa wyznaniowa' zakładając, że każda z nich może być w równym stopniu pożyteczna co szkodliwa dla swoich członków.

No i może faktycznie lepiej jest nie używać terminu sekta, niż go nadużywać (tym bardziej, że ma współcześnie negatywny wydźwięk), natomiast dla mnie osobiście nazywanie "grupami wyznaniowymi" organizacji, które wymieniłam powyżej (chociaż jest politycznie poprawne) nie oddaje ich charakteru. A wzrost działalności destrukcyjnej i terrorystycznej tego typu ugrupowań może skutkować tym, iż termin: związki/grupy wyznaniowe zacznie być pejoratywny. Ale, tak jak pisałam - moim zdaniem.

wspominanego przez Ciebie wydawnictwa

?

[Artur]

'Świadkowie Jehowy' to obiegowa nazwa pracowników Wydawnictwa Strażnica

Ps. Pojęcia takie jak terroryzm czy destrukcja są, moim zdaniem, pojęciami wpisanymi wprost w pojęcie religii.

[Gośka]

'Świadkowie Jehowy' to obiegowa nazwa pracowników Wydawnictwa Strażnica

Dzięki za wyjaśnienie

[Tarofides]

Pojęcia takie jak terroryzm czy destrukcja są, moim zdaniem, pojęciami wpisanymi wprost w pojęcie religii.

No bez przesady
To że główne wyznania światowe o tym świadczą nie znaczy, że tak jest zawsze. Jest wiele małych wspólnot religijnych pozytywnie nastawionych do swiata, a nawe parę wiekszych.

[Artur]

Mała wspólnota nastawiona pozytywnie do świata dzisiaj, jutro może stracić swoje pozytywne do owego świata nastawienie. Drogę tę pokonuje zazwyczaj bardzo szybko, gdyż nie dysponuje rozwiniętymi mechanizmami samokontroli.

[Tarofides]

Nie rozmawiamy o tym co będzie jutro

Wróżbita czy co?