Bucatini/Zita z sosem z Kalamarami
Bucatini i Zita to typ makaronu dlugiego, a jednak grubszy jest on niz spagetti. Ziti ma dodatkowo dziurke w srodku
Ja je preferuje od typowego spagetti, bo daja fajniejsza sensacje przy jedzeniu. NIe wiem jak z dostepnoscia tego typu makaronow w kraju - u nas jest tylko jeden sklep na cala Barcelone. Spagetti bym nie polecala, za cienkie na dosyc gesty sos - tradycyjnie do tego typu sosow a w zasadzie Ragu, podawany jest makaron krotki (fusilli, penne) - ale ja lubie jak sie cos mozna wciagnac i pobrudzic sie okrutnie
Przepis wlasny na bazie starej ksiazki o kuchnii neapolskiej.
Skladniki sosu:
- 600g kalamarow (ja uzylam samyc macek, mozna ten sos zrobic z pokrokonymi w krazki, ale wtedy to juz naprawde inny rodzaj makaronu musi byc w uzyciu)
- 2 puszki pomidorow (najlepiej wloskich)
- dwie lyzeczki kaparow (na poludniu wloch korzysta sie z kaparow solonych, i takich ja uzywam, jest roznica w stosunku do tych w zalewie)
- okolo 7 filecikow anchois
- 4 zabki czosnku
- oliwy z oliwej od serca
- lyzeczka albo i wiecej rozgniecionego chilli, zalezy od preferencji
- okolo 12 czarnych oliwek, nie mam dostepu do tych z poludnia wloch, polecam podobny efekt daja greckie Kalamata)
- Porzadna garsc natki pietruszki
Przygotowanie:
Szykujemy skladniki: czornek obieramy i zgniatamy nozem, nie kroimy; anchois, kapary i oliwki kroimy na male kawaleczki. Kalmary jesli uzywamy macek kroimy. Mozna tez na mniejsze czesci pokroic krazki, mi sie krazki kojaza bardziej z krotkim ich smazeniem i podawaniem samodzielnie, troszke szkoda ich do sosu
Podgrzewamy oliwe, jak mowie, od serca, nie na patelni, ale w garnku bo bedzie sie nam calosc dusila czas jakis. Ja od jakiegos czasu uzywam garnkow zeliwnych. Nie ustawiajmy zvbyt duzego ognia, aby oliwa sie za szybko nie podgrzala. Na oliwe wrzucamy czosnek i naciskamy go, to poludniowo wloski sposob, aby wydobyc z niego smak do oliwy, ale go nie spalic. W tym samym czasie dodac platki chilli. Jak czosnek nam odda smat to mozemy go wyjac, albo zostawic dluzej i wyciagnac po jakims czasie. Ja zostawiam, wlosi wyciagaja
Nastepnie wrzucamy kapary, anchois, pozwalamy sie calosci w oliwie rozpuscic i wrzucamy nasze macki a nastepnie (EDIT> zapomnialam! W tym miejscu mozna dodac troszke wina bialego wytrawnego / zaczekac do wyparowania wiekszosci alkoholu a potem dodajemy nasze pomidorki) nie lubie uzywac passaty, ale wlasnie pomidorow w calosci ktore przelewam do miski i piescia wyciskam. Calosc dodaje do sosu.
Taki sos sie gotuje na wolnym ogniu okolo godziny, do czasu az nam zmiekna (znowu - je sie gotuje albo kilka minut albo godzine) kalamary, a sam sos sie zagesci. Na koniec gotowania dodajemy natke pietruszki.
Nastepnie gotujemy nasz makaron, jak jest jeszcze twardawy wrzucamy go na gotujacy sie sos i dodajemy wody z gotowania do uzyskania pozadanej gestosci i lepkosci sosu
Zapraszam na wycieczke