[Miriam]

Byłam w szoku. Telewizor cały się ruszał, a on chodził w tą i z powrotem, to w telewizor patrzył , to na mnie. Nie uchwyciłam go jak łapą dotykał ekranu. Kurcze teraz zobaczyłam, ze mi bluzkę zsunął i biustonosz mi widać.
Masz rację Libra powinnam się od niego uczyć .

[Miriam]

Cytat dnia

Świat, który cię otacza, to odbicie świata, który nosisz w sobie

Brian Tracy

mówca motywacyjny, badacz uwarunkowań sukcesu

Ostatnio na naszym forum sporo piszemy na temat depresji i uważam , ze to bardzo dobrze , bo to jedna z najczęstszych chorób na jakie chorują ludzie, a jednak wciąż zaliczana do tzw. chorób wstydliwych. Choroba ta jest bardzo zwodnicza, bo imituję wiele schorzeń somatycznych. Jej objawy mogą wskazywać na choroby, płuc, serca, padaczkę, , guza mózgu, nadciśnienie tętnicze, choroby psychiczne, zaburzenia lekowe i wiele innych. To choroba, w której widać bardzo mocno połączenie ciała i naszej psychiki. Możemy powiedzieć, ze w depresji nie tylko boli dusza, ale i nasze ciało.
Choroba ta nie jest nagła. Jest ona zapewne ostatnim etapem wieloletniego nieleczonego procesu przedchorobowego, w którym ogromną role odgrywają rożne czynniki takie jak: śmierć bliskiej osoby, bezradność, samotność, zdrada i odrzucenie. Bardzo często i o tym pisała jedna z dziewczyn na naszym forum to zadawniony nierozwiązany konflikt z rodzicem płci przeciwnej jest powodem tej choroby w wieku dojrzałym. Im gorszy jest stan chorego tym gorsza nasza rana z dzieciństwa. Dobrze, kiedy choroba jest epizodem, gorzej kiedy nawraca i jest przewlekła. Trzeba mieć świadomość, ze ona nie tylko zmienia życie chorego, ale i w istotny sposób zmienia funkcjonowania całej jego rodziny. Całe szczęście, ze chorobę tę , można prawie zawsze skutecznie leczyć. Moim zdaniem jeśli mamy rzeczywiście depresje to należy pomocy szukać u specjalistów. Marzenko kochana, a może gdybyś nie brała leków nie wyszłabyś na prostą? Może to ciało dawało Ci znać , ze jest coś nie tak
Postanowiłam "stworzyć" rozkład, który może w pewien sposób uświadomić nam przyczyny naszego stanu "depresyjnego". Proszę , by ten rozkład nie traktować jako wyjście z choroby.

I Sygnifikator(Tym teraz jestem)-
1.Jakie negatywne wzorce rodziców wnoszę do swego życia
2.W czym objawia się głęboki żal do rodzica płci przeciwnej.
3.Co sprawia, ze mam w sobie odczucie braku wybaczenia mu, lub innej bliskiej osobie?.
4.Co sprawia, ze nie potrafię wybaczyć samemu sobie?
5.Co tłumię w sobie?
6.Co wywołuje moje napięcia emocjonalne?
7.Przed czym uciekam, krzyczę by zostawić mnie w spokoju?
8.Co mogę zrobić, by znów zacząć cieszyć się życiem( dopuść do głosu swoje uczucia)?

--------------S---------------
------1-------2-------3---
---4------5-------6-------7--
--------------8---------------

I Sygnifikator(Tym teraz jestem)-Cesarz

1.Jakie negatywne wzorce rodziców wnoszę do swego życia-4 mieczy
2.W czym objawia się głęboki żal do rodzica płci przeciwnej-Królowa Denarów
3.Co sprawia, ze mam w sobie odczucie braku wybaczenia mu, lub innej bliskiej osobie?-Paź denarów
4.Co sprawia, ze nie potrafię wybaczyć samemu sobie?-7 kielichów (o)

5.Co tłumię w sobie?-3 denarów
6.Co wywołuje moje napięcia emocjonalne?- Słońce(o)
7.Przed czym uciekam, krzyczę by zostawić mnie w spokoju?- Król denarów
8.Co mogę zrobić, by znów zacząć cieszyć się życiem( dopuść do głosu swoje uczucia)?- 3 mieczy.
Bardzo proszę o pomoc w interpretacji moich kart. Chciałabym najpierw poznać Wasze odczyty.

[alathea]

Mirka, psychologiem nie jestem, a Ty chcesz bysmy sie bawili w psychologa
dobrze...

I Sygnifikator(Tym teraz jestem)-Cesarz
jestes pod silnym wplywem jakiegos faceta
podziwiasz go w jakis sposob
byc moze realizuje on wzorzec osobowy Twojego taty (w glownych rysach)

1.Jakie negatywne wzorce rodziców wnoszę do swego życia-4 mieczy
ze mozna cos w sobie ot tak zabic, wytlumic
ze mozna przeczekac, bo moze cos sie zmieni
brak dzialania

2.W czym objawia się głęboki żal do rodzica płci przeciwnej-Królowa Denarów
nie wiem, dlaczego takie freudowskei podejscie, rownei dobrze mozesz miec zal do mamy...
mas zpretensje do taty o to, ze caly dom trzymala mama,dzieki niej byl taki jaki byl
ona byla ta osoba, ktora mysli trzezwo, realnie
mzoe tez ta, ktora zarabia wiecej,a le niekoneicznei o kase chodzi
raczej o to, ze ona dbala o stabilnosc ogniska domowego
tata byl mniej obecny w tym

3.Co sprawia, ze mam w sobie odczucie braku wybaczenia mu, lub innej bliskiej osobie?-Paź denarów
wciaz nie powiedzialas wszystkiego, a wlasciwie tego najwazniejszego -o co Ci chodzi/chodzilo
ta wiadomosc czeka niewypowiedziana
mzoe tze sama nie przyjmujesz czegos do wiadomosci

4.Co sprawia, ze nie potrafię wybaczyć samemu sobie?-7 kielichów (o)
uwazasz, ze mialas marzenia, ktore byly mrzonkami
a Ty, na wzor mamy, powinnas byc trzezwo myslaca kobieta, nie bylas - i masz o to do siebie takze pretensje -
- ze odstajesz od wzorca
(pisze, co siedzi w kartach, to nie jest moja opinia o Tobie, bo za malo wiem, zeby taka utworzyc)

5.Co tłumię w sobie?-3 denarów
chęc zaplaty (odlpacenia)... za to, co otrzymalas, pomimo pieknych slow i intencji wybaczenia
moze takze przyjecia zaplaty za swoje postepowanie (czyli moze tlumisz w sobie probe zmierzenia sie z tym, co sie przyczynilo do depresji)

6.Co wywołuje moje napięcia emocjonalne?- Słońce(o)
kiedys juz to pisalam
bardzo potrzebujesz kogos, z kim moglabys dzielic swe radosci i smutki, rozmawiac, byc - blisko
mzoe nei am takiej osoby w tej chwili albo sie od Ciebie odwrocila

7.Przed czym uciekam, krzyczę by zostawić mnie w spokoju?- Król denarów
przed facetem, ktory sie ceni, wie czego chce i jest malo poddatny na emocje
albo mzoe inaczej, przewrotnie: szukasz faceta, ktoy jest troche niesamodzielny, ktorego trzeba wspierac - bo taki odpowiedzialny nie wypelnia Twojej potrzeby pomagania innym...

8.Co mogę zrobić, by znów zacząć cieszyć się życiem( dopuść do głosu swoje uczucia)?- 3 mieczy
przyjac porazke na klate, odplakac, odbebnic - i byc znow szczesliwa, czego Ci bardzo, bardzo zycze

[Miriam]

Aniu, zaniemówiłam z wrażenia. Dotknęłaś mojej duszy... Bardzo, bardzo Ci dziękuję. Nie będę teraz odnosić sie do Twojej interpretacji , może ktoś jeszcze zechce ją zrobić. I wiesz uświadomiłaś mi pewne rzeczy, ale o tym później.

[Caliel]

Zaznacze sie
skrobne cos w najblizszym czasie ;D

[Miriam]

Będzie mi bardzo miło. Oj, przyda sie męska energia.

[ma_ewa01]

Miruś, nie czytałam wcześniejszych interpretacji, może trochę odleciałam...a może coś Ci się przyda. mam nadzieję, ze nic złego nie napisałam...

Sygnifikator(Tym teraz jestem)-Cesarz
Masz tu na Ziemi swój świat, swoje cesarstwo, w którym niepodzielnie rządzisz i za które jednoosobowo odpowiadasz. Hołdujesz tradycyjnym wartościom, nie przepadasz za zmianami. Nie poddajesz sie łatwo, niełatwo zmieniasz zdanie. Jak już się czegoś uczepisz, to choćby skały srały, jak to mawiała nasza forumkowa koleżanka. Twarda jesteś, zahartowana, z niejednego pieca chleb w jadłas, nie straszne Ci porażkiw bitwach... Ty dążysz do wygrania wojny... odważna jesteś, zdeterminowana. Czujesz, że masz władzę, że masz moc. Jesteś dumna i znasz swoją wartość.

1.Jakie negatywne wzorce rodziców wnoszę do swego życia-4 mieczy

Może , żeby brać na przeczekanie, albo nie angażować się zbytnio, a może trochę hipochondryczką jesteś, albo potrafisz się wyłączyć, jak Ci cos nie pasi, zamiast to zmieniać...Może też być to też skłonność do wyłączania się z czynnego życia, leżenia i liczenia much na suficie, skłonność do pewnych chorób lub stanów może ( np dołów, smutków, analizowania).

2.W czym objawia się głęboki żal do rodzica płci przeciwnej-Królowa Denarów

Coś ze stosunkiem ojca do matki jako kobiety mogło być nie tak. Może wkurzało go, że za bardzo o siebie dbała, zbyt lubiła stroje, bizuterię, bogactwo, była zbyt kobieca, powabna...( piszę w czsie przeszłym bo dotyczy to jej młodości)...
Ta Królowa może też dotyczyć Ciebie- może nie akceptował Ciebie jako kobiety, chciałby wiecznie córeczkę tatusia, a tu bęc. Może nie dostrzegał twoich potrzeb zakupowo-urodowych, nie pozwalał ci się modnie ubierać, malować, chodzić na obcasach, nosić krótkich spódniczek, dekoldów, nie dał Ci poczucia, ze jesteś piękną, mądrą, wspaniałą kobietą, gromił amantów, obrzydzał facetów itp
Albo postrzegał kobiety jako materialistki, może na swój sposób też był kobieciarzem.

3.Co sprawia, ze mam w sobie odczucie braku wybaczenia mu, lub innej bliskiej osobie?-Paź denarów

Masz nieprzepracowaną potrzebę z dzieciństwa, czegoś nie dostałaś i szukałas tego na zewnątrz w dorosłym życiu. Jednak to nie to, Dziecko w Tobie nadal czuje się skrzywdzone, niezaspokojone, płacze. Są emocje, które nie pozwalaja wybaczyć. Ich źródło tkwi w dzieciństwie. Coś chciałaś, o coś prosiłaś, a tego nie otrzymałaś, masz więc poczucie braku tego czegoś i dlatego tak Cię to boli. Dostawałaś coś innego, ale nie to, czego tak pragnęłas.


4.Co sprawia, ze nie potrafię wybaczyć samemu sobie?-7 kielichów (o)

Nierealne oczekiwania, rozdmuchana wyobraźnia, może idealizowanie przedmiotu marzeń, pomieszanie, zagubienie, niedotarcie do praprzyczyny, do sedna, działanie metodą prób i błędów- może to, jak nie to, to może tamto itp, nie możesz na to trafić...


5.Co tłumię w sobie?-3 denarów - kreatywnośc, działanie przez pracę na rzecz innych, Twoje problemy mogą Ci przysłaniać cheć rozwijania się w tym kierunku, prowadzenia firmy, rozwijania jakiejś działalności przynoszącej kasę i satysfakcję


6.Co wywołuje moje napięcia emocjonalne?- Słońce(o)
Chciałabyś przyjaźni z całym światem, chciałabyś go oswoić, posadzić na kanapie, dać malinowego soku i słodkie ciasteczko... a świat w swojej przewrotności odrzuca Twoje dary, chce się przejawiać na swój sposób, niekoniecznie ramię w ramię z Tobą...A mówiac prościej- ludzie, którzy odrzucają Twoją przyjaźń, wypinają się, nie chcą być w dobrych, przyjacielskich relacjach, umniejszają Twoją wartośc, zazdroszczą, kopia dołki,.. olewają...


7.Przed czym uciekam, krzyczę by zostawić mnie w spokoju?- Król denarów
Odrzucasz mężczyznę, który troszczy się o Ciebie, zapewnia stabilność materialną, może to dotyczyć Twojego męża

8.Co mogę zrobić, by znów zacząć cieszyć się życiem( dopuść do głosu swoje uczucia)?- 3 miecze
Przepracować stratę, przekuć ją na doświadczenie...

M

[Miriam]

Dzięki Marzenko, dobra robota. Bardzo, bardzo mi sie przyda. Te Wasze interpretacje muszę "przetrawić".

[Miriam]

Dzięki Marzenko, dobra robota. Bardzo, bardzo mi sie przyda. Wasze interpretacje muszę "przetrawić".
Kiedy zrobiłam ten rozkład , pokazałam młodej wiedźmie i spytałam co o tym myśli. Powiedziała , ze jest mocny i chyba nie miałaby sama odwagi wyciagnąć dla siebie kart.Fajna z niej wiedźma.

[Gośka]

Mirciu, tak w skrócie wrzucę swoje trzy grosze.
Ten rozkład nie jest jakiś szczególnie przygnębiający, czy wskazujący na problemy wyniesione z dzieciństwa. Sygnifikator (co się bardzo często zdarza) mógł tutaj uwidocznić Twoją liczbę numerologiczna. Jest w pozycji prostej, więc realizujesz ją bardziej pozytywnie niż negatywnie. O "czwórkach" wiesz więcej niż ja, więc na tym kończę.
Negatywne wzorce rodziców: może to być coś, co jest związane z chorobą, np. "uciekanie" w chorobę w obliczu problemów, lub skłonność do jakiegoś typu chorób, ewentualnie przywiązywanie zbyt dużej uwagi do spraw zdrowotnych.
Jeśli chodzi o żal do rodzica, są tutaj karty, które mogą swiadczyć o tym, że byłas "oczkiem w głowie" swoich rodziców, zwłaszcza mamy, więc moim zdaniem, żalu z gatunku "głebokich" tutaj nie widać.
Możesz łatwo się przywiązywać, jesli ktoś/coś jest dla Ciebie ważne potrafi przysłonić Ci świat, staje się dla Ciebie wszystkim, jeśli to stracisz, jest Ci trudno wybaczyć/ zapomnieć.
Co sprawia, że nie potrafisz wybaczyć samej sobie: w jakimś sensie mogły otworzyć Ci się oczy, czar prysł i teraz się zastanawiasz jak to możliwe, że dałaś się ponieść iluzji, albo nadal się nią kierujesz, wierząc w niewykorzystane możliwości i zastanawiając się, gdzie popełniłaś bład.
Możliwe, że tłumisz w sobie zdolności, dzięki którym mogłabyś zarabiać i zyskać uznanie. Twoja praca zostałaby doceniona.
Twoje napięcia emocjonalne mogą być spowodowane brakiem wiary w siebie, który może powodować nadmierne przejmowanie się opinią innych, utratą tzw. radości życia, osłabieniem energetycznym. No chyba, że chodzi o jakiegoś egoistycznego mężczyznę. ( nie męża).
W kwestii Króla Denarów zgadzam się z Marzenką i z Alatheą .
Co możesz zrobić by znowu cieszyć się życiem? Zrób coś ze swoim sercem , niech rozsądek i logika mu coś wytłumaczą. Kierowanie się porywami serca, uczuciami, emocjami jest teraz mniej korzystne. Myśl, analizuj i wyciągaj wnioski.
P.s. Wiem, że łatwo się pisze.

[Caliel]

Kochana Mirciu

tak tylko napiszę że bardzo ladna talia
starałem się nie czytac opisów dziewczyn by się nie sugerować
dlatego wybacz mi powtórzenia.

A więc.
Twój sygnifikator to cesarz.
Myślę, że to jakaś chęc dominowania, zwrócenia na siebie uwagi i podporządkowania sobie otoczenia. Odrobina egocentryzmu, jesli nie egoizmu. Wojskowy dryl.
Taki mały dyktator (albo nie taki mały )

1.Jakie negatywne wzorce rodziców wnoszę do swego życia - 4 mieczy

Myślę, że to swego rodzaju uciekanie od problemu, przechodzenie go, zamiatanie pod dywan.
Problemy w ten sposob narastaja, az pozniej nie jest mozliwe ignorowanie ich, dochodzi do erupcji, 4 mieczy przechodzi w 5 mieczy - a wtedy nie ma wygranych. Jest za to poczucie żalu, krzywdy... poczucie rzucenia pereł przed wieprze. Wykorzystania.

2.W czym objawia się głęboki żal do rodzica płci przeciwnej-Królowa Denarów

Myślę, że moglo to być tak, że matka przegladala sie w sobie jak w zwierciadle.
Byla tak soba zaabsorbowana, i stwarzaniem pozorow, czy tym co inni powiedza, ze nie poswiecala Tobie dostatecznej uwagi. Czulas sie niepewnie, nie wiedzialas na czym stoisz,
czulas sie skrzywdzona i musialas poradzic sobie sama, i podazyc za tym co mowilo Ci serce.

3.Co sprawia, ze mam w sobie odczucie braku wybaczenia mu, lub innej bliskiej osobie?-Paź denarów

Myślę, że chodzi o zasady, idealy, wartości. Wybaczyć - może wybaczysz, ale nie zapominasz.
I mimo tego wybaczenia, nie jest to wybaczenie, bo mozesz pielegnowac w sobie zal, czy poczucie krzywdy, w mysli : "Dlaczego akurat mnie tak potraktowal, dlaczego mnie i w ogóle dlaczego." Dążysz jednak do ideału i chcesz być lepsza, dlatego możesz mówić, że wybaczasz nawet jeśli tego nie czujesz.. Może to też mieć źródło w dziecinstwie, z okresu komunii np.

4.Co sprawia, ze nie potrafię wybaczyć samemu sobie?-7 kielichów (o)

Myślę, że tu działa odwrotny mechanizm idealizowania - deprecjonowanie.
Nauczyłaś się albo wpojono Ci fałszywą skromność, kiedy ktoś Cię chwali, to masz czuć zawstydzenie, i najlepiej byś tą cała energie i trud, te cudowne zalety potraktowała jako nic nie warte. Zamiast się doceniać i szanować, być z siebie dumną - sama sobie dokręćasz srube.
Przychodzi mi też do głowy, że jeżeli ktoś zawiedzie Twoje oczekiwania, jak coś inaczej sobie wyobrażałas - to zamykasz się w sobie.

5.Co tłumię w sobie?-3 denarów

Myślę, że masz wiele talentów (literackich, manualnych, wszystko co zwiazane z praca rąk, chocby granie, gotowanie i zwiazane ze sztuką, cieszeniem innych ludzi i zmyslow).
Nie pozwalasz im wyjsc z siebie, zaprezentowac sie, mysle ze mimo towarzyskiej oglady i charyzmy jestes dosc niesmala, i bardzo nieswojo sie czujesz, kiedy kogos nie znasz.
Musisz czuc wsparcie i potwierdzenia u innych by czuc sie pewnie.


6.Co wywołuje moje napięcia emocjonalne?- Słońce(o)

Myślę, ze brak pewności i poczucia bezpieczeństwa, a także stresowanie się i czarnowidztwo.
Zamartwianie się i zadręczanie, nieumiejętność obrony wlasnego stanowiska wzgledem osob na których Ci zalezy (latwo rezygnujesz z siebie, poswiecasz sie).

7.Przed czym uciekam, krzyczę by zostawić mnie w spokoju?- Król denarów

Nie lubisz jak ktos Ci rozkazuje, nie szanuje Twojej godnosci, ani granic,
strasznie Cie to upokarza. Jestes dumna, i nie lubisz (a moze i nie umiesz) prosic kogos o cos, zdawac sie na czyjas łaskę i niełaskę, jesteś nieufna.

8.Co mogę zrobić, by znów zacząć cieszyć się życiem( dopuść do głosu swoje uczucia)?- 3 mieczy.

Ból, żal i rozczarowania. Ktoś Ci wbija nóż w serce, a Ty się uśmiechniesz i udasz że to pieszczota. Sama siebie również potrafisz niezle zjechac, więc moja droga odpuść sobie.
Szkoda zdrowia i nerwów na zadręczanie się, i pozwalania na to.
Wyrzuć z siebie te zle emocje, zrób miejsce na dobre, kiedy ktoś Cię wkurzy, robiac np schaboszczaki wywal emocje okladajac tluczkiem. To nic ze kotlety beda cieniutkie czy dziurawe. Wierz mi, mi samemu to pomaga albo kazda czynnosc ktora wymaga fizycznego wysilku


uffff.. ale sie nabazgralem.. Sam bezsens pewnie
pozdrawiam

[ma_ewa01]

Solaris, fajna interpretacja, ale ciekawie piszesz...Super spostrzeżenia i czucie kart
M

[alathea]

zgadzam sie, pieknie napisane...
ale Ma_ewa, Twoja tez niezla ( jesli wolno mi tak napisac)

[ma_ewa01]

Dzięki, Alateo. Ja o Tobie nie wspominałam, bo przecież - Wy z Gośką to klasą same dla siebie jesteście A tu nam taki wróż pod bokiem wyrósł ( bo młody chyba jest i niezadługo na forumno, no
M

[alathea]

slicznie dziekuje za uznanie, al to Gosia jest klasa sama w sobie
buziaki

PS Mirus, sorki a ten "off-ik"

[ma_ewa01]

M

[Gośka]

Dziewczęta, doceńcie siebie bardziej, bo naprawdę jest za co.
"Gabinetowe" stawianie kart, nie świadczy o jakichś większych umiejętnościach.

[alathea]

oczywiscie, ze doceniamy
ale tez milo jest skomplementowac kogos, kto ma duza wiedze i umiejetnosci

[ma_ewa01]

Dzięki, Gosiu
M

[Caliel]

A ja duzo sie nauczylem dzieki takim dziewczynom jak Wy
hehehe

[Miriam]

Dzięki serdeczne Alathea, Ma_ewa, Gosia, Solari. Czytając wszystkie Wasze interpretację miałam wielkiego banana na ustach. Momentami to nawet śmiałam sie w głos. Nie z Was oczywiście, ale z tego jak bardzo trafne , były Wasze opisy. Zastanawiałam w jaki sposób mam ustosunkować się do Waszych interpretacji. Tak jak Gosia wspomniała jestem czwórka numerologiczna i na dokładkę Bliźniakiem. Przechlapane, ależ jakie to uroczę hahhaah . Nawet teraz pisząc te słowa wychodzi ze mnie ta chęć bycia kimś wyjątkowym i niepowtarzalnym Jeszcze pare lat temu wcale nie zastanawiałam się nad tym dlaczego jestem taka, a nie inna. Teraz coraz częściej to robię i zaczynam rozumieć siebie i swoje zachowanie. Pewnie mam za dużo czasu....
Jeżeli i chodzi o pierwsza kartę (S )Cesarz wszystko sie zgadza oprócz jednego. W domu u mnie nie było nigdy drylu, nie byłam i nie jestem despotką. Syn potwierdził, ze tak właśnie jest, Goya była świadkiem. Co do porządkowania otoczenia ( bliskich)to syn powiedział , ze próbuję, ale słabo mi to wychodzi. Zastanawiałam się nad ty o czym Ty napisałaś Alathea. Na poczatku trochę sie zdziwiłam, bo S to określa mnie, ale masz rację. Duży wpływ na mnie miał mężczyzna , który bardzo przypominał mi mego tatę
1.Jakie negatywne wzorce rodziców wnoszę do swego życia-4 mieczy Zastanawiałam sie nad tym co napisaliście, bo ten obraz nie pasuje do moich rodziców, a i mnie problemy nie załamywały, motywowały do działania, ale poniekąd macie rację wycofuje się, by zebrać myśli i by potem przejść do działania. (leniwa , tez jestem ). Ta karta bardzo pasuje do mnie jako 4, bo ja czasami uciekam w" melancholie". Tą moją wewnetrzna izolację przyjmuję jako zrządzenie losu. Mysle ze ogromny wpływ na to miała moja mama, która od kiedy pamiętam chorowała. Mimo, ze była twardą i waleczną osoba, to ja od dziecka stykam się z cierpieniem, śmiercią. Był we mnie strach, ze prędzej, czy później utracę to co bardo kocham. Ten strach przed strata , porzuceniem i wynikające z niej obniżenie samooceny jest dla mnie największym problemem w moim życiu dorosłym. Objawia się to u mnie tym, ze mam ogromny pociąg do tego co jest dla mnie nieosiągalne, niedostępne, dopiero niedawno to sobie uświadomiłam i nawyku odrzucania tego co łatwo przychodzi. Całe, życie tęsknie za czymś, czego dostać nie mogę, a szczególnie za zwiazkiem namiętnym hahaha i dającym spełnienie. Ta karta super pokazała pozycje "kochanka" wzdychającego do swojej ukochanej. Dla 4 jednym z najsłodszych odcieni melancholii jest równoczesne odczuwanie smutku z powodu utraty miłości i romantycznego oczekiwania idealnego partnera w przyszłości. , a gdy już go dostanie , będzie wszystko robiła, by go od siebie odgonić , by nie zbezczeszczać obraz partnera i autentycznego zwiazku. Oczywiście za taki stan rzeczy obwiniany jest partner. Gdy relację wracają na bezpieczna odległość znów sie tęskni za swoja miłością. Łapie sie na tym, tzw.wzloty i upadki w moim życiu emocjonalnym wznoszą mnie wyżej, ponad zwykłe szczęście. Rezygnacja z cierpiane z rodzonego z emocji byłaby równoznaczna dla mnie z porzuceniem poczucia, że jest się kimś wyjątkowym, takie poczucie zapewnia dramatyzm życia. Perspektywa szczęścia za cenę zamknięcia świata emocji jest dla mnie równoznaczne z bycia szarym człowiekiem. Dlatego, leże, cierpię i wzdycham. czasami czuje sie jakbym była w czarnej dziurze. Wycofuje sie w siebie i mam poczucie, ze nigdy w zyciu nie było tak okropnie, ze nikt mnie nie rozumie, odrzucam pomoc, mimo ze jej pragnę, bo i tak nie jest wstanie nikt mi pomoc, a sama sobie, tez nie mogę w danej chwili z tym poradzić. Całe szczęście , ze chyba jestem ta dojrzała czwórka i Mam coś więcej niż tylko naturę czysto psychologiczną, po okresie smutku potrafię wziąć się w garść, stanąć obok siebie i kopnąć się w zadek.
Jutro reszta.
Ciesze sie , ze Solaris , tez sie wypowiedział.

[Gośka]

Miruś, przepraszam, że nie w temacie . Tak teraz przeczytałam, co napisałam wcześniej:

"Gabinetowe" stawianie kart, nie świadczy o jakichś większych umiejętnościach.

, a ponieważ "słowa są źródłem nieporozumień" to dopiszę, że chodziło mi o wróżenie w realu i o siebie. Nie chciałam w ten sposób umniejszać umiejętności tutejszych " gabinetowców".