Boski Tarot u Hazar

(14-09-2023, 16:04)Hazar napisał(a):  Witaj Anusshaka




Pytanie: dopytałabym o sferę związków/miłości/potencjalnego nowego partnera w ramach czasowych do czerwca 2024 roku ?

Wysunęła się Królowa Mieczy, dołożenie 6 buław, 9 kielichów - Nic na razie nie widać. Trzeba popracować nad umysłem. Pokazały się blokady związane z intymnością ( sexem) i odczuwaniem przyjemności z nim związaną. Trzeba by to przeskoczyć.

Na początek polubić swoje ciało. Proponuję o nie zwyczajnie zadbać, jak będziesz wmasowywać codziennie balsam z uwagą i skupieniem, to powinno trochę puścić. Nauczysz się dotykać tak jak lubisz i będzie łatwiej to przenieść na relację. Wbrew pozorom jest to bardzo ważna więź, która ładnie buduje fundamenty pod relację.

Jak przestaniesz szufladkować, że każdy to "chce tylko przyjemności", łatwej będzie ci patrzeć z mężczyzną razem w tym samym kierunku.
Bliskość jest piękna, po prostu kiedyś trafiłaś na nieodpowiedniego Człowieka. Ale każdy następny może być tym odpowiednim.


W tym roku możesz liczyć co najwyżej na flirt, czy chwilę zapomnienia, ale nie jedna para staruszków tak wspomina swoje początki. Tu niby coś przypadkiem, a później to już nie wiadomo kiedy Uśmiech
Nie bój się drugiego człowieka


Wszystkiego dobrego
Hazar

Wracam z weryfikacją Uśmiech Otóż nic się nie wydarzyło - czyli tak jak we wróżbie Uśmiech Dziękuję Uśmiech
Odpowiedz

Ja też Uśmiech  dziękuje.

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz

(27-06-2024, 20:41)Hazar napisał(a):  Witaj Asuntina


Pytanie: Obecnie jest w zawieszeniu czeka na informacje dot. podjęcia pracy w Niemczech. Facet nie odzywa się  syn miał wyjechać z początkiem lipca.
Czy coś z tego wyjdzie ?

VII Rydwan - Pokazał się wyjazd, jeszcze nie paliłabym mostów na ten wyjazd do Niemiec. Czekajcie jeszcze w gotowości, bo informacja może nadejść w każdej chwili.

Czy raczej ma skupić się na nowej propozycji gdzie obecnie tzn od pon. rozpoczął pracę ?

V Papież - Nie da rady sie skupić, zaciska kucki by poszło po jego myśli. On wierzy w ten wyjazd do Niemiec i najlepiej tym sobie pomaga, by przedsięwzięcie sie zrealizowało.

Bądźcie dobrej myśli. Finalnie powinien wyjechać i rozwinąć skrzydła.


Wszystkiego dobrego
Hazar
Hazer,

bardzo dziękuję, jak tylko coś ruszy napiszę.

pozdrawiam serdecznie Buźki 
Asuntina
Odpowiedz

Witaj Hazar
Mam nadzieję że u ciebie wszystko dobrze. A ja obecnie nie mam siły i motywacji, brak energii. Nic nie idzie po mojej myśli na chwilę obecną. Czuję się bezsilna, bezradna i smutna. Nawet badania krwi zrobiłam, wszystko dobrze. Chciałabym odpocząć ale nie umiem. 
Co sie ze mną dzieje? 
Czy to lato przyniesie coś dobrego czy będę się tak męczyć do września? (bo wtedy od nowa uniwerek i będzie co robić). 
Pozdrawiam 
Blue.

'' Dobrze widzi sie tylko sercem , najwazniejsze jest niewidoczne dla oczu '' Antoine de Saint-Exupery
Odpowiedz

Może już znalazłaś odpowiedź na swoje pytanie..." (bo wtedy od nowa uniwerek i bedzie co robić)."
Naucz się odpoczywać, a jeśli nie umiesz tak po prostu się wyluzować, poszukaj sobie sensownego zajęcia, czy hobby...
Całe życie przed tobą i co ???...jeśli któregoś dnia coś Cię zdołuje, zasmuci, będziesz biegała do wróżki, zaglądała
w karty...jak i tak prawdopodobnie z podpowiedzi wróżki nie skorzystasz, obojętnie jaka to będzie podpowiedź...a nie zawsze trafisz na taką dobrą  Wróżkę jak Hazar, cierpliwą, wyrozumiałą a zarazem zdroworozsądkową....
Zrób sobie wakacyjną, przynajmniej tyle, przerwę od kart, wróżb...
Masz chwilę oddechu od studiów...zajmij się sobą, porozmawiaj sama z sobą...i zmieniaj w sobie to, co jest nie tak...
powodzenia...

A tak na marginesie...wspominasz o nowym 8 roku numerologicznym od września...poczytaj co mamy na ten temat napisane na naszym Forum w Numerologii, owszem daje szanse w różnych dziedzinach, ale to zawsze jest "ciągłość" tego co sobie sama w swoim życiu wcześniej wypracowałaś...
poczytaj, przemyśl...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

(25-06-2024, 20:38)Hazar napisał(a):  Witaj Ktotowie



Pytanie: co czeka mnie w życiu zawodowym do końca tego roku? Kontynuacja własnej działalności czy znalezienie pracy na etacie ?

4 buławy, Król Buław( przez pisany Monet) - Działalność. Etatu nie widać. Zresztą z ciebie to taka Zośka Samośka, na etat średnio się nadajesz. Mimo wszystko działalność daje ci poczucie własnego miejsca na ziemi, taki mały raj, gdzie nie ma nadzoru i kajdanów. 
Dbaj o nią, kokosów nie przyniesie, ale wniesie o wiele więcej do twojego życia, dobrą energię, poczucie mocy i swojej wartości.


Wszystkiego Dobrego
Hazar

Hazar, dziękuję pięknie za wróżbę oraz poświęcony czas. Cóż mogę powiedzieć -  póki co w tym sezonowymi handlu którym się obecnie zajmuje, pomimo że jakichś większych kokosów nie ma, to czuje się w tym wolna, szczesliwa, spelniona, sama sobie wszystko ogarniam (zakupy, załadunek, rozładunek, sprzedaz) więc wszystkk tak jak we wróżbie Uśmiech. Na jesien wrócę z dalsza weryfikacja.
Odpowiedz

Dzień dobry Hazar, chciałabym podpytać o moją siostrę. Nie byłyśmy jakoś bardzo blisko ze sobą, okres nastoletni był dla nas burzliwy, a rodzice nie dbali o to, byśmy miały dobrą relację. Jakieś 10 lat temu siostra wyjechała do Włoch do pracy, z mamą była zawsze najbliżej, ale 8 lat temu coś się wydarzyło, co sprawiło, że się na nią śmiertelnie obraziła. Ja jeszcze 6 lat temu miałam z nią kontakt internetowy i zapraszałam ją na wydarzenie rodzinne, gdzie mówiłam, że nikt nie będzie jej oceniał, ale nie mogła ze względu na charakter pracy. Pewnego dnia przyszły jej dokumenty z banku i spytałam, czy jej zrobić zdjęcia, żeby się zapoznała i list zostawiłam na półce. Mama go przeczytała, przetłumaczyła sobie i znalazła numer konta, na który zaczęła siostrze przelewać pieniądze. Siostra się wtedy wściekła, że jakim prawem zostawiłam jej dokumenty na wierzchu i… zablokowała mnie. Gdy ktoś się odzywa do niej z rodziny na Facebooku, natychmiast blokuje. Wypytałam jej przyjaciółkę, czy może jej się zwierzała, czy my coś możemy zrobić, ale odpowiedziała tylko, że siostra ma taki charakter i pali za sobą mosty. Mama pojechała do niej, gdzie pracowała u takiej rodziny i gdy otworzyła drzwi, wyszła z mieszkania przez taras. Ta włoska rodzina potem pisała z moją mamą, że siostra była bardzo zła, że ją wpuścili. Potem zmieniła pracę i miejscowość. Mama ma kontakt z włoską policją i wiemy tylko tyle, że siostra pracuje w dzielnicy prostytutek. Uspokajam się, bo nie istnieją chyba takie dzielnice, a po prostu z tańszymi cenami za wynajem. Niedawno zmarła nasza babcia i ta informacja także jej nie ruszyła, zablokowała kuzynkę na czacie. Czy jesteś w stanie zobaczyć, czy moja siostra jest bezpieczna? Czy mogę cokolwiek zrobić, by naprawić kontakt? Jaki jest prawdziwy powód jej zachowania? Czasem nachodzi mnie taka smutna refleksja, że mam gdzieś na świecie siostrę, z którą spędziłam ponad połowę życia, a która jest już dorosła, może mieć swoją rodzinę. Z góry bardzo dziękuję za poświęcony czas
Odpowiedz

Witaj Realthing



Pytania: Czy moja siostra jest bezpieczna?
7 Monet - Nie widać nic złego w jej otoczeniu. Ona raczej się przyczaja na jakąś poważną kasę. Widać ją w jej zasięgu, stoi przygotowana by zgarnąć swoją pulę. To pochłania całkowicie jej uwagę.

Czy mogę cokolwiek zrobić, by naprawić kontakt?
Rycerz monet - Kontakt nie jest możliwy do naprawy, w waszej relacji siadły już rusztowania i struktury. Zostały naruszone i już nic ich nie naprawi, bo zadział czas. To tak jakbyś wykopała stary pług i liczyła że przywrócisz mu dawną świetność. Wasza relacja jest już krucha, możesz walczyć o to co się zachowało, ale nie nastawiaj się na siostrzane oddanie i miłość.

Jaki jest prawdziwy powód jej zachowania?
XII Wisielec - Ona się zawiesiła, coś wyciąga cały czas z niej pieniądze i stawka jest o to, by cały czas był ich dopływ. Prawdopodobnie jest to uzależnienie, bo widzi świat w odwróconej perspektywie. Dodatkowo w tym wszystkim najważniejszy jest pieniądz, żeby go zdobyć i puścić dalej.


Ona ma swoje życie, nie czuje potrzeby więzi rodzinnej. Chce żyć po swojemu. Trzeba uszanować.
Ale możesz próbować odnawiać kontakt, możliwe że coś się chociaż odrobinę zmieni. 
A to już zawsze coś. 
Drobiazgi cieszą najbardziej.

Wszystkiego dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz

Dziękuję i jeśli uda mi się to kiedyś zweryfikować, to dam znać. Pozdrawiam pięknie
Odpowiedz

Witaj Hazar,
Chciałabym prosić Cię o wróżbę na temat pracy. Obecnie mam pracę ale coraz częściej myślę nad zmianą. Jak będzie wyglądała u mnie kwestia pracy w przeciągu pół roku? Czy znajdę jakaś inna z której będę w miarę zadowolona?

W ostatniej prośbie o wróżbę pisałaś chyba, że pracujesz za granicą...czy tak jest?
https://dobrytarot.pl/showthread.php?tid=15726

W styczniu wróciłam do Polski i zaczęłam pracę w kraju
Odpowiedz

Witaj Ana



Pytanie: Jak będzie wyglądała u mnie kwestia pracy w przeciągu pół roku?
V Kapłan - W oparach modłów, zamiast skupiać sie na pracy będziesz afirmować i medytować. Jak wykonujesz pracę, nie widać. Dobre jest to że wiara będzie cię podnosić na duchu, ale złe że nie ma pracy, a do pracy chodzi się by pracować. Na najbliższe pół roku, działania nieefektywne, nieprzynoszące żadnych widocznych rezultatów.

Czy znajdę jakaś inna z której będę w miarę zadowolona?
IX Pustelnik - Nie widać nic, zresztą Ty nawet nie szukasz. W twoich oczach odbija się pustka. Tak jakby twoje perspektywy nowej pracy wyglądało jak dolina kościeliska. Znikoma strefa przemysłowa. Do końca roku marne szanse.


A może tu nie chodzi o pracę, może inny problem ukrywasz pod płaszczykiem pracy. 
Może trzeba nazywać rzeczy po imieniu, by łatwiej je identyfikować. 
Jeśli coś ma formę, łatwiej temu zaradzić, znaleźć remedium, czy nawet poprosić kogoś o pomoc.
Ale trzeba się do czegoś przyznać, przed samym sobą Uśmiech

Tak to wygląda.


wszystkiego dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz

Dziękuję za wróżbę. Nie za bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc o tym że może ukrywam inny problem pod płaszczykiem pracy
Odpowiedz

To proste, nie widzę pytania o pracę.
Redagując wpis mogłaś myśleć o czymś innym, ewentualnie coś daje o sobie znać. 

To  tak jak kogoś słuchasz, albo bardzo się starasz to robić, ale myśli ulatują do czegoś poza świadomą kontrolą i wtedy mówisz:

-  przepraszam, co mówiłaś?

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz

Ostatnio w głowie mam sporo myśli. Może przez to nie skupiłam się wystarczająco na pytaniu. Dziękuję 🙂
Odpowiedz

Cześć Hazar,
Wracam z prośbą o Rade.
Napisałaś ostatnio że widzisz w Kartach u mnie działalność. Ale na chwile obecną mam wrażenie że utknęłam w martwym punkcie. Mam wrażenie że odbijam sie na razie od sciany szukając miejscówki pod handel . Czy jesteś w stanie doradzić mi czy mam zmienić podejście szukania i w jakim miejscu zmaterializuje się ta moja działalność, czyli kiedy zaczne działać ? Magda 21.02.1986.
Odpowiedz

witaj Ktotowie


Pytanie: w jakim miejscu zmaterializuje się ta moja działalność, czyli kiedy zacznie działać ?

As Mieczy - Przestronny plac, w oddali widoczna wieża kościelna z mechanizmem zegarowym. 
Dosyć sporo lata tam gołębi. W południe słońce znajduje sie za wieżą czyli północna część placu. 
W pobliżu możliwe, że rośnie tawułka albo hortensje bo mam ogrom białych kwiatów jak na drzewach czy krzewach. Pokazała się też droga i ustawiona jesteś w pobliżu pasów, czyli jak ktoś przechodzi ulice jesteś pierwsza do oglądnięcia.

W takim miejscu powinno to zacząć działać.

Wszystkiego Dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz

Dziękuję za tak obrazowy opis 🍀. Czy esteś w stanie napisać w jakim czasie to widzisz ?
Odpowiedz

A czy nie wolałabyś go sama wybrać? Nikt nie wykona za Ciebie twojej pracy. Jeśli masz poczucie,  że odbijasz się od ściany,  to jest w tym tylko twoja zasługa.  Podziękuj więc sobie i zakasaj rękawy. Zacznij działać. Zwyczajnie uruchom mięśnie siłą myśli,  jak Człowiek.

Powodzenia, jedyną przeszkodą jesteś Ty. Reszta jest nastawiona na współpracę z Tobą 

Wszystkiego Dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz

(17-04-2024, 21:07)Poziomkowa Magnolia napisał(a):  
(05-09-2023, 20:32)Poziomkowa Magnolia napisał(a):  Hazar,
Wiem, że masz jak najlepsze intencje, na prawdę wiem i szczerze doceniam, bo przecież wcale nie musisz poświęcać swojego czasu na napisanie tego, co napisałaś, ale trafiłaś, wybacz mi proszę dosadność, jak kulą w płot, pisząc mi, że ja mam zrozumieć kogoś, kto nie uważa, że jestem warta wsparcia w sytuacji zagrożenia życia. Gdzie jest jego zrozumienie dla mnie? Tylko ja mam się starać?
Nie Hazar, nie tędy droga.
Ja z siebie dałam bardzo dużo i mam pełne prawo oczekiwać wzajemności, związek to jest wzajemność, a nie tylko ciągłe branie. Nie ma we mnie zgody na odgrywanie roli kogoś kto zawsze odkłada swoje potrzeby na bok, żeby zrozumieć innych. Ja też POTRZEBUJĘ BYĆ ZROZUMIANĄ. Ja staram się zrozumieć innych, a na wzajemność nie mogę liczyć zbyt często. Dlaczego? Teraz, dla odmiany, niech inni zrozumieją mnie. I moje potrzeby. Dawałam z siebie całe życie, teraz ja też chcę COŚ DOSTAĆ. Moje potrzeby mają dokładnie taką samą rację bytu jak jego. Szkoda, że tego nie chcesz uznać, ale przeżyję to, najważniejsze, że ja o tym wiem.
Oczywiście tej wzajemności w związku nie można wymusić, ktoś musi chcieć dać sam z siebie. On nie chce.

Nie, nie oczekuję wzajemności za każdy gest. Chodzi o to, żeby w ogólnym rozrachunku obie strony dawały mniej więcej po równo. Wiadomo, że czasem jedna strona potrzebuje więcej, bo ma trudniejszy czas. On miał taki z pracą na początku naszej znajomości i ja byłam dla niego. Potem mi zmarł tragicznie ukochany kotek, potem ta straszna choroba i nagle się okazuje, że nie mogę z drugiej strony liczyć na takie samo wsparcie jak to, które ja mu dałam. Przykre to bardzo.
Żeby iść ramię w ramię, to druga strona też musi być chętna coś od siebie dać, a nie być tylko wtedy jak można się wspólnie pośmiać.



Dziękuję ponownie za pomoc i dobrej nocy Ci życzę Hazar  Uśmiech .

Dobry wieczór Hazar,


Wracam z weryfikacją wróżby. Odezwałam się w styczniu tego roku do człowieka o, którym wtedy pisałyśmy, ale on znalazł już sobie kogoś innego. Twierdził, że nie otrzymał żadnej mojej wiadomości i choć sam domagał się ode mnie zrzutu ekranu, że faktycznie do niego pisałam, to po otrzymaniu go on przedstawił jedynie wyczyszczone konto rozmów ze mną do zera, więc nie wiadomo jaka jest prawda z jego strony.
Wyciągnęłam wnioski z bolesnych życiowych lekcji i mam nadzieję, że mam je przerobione już na tyle, że nie wpadnę więcej w sytuację kiedy daję dużo z siebie komuś, kto nie jest tego wart. Są ludzie, którzy są warci, całe wyzwanie polega na tym by jak najwcześniej umieć rozróżnić z jaką osobą mamy akurat do czynienia.
Pozdrawiam i dziękuję za wróżbę Hazar Uśmiech

Dzień dobry Hazar Uśmiech ,
Jeśli mogę kilka tygodni wcześniej, czyli teraz, zamiast na początku września, to bardzo serdecznie proszę o podpowiedź z kart.
Będzie trochę dłuższy wstęp, ale chcę nakreślić tło, z czym się mierzę i jak, w związku z tym, należałoby interpretować moje pytania do kart.

Moje poprzednie posty/ weryfikacje cytuję celowo, ponieważ po wielu dziwnych relacjach z różnymi ludźmi doszłam do wniosku, że ludzie wyczuwają we mnie ciepło, serdeczność, wrażliwość i przychodzą do mnie tłumnie z swoimi problemami, mam być taką ich mamą zastępczą.
Kiedy to ja jednak chcę coś od tych ludzi dostać to niemal zawsze jest wielki problem i słyszę, że są zmęczeni, mają mnóstwo swoich problemów,  mają jakieś inne plany itd. Do niedawna uważałam, że problem jest tylko we mnie, teraz widzę wyraźnie, że problem bierze się z tąd, że ludzie wyczuwając moje zranienia i JEDNOCZEŚNIE bardzo dobry charakter i sądzą więc, że ze mną pójdzie łatwo, że znaleźli sobie darmowy bufet.
W ostatnich tygodniach zaczęłam jeszcze ostrzej stawiać granice, ale mimo to pojawiają się ciągle nowe osoby, które chciałaby mnie wydoić i rzygam tym.
Różne prośby padają pod moim adresem, łącznie czy bym nie pożyczyła kasy, od znajomych znajomych z mediów społecznościowych. To przykład, żeby zilustrować jak mnie postrzegają ludzie: JAKO KOGOŚ KTO JEST PO TO, ŻEBY IM DAĆ, POMÓC. Rzygam tym.
W tym kontekście, ostatnio bardzo zawiodłam się na znajomej, która, moim zdaniem, podświadomie traktowała mnie jak swoją mamę, mimo, że dostała w życiu dużo więcej ode mnie. Chciałam zapytać kart czy dobrze oceniam sytuację, że podświadomie znajoma uważała mnie za swoją mamę, która zawsze wysłucha, pocieszy, doradzi, a kiedy to ja bardzo
potrzebowałam jej obecności znajoma najpierw miała imprezę urodzinową, potem miałyśmy porozmawiać następnego dnia, ale wpadła rodzina i wybrała się na wycieczkę w góry, bo to przecież ważniejsze (to tylko jeden przykład).
PYTANIE: Czy faktycznie większość osób traktuje mnie, przynajmniej podświadomie, jako taki darmowy emocjonalny bufet? Czy to ich do mnie przyciąga? A jeśli nie to, to co? Co przyciąga ludzi do mnie, bo zawsze przyciągam tych bardzo mocno potrzebujących, choć nie widać tego od razu, bo się dobrze maskują.
PYTANIE: Czy dobrze oceniam, że znajomą przyciągnęło do mnie moje wewnętrzne ciepło bo szukała dla siebie zastępczej matki? Od samego
początku była nastawiona głównie na branie, czy dobrze to interpretuję?
Jak ona postrzega to, że ja jej wygarnęłam, kulturalnie, ale jednak na koniec wszystko co sądziłam- czy świadomie uznaje, że chowała głowę w piasek i była zainteresowana bardziej braniem, niż żeby branie i dawanie było po równo czy może samą siebie wybiela w swoich myślach?

W kontekście tych relacji, to chciałabym wiedzieć na czym stoję romantycznie. Jeśli nikogo ma nie być, to ok, ale chciałabym wiedzieć. Ty mi Hazar pisałaś wcześniej, że w tym roku numerologicznym nie pojawi się nikt wart uwagi. Zostało jeszcze ok. 6 tygodni, ale faktycznie nikogo nie było, poza znajomym znajomych na FB, który od dłuższego czasu próbował zagadać i podbijał, ale widać, że miał za sobą jakieś problemy, więc zablokowałam, bo to kolejny, który szukał sobie terapeutki.
Chciałabym Cię serdecznie prosić o rozkład romantyczny na kilka lat do przodu: Twoje wróżby prawie zawsze się sprawdzają, więc jeśli wyjdzie mi na "nie" to będę wiedziała, żeby nie zawracać sobie głowy.
PYTANIE: Czy mogłaby Cię prosić o rozkład czy widać kogoś na poważnie (chcącego założyć rodzinę), gotowego tyle samo dać, co wziąć, od teraz do końca 2026?
Odpowiedz

Witaj Magnolia



PYTANIE: Czy faktycznie większość osób traktuje mnie, przynajmniej podświadomie, jako taki darmowy emocjonalny bufet?
 7 buław - Nie, nie ustawiasz sie jak dawca, a podświadomie jeszcze grozisz pałą. Dodatkowo miedzy tobą a innymi jest zasieka. I nawet jak ktoś przez nią przejdzie, to za plecami masz otwarte wrota. Jeśli komuś tylko uda się zbliżyć to i tak zatrzaskujesz mu przed nosem drzwi.

Czy to ich do mnie przyciąga? A jeśli nie to, to co?
VII Rydwan - Pokazałaś się jak Lider, jak już to przyciąga ich Twoja sława czy charyzma. Raczej traktują cię jak Wodza i darmową podwózkę do sukcesu, nie jak emocjonalny bufet.

PYTANIE: Czy dobrze oceniam, że znajomą przyciągnęło do mnie moje wewnętrzne ciepło bo szukała dla siebie zastępczej matki?
5 kielichów - Dobrze oceniasz, na pewno przyciągnęło ją ciepło i twoje zrozumienie. Przechodziła jakiś ciężki okres w życiu, a Ty byłaś jak promyk nadziei. Wypełniłaś jej samotność.

Od samego początku była nastawiona głównie na branie, czy dobrze to interpretuję? 
Sąd Ostateczny - Raczej nie, miała przy Tobie tylko rozwinąć skrzydła. Przeszła przy Tobie jakąś metamorfozę. Przygotowała się do roli. Byłaś po prostu potrzeba, z tym że powinnaś tego traktować osobiście. Przyczyniałaś się swoją osobą dla dobra ogółu.

Jak ona postrzega to, że ja jej wygarnęłam.
XVII Gwiazda - W porządku, porzuciła cię jak ruinę. Nie ma żalu, ale odwraca się by zapalić ci świeczkę, czyli wciąż myśli o Tobie. Ale już w w kategorii porośniętej chałupy mchem. 


PYTANIE: Czy mogłaby Cię prosić o rozkład czy widać kogoś na poważnie (chcącego założyć rodzinę), gotowego tyle samo dać, co wziąć, od teraz do końca 2026?

4 Miecze - Coś tam widać, ale On jest "śpiący". Musiałabyś go "obudzić" pocałunkiem miłości. 
Tylko że może być trudno, bo jest w wieży i to może być bariera dla Ciebie nie do przejścia, bo jeśli śpi, niczego nie może ci dać na dzień dobry.
Nie nastawiaj się na miłość w tym czasie, jeśli stawiasz jej warunki. 
Ja jeszcze nie widzę nic takiego.



wszystkiego dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz

(20-07-2024, 20:15)Hazar napisał(a):  Witaj Magnolia



PYTANIE: Czy faktycznie większość osób traktuje mnie, przynajmniej podświadomie, jako taki darmowy emocjonalny bufet?
 7 buław - Nie, nie ustawiasz sie jak dawca, a podświadomie jeszcze grozisz pałą. Dodatkowo miedzy tobą a innymi jest zasieka. I nawet jak ktoś przez nią przejdzie, to za plecami masz otwarte wrota. Jeśli komuś tylko uda się zbliżyć to i tak zatrzaskujesz mu przed nosem drzwi.

Czy to ich do mnie przyciąga? A jeśli nie to, to co?
VII Rydwan - Pokazałaś się jak Lider, jak już to przyciąga ich Twoja sława czy charyzma. Raczej traktują cię jak Wodza i darmową podwózkę do sukcesu, nie jak emocjonalny bufet.

PYTANIE: Czy dobrze oceniam, że znajomą przyciągnęło do mnie moje wewnętrzne ciepło bo szukała dla siebie zastępczej matki?
5 kielichów - Dobrze oceniasz, na pewno przyciągnęło ją ciepło i twoje zrozumienie. Przechodziła jakiś ciężki okres w życiu, a Ty byłaś jak promyk nadziei. Wypełniłaś jej samotność.

Od samego początku była nastawiona głównie na branie, czy dobrze to interpretuję? 
Sąd Ostateczny - Raczej nie, miała przy Tobie tylko rozwinąć skrzydła. Przeszła przy Tobie jakąś metamorfozę. Przygotowała się do roli. Byłaś po prostu potrzeba, z tym że powinnaś tego traktować osobiście. Przyczyniałaś się swoją osobą dla dobra ogółu.

Jak ona postrzega to, że ja jej wygarnęłam.
XVII Gwiazda - W porządku, porzuciła cię jak ruinę. Nie ma żalu, ale odwraca się by zapalić ci świeczkę, czyli wciąż myśli o Tobie. Ale już w w kategorii porośniętej chałupy mchem. 


PYTANIE: Czy mogłaby Cię prosić o rozkład czy widać kogoś na poważnie (chcącego założyć rodzinę), gotowego tyle samo dać, co wziąć, od teraz do końca 2026?

4 Miecze - Coś tam widać, ale On jest "śpiący". Musiałabyś go "obudzić" pocałunkiem miłości. 
Tylko że może być trudno, bo jest w wieży i to może być bariera dla Ciebie nie do przejścia, bo jeśli śpi, niczego nie może ci dać na dzień dobry.
Nie nastawiaj się na miłość w tym czasie, jeśli stawiasz jej warunki. 
Ja jeszcze nie widzę nic takiego.



wszystkiego dobrego
Hazar

Dziękuję Ci za tak szybką odpowiedź Hazar, za Twój czas i wysiłek dziękuję Ci.
Chciałabym, w związku z tym co mi napisałaś, dopytać o 2 rzeczy.
1.) Czy faktycznie znajoma widzi mnie tak przedmiotowo jako chałupę i ruinę, jako rzecz, czy to taka Twoja metafora?
Co to znaczy, że omszała chałupa= że ona postawiła na Naszej znajomości krzyżyk, tak mam to rozumieć? I czy ona faktycznie przyjęła tę informację zwrotną, którą ja jej dałam, czy temu zaprzecza w swoim umyśle? Pytam, bo ona miała tendencję do zaprzeczania różnym rzeczom, że istnieje jakiś problem, ma tendencję do udawania, że jest ok, zamiast o tym porozmawiać.
2.) Co do miłości to zapytam wprost czy nastawiać się na poważny związek w czasie kiedy będę mogła mieć boliogicznie mieć dzieci czy nic takiego nie widać?
Lubię wiedzieć na czym stoję.

Co do znajomej, bo bardzo mnie to męczy, to chcę zapytać jeszcze JAKI był jej powód wycofania się z znajomości? Ja widziałam jak zmieniła swoje nastawienie, kiedy sama zaczęłam jej sygnalizować, że też czegoś od niej potrzebuje. Zanim się na to zdobyłam, to miesiącami ja dawałam więcej niż brałam. Chciałam, żeby było po równo i mam wrażenie, że kiedy znajoma zobaczyła, że musi mi też dużo dać (anie tylko brać), wtedy zaczęła się wycofywać. Czy dobrze to widzę?
I DLACZEGO ona kilkukrotnie zaprzeczała temu kiedy mówiłam, że widzę, że nastąpiła zmiana w jej zachowaniu, że się wycofuję, a ona mi na to, że "zdaje Ci się".

Na sam koniec chcę jeszcze zapytać: JAK MAM SIĘ S K U T E C Z N I E  CHRONIĆ przed byciem czy to darmową podwózką do sukcesu, czy wspieraniem innych, żeby przy mnie rozwijali skrzydła, kiedy ja sama tylko na tym tracę??? Nie chcę więcej bezinteresownie dawać. NIE CHCĘ. Co mam zrobić, żeby mnie już nikt więcej nie wykorzystał?
Odpowiedz

Magnolia


Co do mchu, to raczej nie jest metafora. 
Jak patrze na kartę słowa same lecą jak płatki, więc skłaniałabym się do tego, że coś z tym wyrażeniem masz wspólnego.



Pytanie: I czy ona faktycznie przyjęła tę informację
zwrotną, którą ja jej dałam, czy temu zaprzecza w swoim umyśle? 

10 kielichów - Przyjęła, może się nie zgadzać do końca, ale przyjęła ze względu na czas jaki wspólnie spędziłyście razem.

Pytanie: Co do miłości to zapytam wprost czy nastawiać się na poważny związek w czasie kiedy będę mogła mieć biologicznie mieć dzieci czy nic takiego nie widać? 
6 monet - Nie musisz sie martwić, Pokazuj się przekazanie materiału genetycznego, trochę przewrotnie, bo Ty jesteś dawcą w męskiej energii. Ale jak najbardziej widzę, ktoś czeka aż dołożysz swoje geny do puli i zygota stanie sie faktem.


Pytanie: Znajoma - JAKI był jej powód wycofania się z znajomości?
Królowa Buław - To wolnościowa kobieta, nie tańczy jak jej zagrasz, ma swoje zdanie. Tylko że dzisiaj patrzy znudzona. Zmęczyłaś ją, miała zwyczajnie cie dość. Patrzy jakby sie pomyliła z oceną. Tak jakby miała cię na początku za kogoś innego.

I DLACZEGO ona kilkukrotnie zaprzeczała temu kiedy mówiłam, że widzę, że nastąpiła zmiana w jej zachowaniu, że się wycofuję
7 Mieczy - Zwyczajnie oszukiwała, nie chciała ci powiedzieć prawdy.


Pytanie: JAK MAM SIĘ S K U T E C Z N I E CHRONIĆ przed byciem czy to darmową podwózką do sukcesu, czy wspieraniem innych, 
Król Buław - Wystarczy zejść ze świecznika. Porzuć dotychczasowe życie i zaszyj sie gdzieś jak lump. Jak będziesz wieść życie nieudacznika opuszczą cię wszyscy którzy na coś liczą.


wszystkiego dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości