20-06-2016, 04:39
Witajcie Zastanawiam się, co sądzicie o wszelkich rytuałach czy działaniach mających przyciągnąć jakieś zjawisko czy osobę, ale bez myślenia o kimś konkretnym? Jest wiele przykładów rytuałów, gdzie przyciąga się wymarzonego mężczyznę lub kobietę, ale nie myśli się o nikim, a w zamian oczekuje się konkretnych cech czy wręcz nawet bardziej ogólnie- żeby był to ktoś odpowiedni albo przeznaczony. Jeśli nie rzuca się uroku z myślą o danym człowieku, to nie powinno być to manipulacją, ale z drugiej strony jest pewna logika w tym, że, mimo braku myślenia o kimś konkretnym, nasz czar mimo wszystko kogoś dosięgnie. Czy takie zaklęcia nie wiążą woli drugiej osoby? Są w końcu bardziej nastawione na przyciągnięcie kogoś nić na wymuszenie danego zachowania, ale podczas takiej wizualizacji zazwyczaj rozmyśla się, że ta osoba nas pokocha. Jednak, jeśli takie rytuały mają "wywołać" przeznaczonego kochanka, to czy nie zakochałby się w nas tak czy inaczej a czar to tylko ułatwienie i przyspieszenie procesu- pokazanie wszechświatowi swojej gotowości i inicjatywy? Wybaczcie za takie pokręcone przemyślenia, ale w sumie zastanawia mnie Wasze zdanie na ten temat, bo jak widzicie, w moich myślach już się gubię :p Nie jestem też na tyle doświadczona, żeby wnioskować z własnych doświadczeń bądź znanych prawd, więc zapraszam do dyskusji P.S. Mam nadzieję, że nie powtórzyłam tematu, ale nigdzie nie widziałam konkretnie takiego.