Hahahaha
Bronko... na krakowskim cmentarzu na Batowicach też jest taka alejka blisko głównego wejścia - no nie powiem: ładnie, wzdłuż alejki rosną modrzewie, wiewiórki sobie latają, zielono, przyjemnie, parkowo. No i tam właśnie wzdłuż tej alejki pojawiło się w pewnym okresie mnóstwo "wypasionych" grobowców, takich super hiper mucha nie siada - tylko.... bez żadnych nazwisk, no bo kupione "na zaś".
Miejsce piękne, grobowce takoż - więc jak szliśmy tamtędy kiedyś z moim Wujkiem, to on powiedział: "Ale ci (tu ruch ręką w stronę pustych grobowców) - TO MAJĄ SZCZĘŚCIE!!".
(że niby takie dobre miejsce wiecznego spoczynku już za życia sobie zaklepali). Teraz już minęło kilka ładnych lat, na grobowcach pojawiły się pierwsze nazwiska... ale zawsze jak przechodzę tamtędy z moją Mamą, to mówimy wskazując na te groby: "Ale ci - TO MAJĄ SZCZĘŚCIE!!!"
A z ciekawostek, to powiem Ci, że jeszcze nie tak dawno temu (sama pamiętam) bardzo często w krakowskich gazetach pojawiały się ogłoszenia typu: "Piwniczkę na Rakowicach (to jeden z najstarszych krakowskich cmentarzy) zamienię na kawalerkę".
Ważniejsze jest przecież gdzie spędzisz wieczność, a nie te marnych kilka lat na Ziemi, prawda?