zgadzam się Dziewczyny z Wami w 100% ... może po prostu kobiety sa inaczej skonstruowane.
Nie interesuja mnie słowa co Bóg powiedział = cytaty bo tak naprawde nie mamy pewności czy ktos kto te słowa przekazywał czy spisywał Biblie dobrze przetłumaczył, czy słowoprzekazywane z "ust do ust" zachowało ten sam sens wypowiedzi. Mężczyzni pojmuja Boga po męsku czyli jako zestaw praw i obowiazków, zakazów i nakazów stąd ten bunt "nie musze tego słuchac bo sam sobie jestem Panem" ...jasne , ze tak.
Kobiety sa inne , tak jakbysmy rozumiały więćej moze to "cud od poczecia do narodzin" nas tak uformował, ze uczucia, dobro , przebaczenie mamy we krwi.
Ja osobiście wierze, nie raz przekonałam sie i z pokorą pochyla głowe, mam ogromny szacunek do Boga do samego Kościoła tu na ziemi nie do końca bo jest on tak zorganizowany aby najlepein było samemu Kościołowi ...ale to inna juz bajka i historia.
Moj maz i ten nr 1 i ten nr 2 żaden nie wierzył. Niedawno wyciagneam męza na wycieczke do Sankturarium w Fatimie , jechalismy do innej miejscowości , nadrobił dla mnie drogi. Miejsce jak miejsce nic nadzwyczajnego ... ale moj niewierzący mąz miił spodnie bojówki podwiniete do kolan, gdy wchodzilismy powiedział :
"jak ja wygladam jak debil w takim miejscu krótkie spodenki"

byłam pozytywnie zaskoczona. On zna moje zdanie ... wie , ze spotkalismy sie bo o to sie modliłam, wiedziałam ze to on gdy tylko na niego spojrzałam..opowiedziłąm jemu swoja historie jak na niego czekałam (ile lat wiedzac ze sie pojawi) . Przy mnie nie powie złego słowa na temat Boga , wie ze zalezy mi tylko na zwykłym szacunku nie oczekuje nic więcej. Przykazania sa ważne ..skad ludzie kiedys mielby wiedziec, ze zabijanie jest złe, skąd , ze pożadanie cudzej zony jest złe, że kradzież zła? To sa podstawowe wartości, dzięki temu potrafimy odróznic dobro od zła i tylko o to chodzi.
Co do kart ... musze byc szczera nie wiem jak jest naprawde , czasami sie boje , ze to jednak ciemna strona mocy.
Dzisiaj miałam bardzo fajny dzień ... co raz czesciej prosze swojego Anioła Stróża o drobną pomoc... poprosilam dzisiaj o cos - dostałam

podziekowałam i dostałam ponownie to samo po kilku minutach.
A teraz po co sa Kościoły ... pomyślcie gdyby tak wszystkich tarocistów czy ludzi posługujacych sie energia zamknąc w jednym pomieszczeniu i kazdy miałby skupic sie na przekazaniu swojej energii w jeden punkt - wiecie jaka byłaby moc sprawcza? O to chodzi w Kosciele ... moc zbiorowej modlitwy ma siłe wiekszą niz moc modlitwy jednego człowieka - dlatego tez sa Msze , rytuały mszalne , po to by ta moc spotegowac. Problem polega na tym, ze mało osób skupia sie na modlitwie a klepie 3po 3 . Sami wiecie jak działa energia... ja tym bardziej bo posługuje sie kartami internetowymi a i one mimo, ze nie mam ich w dłoni "mówia, współpracują" na tym samym polega modlitwa ... na skupieniu i wielkich chęciach rozmowy czy prosby skierowanej do Boga. Dlatego w takich miejscach jak Sanktuaria dzieja sie Cuda Uzdrowenia itp ..to moc energii, moc wiary działa ...po to są takie budynki jak Kościoły , energia modlacyh jest zamknieta , skupiona a po za budynkiem jest centru handlowe, ruchliwa ulica - tam tez jest Bóg ale trudniej sie skupic i trudniej połaczyć we wspólnej modlitwie.
Coz mnie gdby przypalali żywym ogiem powiem "wierze w Boga" nie wypre sie , jestem wdzięczna za dar zycia, za kazdy dzien , za dostatek , za dach nad głowa , za miłość, za dzieci ... za takie drobne rzeczy , ktorych niedostrzegamy na co dzien . Wracjąc w piatek z rozmowy o prace weszłam do mojego Kościółka i powiedziałam
"Boze prosze Cie o ta prace bo jej potrzebujemy ... ale mysle ze znasz mnie i nasza sytucje i wiesz co jest dla nas najlepsze ...rób wiec tak jak uwazasz w pełni Tobie ufam , wiesz co dla mnie najlepsze ,dziekuje za wszystko co mam '

Nie wstydze się tego.