Wakacje, wakacje
#1

Wakacje, wakacje...
To się dopiero zacznie.
Najpierw trasa, ważna sprawa, stopem wędrować nie zabawa.
Trzeba ubiór skompletować, by kierowców do zatrzymania się mobilizować.
Teraz co tu zwiedzać, by później wspominać czule? O! Już wiem najpierw odwiedzę Łysą Górę.
Później skoczę do Olszyny, do cioteczki w odwiedziny.
Żabia Wólka też ciekawa, tutaj kiepska będzie sprawa.
Od Olszyny kawał drogi, ale zdrowe jeszcze nogi.
Teraz truchtem na Szymony, ciekawe co to za strony.
Gdy się zmęczę to odpocznę, rozłożę kocyk na trawie
I z motylkami się pobawię.
Słońce świeci, wietrzyk śmiga, a ja skaczę jak ta fryga.
Lecz nie pląsy to, nie tańce, lecz mrówczego rodu harce.
Telimenę w myślach widzę, a gdzie Tadek?
No dał dyla, dla faceta starczy chwila, gdy się inna przemknie bokiem
Zaraz skacze w mgnienia okiem.
Ale nic to, jak mawiają, książęta w żabach się chowają.
Zmęczyłam się tym skakaniem i z mrówkami pląsaniem
Trzeba rozpalić ognisko na polanie, może gdy ranek wstanie
I lekką rosą otuli trawy, znajdę chęć do zabawy.
Teraz czas spoczynku bliski, śpią już kwiaty, pszczoły, liszki i ja też układam się na trawie, we wianku z gałązek wiśni.
Może coś mi się miłego przyśni...

takie tam :sarcastic:
Odpowiedz
#2

Fajne ...to twoje takie tam...takie sialankowe...pelne ciepla...
Odpowiedz
#3

Dziękuję Liluś :kiss3:
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości