Kursy Tarota - bezpośrednie, korespondencyjne, internetowe
#1

Proszę o Wasze porady i opis doświadczeń, wrażeń (dobrych i złych) z kursów u osób, które moglibyście polecić, by uczyć się u nich Tarota.
Zastanawiałam się nad wyborem: Suliga czy Antonowicz - Wlazińska, ale wiadomo, że o każdym nauczycielu słyszy się dobre i złe opinie, dlatego proszę o Wasze zdanie na ten temat. A może zaproponujecie kogoś jeszcze innego?
Odpowiedz
#2

A-W ma the best książki!Do niej idź

Suligę omijam po programie w tv gdzie lazł na pielgrzymce i robił się na świętego
Odpowiedz
#3

Tak, mam w domu właśnie "Vademecum Tarota" Antonowicz-Wlazińskiej i jest to moja ulubiona książka, a mam ich w domu kilka.
Coś właśnie też złego słyszałam o Sulidze, ktoś mi go odradził, ale zastanawiałam się po prostu czy to tylko zdanie jednej osoby czy większej liczby osób.
Odpowiedz
#4

bo on odjeżdża cały czas od czasu medytacji z tarotem magów
Odpowiedz
#5

Tarocie, widzę, że masz dużą orientację w temacie Suligi.
Piszesz, że on "odjeżdża" od czasu medytacji z Tarotem magów. Czy masz na myśli to, że ... że był opętany (bo o czymś takim od kogoś, kto mi właśnie z tego powodu odradził kurs u niego, usłyszałam) czy może to, że Sulidze zaczęło odwalać Oczko tzn. że przestał być poważnym człowiekiem, bo raz pisał o Biblii szatana i przestrzegał przed wpływami złego na Tarocistę i na pielgrzymki chodził, jak sam wspominasz, a potem znowu nauczał Tarota?
Odpowiedz
#6

tzn on miał schizy,założył to centrum duchowych uzależnień
Odpowiedz
#7

uzależnień od Tarota??? :o
Odpowiedz
#8

czytnij
<!-- m --><a class="postlink" href="http://ctud.blox.pl/html">http://ctud.blox.pl/html</a><!-- m -->
Odpowiedz
#9

Dzięki, Tarocie za ten link. Teraz nie mam już żadnych wątpliwości, żeby kurs zrobić u Antonowicz-Wlazińskiej. Wątpliwości co do Suligi miałam głównie z tego powodu, że rozmawiałam z nim przez telefon kiedyś i wydał mi się fajnym, równym facetem, a nie jakimś naburmuszonym królem Tarota. A tym bardziej szurniętym. Dlatego myślałam, że złe opinie o nim są po prostu nieliczne. Teraz widzę jednak, że nie są nieliczne...
Pozdrawiam, Tarocie i jeszcze raz dzięki.
Odpowiedz
#10

ja tam lubie ksiazki Suligi
maja "ducha" w sobie - ale warto je czytac z dystansem
Wlazinska jest za to taka prosta, czytelna - zatem na poczatek moze bedzie lepsza
Odpowiedz
#11

Byłam dwa razy na warsztatach u Basi Antonowicz .Napewno pojadę po raz trzeci Lol Lol Ramona i Rani były razem ze mna zapewne potwierdza,ze jest to super tarocistka ,wspaniała psychoterapeutka i cudowny człowiek.A przede wszystkim jako była nauczyciela potrafi przekazać swoja wiedzę i co wazne nie zatrzymuje jej dla siebie .Podpisuje sie pod Basia obydwiema "recyma" Lol Lol
Odpowiedz
#12

alathea napisał(a):Wlazinska jest za to taka prosta, czytelna - zatem na poczatek moze bedzie lepsza

Tzn. ja robiłam już półtora kursu u innego nauczyciela Tarota (półtora, bo podczas drugiego poziomu zrezygnowałam), ale nie nauczyłam się zbyt wiele. Dlatego chciałabym jeszcze u kogoś się uczyć, teraz wiem, że u Antonowicz - Wlazińskiej to zrobię. Z nią też już niedawno rozmawiałam o kursie przez tel. i widzę, że to bardzo miła, pogodna i chyba nawet otwarta na pomoc kobieta. Powiedziała mi, że jest przede wszystkim psychoterapeutą, a Tarot to jej pasja Uśmiech
Słuchajcie, dziś rozmawiałam z pewną tarocistką ze Śląska i ona mi powiedziała, że nie ma potrzeby się uczyć Tarota na kursie, bo wystarczy czytać dobre książki (poleciła mi szczególnie Heleny Żuk i Wojciecha Jóźwiaka). No cóż, może się mylę, ale jakoś nie zgadzam się do końca z tą tarocistką, bo to co pisze w książkach to nie jest wszystko. I nie wystarczy wykucie na blachę symboliki czy kolorów. A jak nauczyć się całej najważniejszej reszty, czyli po prostu czucia Tarota, to już inna sprawa i mam osobiście wrażenie, że pomóc może w tym dobry nauczyciel Tarota. Co o tym sądzicie?
Odpowiedz
#13

Z uczeniem się Tarota jest jak z uczeniem się zasad kompozycji, gry na instrumencie, śpiewu, pisarstwa...
Ukończenie kursu nie zrobi z Ciebie tarocisty...
Ani kompozytora, wirtuoza, divy operowej czy pisarza Oczko
Tak jak ukończenie kursu jasnowidzenia nie zrobi z Ciebie jasnowidza...
Potrzeba... czegoś więcej..
I musisz to znaleźć w sobie....
Co do samej nauki...
Z pewnością na kursie p.Włazińskiej nauczysz się sporo ...
Fajnie pisze o tarocie.
I jest dobrym tłumaczem niemieckiego.
I chwalonym trenerem NLP...
I biznesowym "coach'em"...
I miłą, ciepła kobietą...
Sama mówi o sobie: " trener, psychoterapeuta, coach, doradca. trener NLP,autorka wielu książek,tłumacz"
Suliga jest tylko... starym ezoterykiem...
Świetnie wykształconym...
Etnograf, antropolog, podróżnik, pisarz...
Nie słuchaj bajek o opętaniu...
On wiele rzeczy doświadczył na sobie - i tyle...
On JEST Tarocistą...
I świetnie zna się na kabale...
I nie będzie się do Ciebie wdzięczył ani głaskał...
P.Włazińska jest bardzo dobrym nauczycielem wielu rzeczy -m.in. tarota...
Suliga jest Mistrzem.... :thanks:
Trudnym...
Bardzo trudnym.... :sarcastic:
Ot i cała róznica :dance3:
Odpowiedz
#14

MYSLĘ ŻE DLA KAŻDEGO BEDZIE PASOWAŁ KTO INNY BO KAZDY ZACHWYCI SIĘ CZYMS I POSZUKUJE DLA SIEBIE CZEGOS CO BY JEMU POMOGŁO .
u SULIGI NIE BYŁAM , ALE CZYTAŁAM JEGO KSIAZKI I SĄ DLA MNIE ZA TRUDNE ZBYT ZAGŁEBIAJĄCE SIĘ .
U BASI. A .UCZYŁAM SIĘ PRYWATNIE I TO CO MOGĘ P[OWIEDZIEC TO WYPROWADZIŁA MNIE NA PROSTA I STAŁAM SIĘ INNYM CZŁOWIEKIEM , SZCZEGÓLNIE WYCISZYŁAM SIE I NIE ŻYJE W NAPIECIU.TO WSPANIAŁA NAUCZYCIELKA , ALE TEZ TRZYMAJACA SIE ZASAD I REGUŁ .
POLECAM JAK NAJBARDZIEJ.
Odpowiedz
#15

Całkowicie się z Tobą zgadzam :thanks:
Odpowiedz
#16

Dziękuję bardzo za Wasze wypowiedzi.
Osobiście nie mam teraz żadnych wątpliwości, że powinnam uczyć się u pani Basi.
Szkoda mi jednak pana Suligi, że przeszedł przez różne dziwne rzeczy w swoim życiu, m.in. czytałam dziś o jakimś SDU czy o jego opętaniu (jednak) itp. Mam nadzieję, że to są tylko pogłoski, ale współczuję mu jako człowiekowi i to niezmiernie miłemu przez telefon, jeśli to wszystko jest jednak prawdą.
Ja Tarotem zajmuję się od kilkunastu lat, a karty klasyczne były ze mną od dzieciństwa. Po prostu rozkładałam je i mówiłam co czuję, nawet jeśli do klasycznych nie miałam żadnych książek i nie robiłam na ich temat żadnych kursów. Poza tym często nawet symbolika kart nie wskazywała na to, co mówiłam (na jakieś bardzo szczegółowe sprawy), ale czułam, że muszę to powiedzieć i to okazywało się prawdą. Kto wie, może po prostu mam dobry kontakt z własną intuicją czy też jakiś dar, o którym wspomniały mi już trzy osoby (dwóch jasnowidzów i Tarocistka). Nie wiem... ale chciałabym po prostu uporządkować swoją wiedzę na temat Tarota i nauczyć się szczególnie AM, których niestety na razie nie czuję.
Ojej, aż mi ciarki po plecach przeleciały ze strachu po tym, co przeczytałam o opętaniu Tarotem Suligi. Czy to znaczy, że jednak każdy z nas jest zagrożony? że powinniśmy się w jakiś sposób oczyszczać lub zabezpieczać zajmując się Tarotem? Ja osobiście nie bałam się nigdy czegoś takiego, ale odkąd znalazłam te wiadomości o Sulidze, to trochę zaczęłam się obawiać czy mnie, Wam, każdemu z nas też coś może grozić złego podczas rozkładów, a szczególnie podczas medytacji kart?
Odpowiedz
#17

Ciekawa jestem Waszej opinii na temat kursów Tarota u A. Chrzanowskiej. Czy ktoś z Was brał w nich udział? A jeśli tak, to czy byliście zadowoleni?
Pytam, ponieważ są różne opinie o Alli, jak i o tym, w jaki sposób prowadzi ona kursy, ale nie mam pojęcia w czym tkwi problem i z jakiego powodu są tak rozbieżne opinie (bardzo pozytywne i bardzo negatywne) o kursach u niej?
Bardzo proszę o Wasze informacje na ten temat, ponieważ zamierzam się dalej rozwijać w nauce Tarota i wstępnie przymierzam się tym razem do nauki u Chrzanowskiej.
Odpowiedz
#18

To chyba sprawa indywidualnego odbioru. Jednym pasuje osoba prowadzącej, innym nie. Radziłabym Ci najpierw jakiś krótki kurs, żeby to sprawdzić i wtedy zapisać się na jakiś dłuższy lub zrezygnować.
Odpowiedz
#19

ma_ewa01 napisał(a):To chyba sprawa indywidualnego odbioru. Jednym pasuje osoba prowadzącej, innym nie. Radziłabym Ci najpierw jakiś krótki kurs, żeby to sprawdzić i wtedy zapisać się na jakiś dłuższy lub zrezygnować.
wlasnie, zalezy co kto lubi. Gdybym miala jej kurs porownac kulinarnie to bylaby to pyszna indyjska potrawa z mnostwem chili. Ja lubie jesc takie rzeczy ,ale nie znaczy to ze innym tez bedzie smakowac.
24-25 wrzesnia jest kurs ,,tarot w biznesie'', masz okazje sprawdzic czy ci sie spodoba.
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.as2.pl">www.as2.pl</a><!-- w --> w zakladce kursy
Odpowiedz
#20

Rani napisał(a):
ma_ewa01 napisał(a):To chyba sprawa indywidualnego odbioru. Jednym pasuje osoba prowadzącej, innym nie. Radziłabym Ci najpierw jakiś krótki kurs, żeby to sprawdzić i wtedy zapisać się na jakiś dłuższy lub zrezygnować.
wlasnie, zalezy co kto lubi. Gdybym miala jej kurs porownac kulinarnie to bylaby to pyszna indyjska potrawa z mnostwem chili. Ja lubie jesc takie rzeczy ,ale nie znaczy to ze innym tez bedzie smakowac.
24-25 wrzesnia jest kurs ,,tarot w biznesie'', masz okazje sprawdzic czy ci sie spodoba.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.as2.pl">http://www.as2.pl</a><!-- m --> w zakladce kursy

Wielkie dzięki, Rani.
Odpowiedz
#21

I co nagarek wybierasz sie na ten kurs?
Ktokolwiek sie wybiera?

Sa jeszcze miejsca. <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.as2.pl/kurstarotwbiznesie-n-237.html">http://www.as2.pl/kurstarotwbiznesie-n-237.html</a><!-- m -->
Ja tym razem nie mam czasu i zaluje ze mnie nie bedzie. Smutny

Tarot w biznesie

1. Znaczenia Arkanów Wielkich związane ze sferą materialną

2. Jak interpretuje się karty: III, X, XV i XIX w sferze materialnej?

3. Kolor denarów, jako wskaźnik sfery materialnej, pieniędzy i dochodów

4. Znaczenie pozostałych kolorów Arkanów Małych w sferze materialnej

5. Jak analizować następujące kwestie:

– stan posiadania,

– sytuacja ekonomiczna,

– poziom i źródła dochodów,

– umiejętność obchodzenia się z pieniędzmi,

– długi i podatki,

– praca,

– kariera i sukcesy,

– rozwój biznesu,

– możliwości w biznesie,

– dodatkowe lub nieoczekiwane zyski

6. Jak dobrać rozkład do problemu

7. Najlepsze rozkłady na sprawy materialne

8. Ciekawe przykłady z mojej praktyki

9. Ćwiczenia na podstawie pytań uczestników kursu.
Odpowiedz
#22

Rani napisał(a):I co nagarek wybierasz sie na ten kurs?
Ktokolwiek sie wybiera?

Miałam trudny wybór do dokonania, ale ostatecznie zdecydowałam się (przynajmniej na razie)
na lekcje u Emmy Lange, która robi lekcje na podstawie materiałów rosyjskiej Tarocistki,
Anny Żemczugowej. Po prostu rozmawiałam kilka razy z Emmą i jej osoba tak bardzo mnie
ujęła, że zdecydowałam się na lekcje u niej (nawiasem mówiąc mówiła mi, że - bodaj w autobusie - cygańska dziewczynka powiedziała
jej, że nigdy się już nie zobaczą, ponieważ ona (Emma) wyjedzie do innego kraju. Emmie, osobie
wówczas nie zajmującej się Tarotem, mającej wykształcenie wyższe jako chemik i biolog, mającej
stałe zatrudnienie, trudno
było w to uwierzyć. Ta mała Cyganeczka narysowała jej jednak przyszłość. Rysunek ten wkrótce
zaczął się w życiu spełniać, gdyż Emma poznała Polaka (prawdę mówiąc Polako-Niemca)
i pobiegła na rozkład Tarota właśnie do Anny Żemczugowej, co z tym fantem, że poznała
cudzoziemca zrobić. Żemczugowa na to, że widzi w Tarocie dla niej wspaniałą przyszłość
z tym mężczyzną, ślub i bardzo dobre życie w Polsce. Emma zaufała i.. jest żoną Polaka,
ma z nim córeczkę i mieszka w Elblągu oraz prowadzi Szkołę Ezoteryki i Psychologii,
w której ja właśnie zaczynam 2-letnią naukę.
Jednym z wykładowców w tej szkole jest też A. Chrzanowska, ale zaczęłam naukę od
lekcji z Emmą Lange. Chrzanowska będzie ewentualnie w przyszłości Rotfl
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości