Czy często wasze sny się sprawdzają?
#23

Witaj Monroe!Zapewniam Cie ze nie posiadam zadnej wiedzy ..choc jest to prawda ze wiele z takich rzeczy jak sny czy niektore sytuacje w zyciu byly co najmniej dziwne ....a wiedze ezoteryczna mam raczej mala ...od niedawna zaczelam sie tym interesowac ...Sen dotyczyl bliskiej mi osoby ktora zajmowala sie moim wychowaniem ,,wbrew temu co ona pokazywala na zewnatrz ,jej czar pryskal w czterech scianach -byla poprostu oschla i surowa .W poznej starosci ulegla powaznemu wypadkowi a ja w taka sytuacje odebralam jako swoj moralny obowiazek udzielenia jej opieki.I tak sie stalo ,zwrocilam jednak uwage ze kobieta ta mowila coraz czesciej o smierci i o tym ze odejdzie .Pewnej nocy mialam koszmarny sen jak ona upada z lozka ,twarza na podloge .W snie jednak widzialam GOSCI ktorzy nie opuszczali jej ani na moment .No coz byly to jakies demony lub diably ale powiem jedno przerazajace postacie .Mozliwe ze byl to tylko koszmarny sen ,obudzilam sie okolo 3 w nocy nie moglam juz spac bylam wykonczona tym snem.Nastepnego dnia okolo godz 15 zadzwonil tel ..to byla moja kuzynka ktora skazyla sie ze miala koszmarny sen i czy napewno wszystko w porzadku jest w domu.NIe zdazyla nawet zakonczyc tej tel rozmowy byla godzina 15 ...osoba ktora sie wtedy opiekowalam ulegla rozleglemu zawalowi...Opowiadalam ten swoj sen wielu osobom natomiast nigdy nie mowilam co tam jeszcze ukazalo sie w tym snie.

Człowiek jest tajemnicą - z tajemnicy przybywa i w tajemnicę odchodzi.
Odpowiedz
#24

W niedlugim czasie po jej smierci ta osoba przysnila mi sie ponownie tym razem jednak byl to dialog miedzy nia a mna .Zaprzeczalam ze nie jest taka rozmowa mozliwa bo w tym snie zdawalam sobie sprawe ze ona nie zyje .Byla oburzona tym wrecz zla,powiedziala mi ze gdzies w domu ukryty jest jakis krzyz lub krzyzyk dokladnie mi go opisala .Powiedziała zebym sobie go wziela.Uwazam to jedynie za fantazje senna bo nigdy nic takiego w naszym domu nie bylo ...wiec co mial znaczyc tego rodzaju sen nie mam pojecia...

Człowiek jest tajemnicą - z tajemnicy przybywa i w tajemnicę odchodzi.
Odpowiedz
#25

Roxano, wiesz nie chodziło mi o dokładną wiedzę ezoteryczną, raczej fakt ,ze to iż sny dają Ci znać o tym kiedy może przyjść śmierć jest pewnego rodzaju darem, zdaje sobie sprawę ,że z pewnością te sny są dla Ciebie przerażające, i wcale się nie dziwie! Jednak uważam ,że to naprawdę Twój własny dar, słyszałam i czytałam o osobach ,które wyczuwają śmierć często budziło się w nich to w sytuacji np śmierci klinicznej. Ale fakt ,że urodziłaś się z tym jest zarówno przekleństwem jak i błogosławieństwem. Gdybyś była zainteresowana poznaniem i rozwikłaniem tego daru znam osobę ,która się takimi rzeczami zajmuje, odezwij się na PW i dam Ci znać! Uśmiech

Fakt ,że zobaczyłaś w śnie demona też nie jest obojętny, myślę ,że nie wszyscy mogą ich zobaczyć..
Odpowiedz
#26

Witaj, owszem parę razy zdarzyły mi się sny który miały swój finał w rzeczywistości, nie były one dokładnie jej odzwierciedleniem, chociaż był jeden sen który był bardzo do niej zbliżony. Śniło mi się, że z płaczem zadzwoniłam do mamy i powiedziałam jej, że nasza kotka nie żyje (mojej mamy ukochana kicia) pamiętam, że dzwoniąc bałam się, że moja mama mnie obwini za jej śmierć, bo akurat przy mnie to się stało... Nie zwróciłam wtedy większej uwagi na sen, po przebudzeniu pobiegłam przywitać się z kicią i pomyślałam "co za głupie sny, aż dziwne, że takie rzeczy się ludziom snią" Niestety jakoś dwa tygodnie później moja mama zadzwoniła do mnie i powiedziała żebym przyjechała do domu bo kotka nie żyje Smutny Nigdy nie chorowała, nie była też stara więć nic nie zapowiadało rychłej śmierci.
Miałam też sby dotyczące mnie samej, one były zarówno ostrzeżeniem ale też pocieszeniem, jak gdyby mówiły mi "będzie źle się działo, ale wyjdziesz z tego"
Miałm kilka, może naawet kilkanaście snów w którym powtarzał się motyw wózka inwalidzkiego, jeżdziłam np po ulicy na wózku, ale gdy pojawiały się schodzy schodziłam z niego i wchodziłam po nich o własnych siłach. Sny te powtarzały się na przestrzeni miesięcy, aż wreszcie nagle trafiłam na ostrym dyżurze do szpitala i zostałam w nim na długo, czekając na serię operacji które uratowały mi życie i wyobrazcie sobie jeździłam na wóżku po szpitalu, bo nie miałam tyle siły aby chodzić, ale jeśli trzeba było to stawałąm na nogi, oczywiście wydźwięk tych snów był o wiele głębszy i nie dotyczył tylko samego wózka.
Miewam bardzo dziwne sny, niektóre są tak surrealistyczne, że ciężko doszukać się w nich jakiś sensownych przesłań, a zazwyczaj ich sens rozumiem jak już mnie coś spotka i wtedy zaświeca mi się żarówka w głowie "o ho! już wiem o co chodziło!" Zresztą od dziecka miewałam różne "przeczucia" zazwyczaj dotyczące innych osób, do tej pory je mam chociaż nie nauczyłam się wyłapywać ich w porę.
Odpowiedz
#27

Ja miałam tylko raz sen proroczy Uśmiech
Odpowiedz
#28

Oczko Wiem co się stanie, kiedy w moich snach pojawiają się moi zmarli krewni, każdy jest zwiastunem określonego wydarzenia i to się sprawdza. Jako dziecko i nastolatka poruszałam się w trakcie snu i rozmawiałam z postaciami, które się w nich pojawiały - budziło to lęk u mojej mamy i otoczenia. Mam też powtarzające się od dzieciństwa sny - unoszenie się nad własnym ciałem, spadania w dół, błądzenia po ruinach miasta, bądź też bycia ofiarą morderstwa. Trochę to ponure ale miewam też przyjemne sny. Oczko
Odpowiedz
#29

Muszę się przyznać ,że ja też boję się swoich snów.

Niestety w moim przypadku jest tak,że często śnią mi się symbole,przdmioty itp. które zwiasują coś złego,niekożystnego - dlatego przestałam czytać sennik.
Nie wiem dlaczego tak jest, czy podświadomie przeczuwam jakieś syt.np ost śniła mi się kłótnia moich rodziców i noworodek smacznie śpiący,na nast. dzień kompletnie nie miałam ochoty z nikim rozmawiać czułam się smutna,wyobcowana.
A wczoraj śniło mi się brudne okno od deszczu , dziś list takie sny nie zwiastują nic dobrego. Więc mam się ciągle martwić ,może po prostu przestać czytać sennik i spokój
Odpowiedz
#30

Moje sny pokazują moje prawdziwe uczucia, które gdzieś czasem w sobie tłumię...
Ostatnimi czasy często śniło mi się takie naprawdę mocno wzburzone morze, a przed nim na piasku ja, wpatrująca się i czująca niepokój. Mimo, że w dzień zgrywałam silną i aż w to uwierzyłam, to kolejny taki sen pod rząd pokazał mi, że tak naprawdę to obok siły obecnie nawet nie stoję. Popracowałam trochę nad sobą, wyeliminowałam stresory do minimum, wyciszyłam się, spróbowałam odrzucić negatywne emocje i sny ustały, a razem z nimi odeszły moje złe uczucia.
Sny to bardzo ciekawy temat, w końcu muszę zdecydować się na prowadzenie dzienniczka snów, bo parę razy już się do tego zabierałam, ale jakoś nie było czasu Oczko
Odpowiedz
#31

Różnie bywa z tą sprawdzalnością moich snów... Ostatnimi czasy śniły mi się jakieś dość nietypowe abstrakcje, zmienne wątki, często nie mające ze sobą logicznej całości.
Aczkolwiek zauważyłam pewną kwestię, im bardziej pogłębiam swoją wiedzę w temacie tarota, nawet gdy przeglądam karty lub też losuje kartę dnia, moja intuicja otwiera się znacznie bardziej, tak jak również w przypadku snów.
Chociaż teraz w moich snach przeważa symbolika - śniło mi się przed obroną, iż mój recenzent wystawił mi 4,5 a ja bardzo płakałam. Na obronie okazało się, że faktycznie recenzent wystawił mi 4,5 za moją pracę - byłam trochę zła, jednak nie płakałam. Zasiało to we mnie pewne wątpliwości, że mogę na dyplomie mieć te 4,5... ale powiedziałam sobie, że to TYLKO sen, a to ode mnie zależy jak wykorzystam szansę, którą daje nam los. Jest 5 na dyplomie, a płacz wyśniłam u mojej koleżanki, która dostała 4 i była tym faktem bardzo wstrząśnięta.
Odpowiedz
#32

Ladi, mam dokładnie tak samo - od kiedy zaczęłam interesować się Tarotem, patrzeć codziennie na karty, ćwiczyć swoją intuicję... moje sny się zmieniły, a przynajmniej większość z nich. Dawniej miałam dość często tak, że pewne sny się powtarzały, nie miałam nigdy snów proroczych, to były raczej takie "śmieci" z tego co przeżywałam w ciągu dnia. Teraz zauważyłam, że właściwie każdy sen jest inny, są jakby dłuższe, bardziej skomplikowane, sny opowiadają pewne historie od początku do końca i... dużo więcej w nich kolorów, zapachów, odczuć. A czasami w ciągu dnia łapię się na tym, że to albo tamto odczucie już znam, czy też tą albo tamtą rzecz już widziałam - i po chwili namysłu przypominam sobie, że ona przecież pochodzi z mojego snu. Muszę powiedzieć, że teraz moje sny bardziej mi się podobają. Uśmiech
Odpowiedz
#33

Moje sny to przeważnie efekt stanów emocjonalnych jakie mi towarzyszą przez dany okres życia. Generalnie rozładowują się w nich moje emocje, o których nie umiem mówić i nie lubię okazywać.
Odpowiedz
#34

Co do snów, to o ile je po przebudzeniu je pamietam to się sprawdzają. Moje sny są bardzo realistyczne. To co się w nich dzieje później dwa trzy dni po śnie się dzieje. Zdarzyło mi się, że przyśniła mi się nieraz data ważnego wydarzenia w moim życiu. Śniła też mi sie śmierć babci, kuzynki, czy nawet mamy mojej lektorki ze studiów. Najgorsze jest to, że parę razy przyśniły mi się wypadki całkiem obcych ludzi, którzy mieli je na drodze zanjdującej się koło mojego domu.
Odpowiedz
#35

Jednorożcu dokładnie Tak

Chciałabym dalej się pod tym względem rozwijać, móc trafnie interpretować znaki, symbole, przeczucia, ale to jeszcze bardzo długa droga przede mną.
Odpowiedz
#36

Nigdy. Są bardzo chaotyczne, zazwyczaj odzwierciedlają moje stany emocjonalne za dnia.
Odpowiedz
#37

Mi sie czasami sny sprawdzają, chociaż u mnie w śnie zawsze pojawia się duch i to ten sam.. Raz mi się śniło że mama mnie dusiła.. Sny mam dokładnie co noc.. Raz są przyjemne a czasami naprawdę dają mi do myślenia..
Odpowiedz
#38

Miałam dwa razy sny, które okazały się prorocze następnego dnia tylko to były takie głupoty Język Kiedyś gdy byłam nastolatką śniła mi się w nocy dwójka aktorów - Nicole Kidman i Alec Baldwin...serio. Wiem, że to idiotyczne, ale następnego dnia włączyłam TV i leciał z nimi film Język
Innym razem śniło mi się, że jadłam watę cukrową i faktycznie następnego dnia, kiedy poszłam do parku z koleżanką jadłyśmy watę cukrową Język
Tyle moich proroczych snów Uśmiech
Odpowiedz
#39

Czasami ciężko mi uwierzyć w ich znaczenie, bo ich opisy bywają bardzo ogólne. Jednak moje sny ze spadającymi samolotami zazwyczaj zwiastują coś niedobrego.
Odpowiedz
#40

Wracam tutaj po raz kolejny i napiszę tak... Im dłużej zapoznaję się ze swoim Tarotem, podchodzę racjonalnie do wróżb, które otrzymałam od Wróżek na forum coś ruszyło z moją intuicją jeszcze bardziej. Troszkę mnie to przeraża, ponieważ mi nigdy nie śniły się żadne sny prorocze, teraz się to zmieniło, śnią mi się osoby, które spotykam następnego dnia, jakieś drobne sytuacje, które mają miejsce w przyszłości. Staram się szukać równowagi w swoim życiu, odpoczywam na łonie natury i odstawiłam na pewien czas Tarota... a ta intuicja powoli dalej się rozwija. Zobaczymy co będzie dalej Oczko
Odpowiedz
#41

Mogę powiedzieć to samo, mi tez intuicja się bardzo rozwija, ale ja w nocy za to mam koszmary, co mi sie wczesniej nie zdarzało.
Odpowiedz
#42

Andzia ja miałam koszmary kiedy byłam w związku ze swoim toksyczny chłopakiem. To było straszne. Teraz w ramach rekompensaty śnią mi się albo glupoty, albo prorocze Rotfl
Odpowiedz
#43

Mi sie spełnił sen z piątku na sobotę i w tym snie nie czułam żadnych emocji, wiec to chyba nie jest do konca prawda, że kiedy w snach czujemy silne emocje to się sprawdzają a jak tak to raczej nie
Odpowiedz
#44

Ja miewam zazwyczaj sny ostrzegawcze - to co się może wydarzyć lub to co chce przekazać mi podświadomość wobec mojej osoby. Muszę dalej rozwijać zdolności psioniczne. Często przydają się np. w sobotę rano miałam sen, który jeszcze tego samego dnia sprawdził się.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości