Rozmowy o kamyczkach

hmmm...nie wiem co masz na myśli....
Kamyczki posiadają różną energię...energie Matki Ziemi....którą można odpowiednio wykorzystać, nawet można odpowiednio zaprogramować dany kamyczek...
Przypisuje im się znaczenie lecznicze, magiczne...
Można wykorzystać je jako talizmany, amulety...
Można je wykorzystać jako element Feng Shui....
Mogą być wykorzystywane do rytuałów np. jako dodatkowy element ....dużo informacji na ten temat znajdziesz w necie...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Chodzi mi o to bardziej, czy mogą one wspomagać medytację, ćwiczenia relaksacyjne. Np. medytuję z kamieniem w dłoni. Wiadomo, że w trakcie medytacji uaktywniam prawą półkulę mózgu, skupiam się na pracy z oddechem i dźwiękach w celu wyłączenia " skaczących małp w głowie". Czy w tym czasie, będąc w stanie wyłączenia myśli, kamień jest mi w stanie przekazywać pozytywną energię w zależności od moich potrzeb.Czy te kamyczki są w stanie wyczuć czego mi brakuje i doładować moje akumulatorki. Uśmiech
Odpowiedz

Jak najbardziej.... poczytaj troszkę o kamyczkach, które wybrałaś, czy wybierzesz dla sienie...
Kwarc różowy, czy kwarc Herkimer jak najbardziej do tego się nadają...
Poczytaj tez o innych kwarcach....

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi za złe, że piszę w sumie niezupełnie na temat, ale chciałam podziękować Krystynie za informacje o przeróżnych kamieniach, które prezentuje na forum. Uśmiech Kamienie to moja ogromna pasja, a dzięki tym wątkom poznałam bardzo wiele nowych dla mnie rodzajów kamieni.
Odpowiedz

Zapraszam do wspólnego redagowania działu o kamyczkach...I Ciebie i wszystkich innych kamyczkowo zakręconych... Buźki

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Od czasu do czasu będę wpadać i postaram się dodać coś od siebie. Uśmiech
Odpowiedz

Noszę onyks czarny jako wisiorek. To u mnie w rodzinie kamień który nosi sporo osób. W tym mój tata.
I mój kamień jest zazdrosny. Dokupiłam niedawno cytryn, powiesiłam na łańcuszku i po 3 minutach się zerwał. Potem się poparzyłam herbatą. Do tego zaczął się ból zęba. Pech skończył się gdy onyks przeprosiłam. Cytryn schowałam głęboko i więcej nie wyciągnęłam.
Odpowiedz

Witam Nie mogę znaleźć nigdzie informacji, która mnie interesuje. Może tutaj pomoże mi ktoś kto się zna na kamieniach. Kupiłam czarny turmalin w sklepie z kamieniami (przesyłka). Po czym kamień wygląda jakby był pomalowany na grubo czarnym lakierem , a pod spodem widoczne są odpryski biało-siwowatego kamienia .
I teraz moje pytanie - czy ja się kompletnie nie znam i czarny turmalin w środku jest biały czy ktoś mnie oszukał po prostu .....
Odpowiedz

<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=71&t=1249#p193429">viewtopic.php?f=71&t=1249#p193429</a><!-- l -->
powyżej masz mój opis czarnego turmalinu...poczytaj o nim też w necie...
Jeśli kupiłaś ze znanego sklepu, może być oryginalny...a jeśli od kogoś...no cóż jest kilka kamyczków czarnych....
W necie znajdziesz informacje, nawet na stronach zagranicznych jak odróżnić, oryginał od podróby...

podaj mi z jakim opisem dostałaś ten kamyczek...
daj znać czego się doczytałaś j jak to wygląda z Twoim Kamyczkiem...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Właśnie! Może Wy, drogie moje ludzie, będziecie umieli mi pomóc.

Kupiłam jakiś czas temu na pchlim targu kamień, który wygląda jak pupa (inne z tego rodzaju przypominały kupy :/ - serio. Takie bobko-kiełbaskowate kształty, wybrałam ten kształt, który jednak przyjemniej trzymało mi się w dłoni Język).
Tu jest jego cudne foto (proszę nie nakładać cenzury):
<!-- m --><a class="postlink" href="https://zapodaj.net/f956c37baa741.jpg.html">https://zapodaj.net/f956c37baa741.jpg.html</a><!-- m -->

Pan co mi go sprzedał powiedział łamaną angielszczyzną, że jest to chalcedon... z tym, że ja nigdy takiego chalcedonu nie widziałam. Rotfl

Czy ktoś mógłby zweryfikować cóż to jest za kamień?
Czuję, że jego energia/wibracje/cokolwiek on tam ma są naprawdę silne, a nie wiem jak drania ładować. Język Nie chcę zrobić mu krzywdy, bo wydaje się być przyjazny i skory do współpracy, choć wygląda na takiego typowego dupka. Hiehehehehe. Rotfl Rotfl Rotfl

I jeszcze jedno pytanie.
A mianowicie czy prowizoryczne wahadło zrobione z kryształu górskiego, taśmy klejącej i czerwonej niteczki jest bezpieczne? W końcu kryształ górski pochłania wszelkie energie i wyrzuca z siebie tą "dobrą" moc, a czerwony kolor ogólnie jest tym "ochronnym" kolorem. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć, poproszę? Uśmiech
Odpowiedz

Z identyfikacją kamienia to ja Ci akurat nie potrafię pomóc, ale odpowiem na Twoje pytanie odnośnie wahadełka. Otóż generalnie jeśli mówimy o narzędziach magicznych, dywinacyjnych (do których wahadełko się właśnie zalicza), to zasada jest taka, że będą one działały tak, jak my sobie ustalimy, uwierzymy. A więc dnośnie Twojego pytania: jeżeli Ty sama nie widzisz problemu w takim własnej roboty wahadełku, to de facto problemu nie ma. Jeśli natomiast gdzieś tam wewnętrznie masz takie wrażenie, że jednak to wahadełko nie jest zupełnie bezpieczne dla Ciebie czy coś w tym rodzaju, to powinnaś po prostu zadbać o swój komfort i zrobić sobie inne wahadełko albo zwyczajnie kupić jakieś.

Bo działa to tak (powtarzam): jeżeli nie masz żadnych uprzedzeń, jeżeli wszystko Ci dobrze gra w tym wahadełku, to jest ono dla Ciebie zupełnie idealne. Jeżeli natomiast coś Ci w nim nie gra, to nie jest i dla własnego komfortu zrób sobie/kup inne.
Wszystko zależy od tego, jak Ty do sprawy podchodzisz. I to jest właśnie odpowiedź na Twoje pytanie. Uśmiech


A jeszcze dorzucę parę słów odnośnie pracy z kamieniami: napisałaś, że nie wiesz, jak ładować ten kamień. Niezupełnie rozumiem, w czym tak konkretnie przeszkadza Ci niewiedza o tym, co to za kamień, w każdym razie kamienie można ładować (o ile już czujemy taką potrzebę, oczywiście) na wiele różnych sposobów i w gruncie rzeczy można to zrobić zwyczajnie poprzez wyrażenie prostej intencji, by kamień został naładowany.
Odpowiedz

Dziękuję za odpowiedź. Uśmiech
Rozumiem. Co do wahadła nie pozostawiłaś nawet najmniejszej wątpliwości. Uśmiech - Kupuję wahadło Isis. ;D Czytałam, że jest najbezpieczniejsze i myślę, że w tej sytuacji to będzie najlepsze wyjście.

Czytałam, że kamienie można ładować na wiele różnych sposobów. Np. poprzez pozwolenie im na "wygrzanie" na słoneczku, albo w świetle księżyca. Przez swą strukturę różne kamienie potrzebują różnych "sił natury", albo jakoś tak. Możliwe, że coś pomieszałam.
I owszem, intencje też są dla mnie ważne i też tak właśnie z nimi pracuję, ale np. zauważyłam, że cytryn nie daje mi już takiego "kopa" gdy trzymam go w dłoni i myślę, że czas go właśnie tak od natury "doładować" czy to za pomocą innego kamienia, czy właśnie słonkiem/księżycem.

Z tym kamieniem boję się, że będzie tak samo, a nawet nie wiem, co to za kamień. Rotfl

Ah, i oczywiście jeszcze jedno mi się przypomniało.
A mianowicie, czy za pomocą wahadła można leczyć?

______edit________
A kamyk znalazłam dzisiaj rano po dwóch tygodniach szperania po internecie. Nieraz trzeba szukać grafik po szwedzkich nazwach. ;D
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.riddgem.se/images/kalce61k.JPG">http://www.riddgem.se/images/kalce61k.JPG</a><!-- m -->
To faktycznie jest chalcedon. Rotfl
Odpowiedz

Wybieraj takie sposoby pracy z kamieniami, jakie Ci najbardziej pasują, odpowiadają, jakie najbardziej czujesz- to jest najlepsze podejście. Uśmiech

A odnośnie Twojego pytania: jak najbardziej wahadłem można leczyć. Wszystko zależy od podejścia.
Wiele osób powiedziałoby pewnie, że wcale tak nie jest, że trzeba do tego specjalnego wahadła/wahadeł. Ale wcale nie trzeba- wszystko zależy od tego, jak się podchodzi do sprawy, innymi słowy: jak się wierzy. Oczywiście uzdrawianie to poważna sprawa, więc nie można do tego podchodzić jak do czegoś błahego. Niemniej jednak- jak już wcześniej napisałam- narzędzia magiczne działają na zasadzie: "jak podchodzisz, takim to jest", a więc kluczem jest tu to, jak Ty do tego podchodzisz, jak się czujesz w kwestii uzdrawiania wahadłem. Bo jak najbardziej da się to robić. Tylko że jeśli akurat dana osoba nie ma do tego przekonania, to po prostu niech tego nie robi (i nie chodzi tu o zamykanie się na możliwości, ale o podążanie za własną intuicją, sercem- żeby nie było Oczko).
Odpowiedz

Jak się okazuje z tym wahadłem to tak nie do końca wygląda.
Dzwoniłam dzisiaj do bioenergoterapeuty i jasno powiedział, że można sobie wahadłem niezłą krzywdę zrobić, dlatego lepiej jest wpierw poczytać, potem się zastanowić, skonsultować i wtedy zacząć działać. Uśmiech
Odpowiedz

No, ja nie napisałam, że wahadłem nie można zrobić krzywdy.
W tych wszystkich magicznych, ezoterycznych sprawach chodzi przede wszystkim o daną osobę i jej spojrzenie. Jeśli masz silne wewnętrzne przekonanie, że wahadłem nie zaszkodzisz (sobie/komuś), to de dacto nie zaszkodzisz- bo silnie w to wierzysz, jesteś o tym głęboko przekonana. Jeśli jednak uważasz, że wahadłem możesz zaszkodzić, to faktycznie jest to możliwe.
Bo wahadło samo w sobie mocy nie ma- to Ty mu moc nadajesz. Tak to wygląda. Stąd indywidualne podejście ma wielkie znaczenie. Po prostu wszystko siedzi w Twojej głowie i jeśli masz jakieś uprzedzenia, jakieś niepewności, to dopóki tego nie zmienisz, dopóki one nie znikną, dopóty faktycznie lepiej się za bardzo nie rozkręcać w kwestii leczenia wahadłem.

Może i to, co piszę, wydaje się jakieś takie za proste i w ogóle, ale czemu miałoby być skomplikowane? Wcale nie jest. To my sobie komplikujemy- właśnie poprzez nieodpowiednie podejście.
Odpowiedz

Czytałam już, dziękuję. Uśmiech

Generalnie podchodzę do wahadła z wiarą, że komuś oraz sobie pomogę i naprawdę, chcę umieć to robić. Wiem, że na lekarza się nie nadaję, ale chcę tak czy inaczej leczyć. A cóż jest piękniejszego od leczenia i niesienia wiary jednocześnie? Uśmiech

Mam jednak spore obawy co do bezpieczeństwa pracy z wahadłami, dlatego wolę dopytać się jeszcze dla pewności wszystkich, którzy są w temacie obeznani. Uśmiech Każdy dopowie po jakiejś istotnej rzeczy, każdy coś mądrego zauważy i już jest o ile człowiek mądrzejszy!
I w ten sam sposób chcę wybrać najbezpieczniejsze wahadło i dla siebie i dla osoby, z którą przyjdzie mi się zetknąć. Chcę mieć absolutne 100% pewności, że wszystko mam pod kontrolą, nic mi nie uciekło, a więc takie Izis będzie jak w sam raz. Przynajmniej na początek. Niemniej wiem, że przy leczeniu są bardziej skuteczne inne wahadła. Ale wszystko przyjdzie (mam nadzieję) z czasem. Uśmiech

Jednak generalnie "na logikę" rzecz biorąc, skoro każde wahadło ma jakieś swoje "promieniowanie", to wahadło zrobione z kamienia też jakieś powinno mieć, prawda? O to mi właśnie chodziło. Czy energia z kamienia, które teoretycznie oddawać może wyłącznie dobrą energię, może zaszkodzić.

Ale wiesz... co do tej wiary, to dałaś mi, Karolinko, wiele do myślenia.
Wszak fakt, ktoś kto nawet nie jest wprawiony w sztukach "magicznych" wypowiada jakieś przekleństwo pod adresem drugiej osoby, a robi to z odpowiednią wiarą, to szkodzi i to jak licho. To dość śmieszne, że ludzie nie są świadomi tego, jak wielką mocą dysponują. :I Mając takie możliwości gdzieś to odkładają na bok i nie pracują z wiarą jako całkiem skutecznym narzędziem np. samoregeneracji, samoleczenia i tak dalej.
A szkoda.
Bo przypadkiem wykorzystują ją najczęściej w złych celach. Język
Odpowiedz

Hirshe napisał(a):Jednak generalnie "na logikę" rzecz biorąc, skoro każde wahadło ma jakieś swoje "promieniowanie", to wahadło zrobione z kamienia też jakieś powinno mieć, prawda? O to mi właśnie chodziło. Czy energia z kamienia, które teoretycznie oddawać może wyłącznie dobrą energię, może zaszkodzić.
De facto wszystko ma jakąś swoją konkretną energię; natomiast jak dana rzecz na nas wpływa (czyli jaką ma moc), to, tak naprawdę, w znacznej mierze kwestia tego, jak tej rzeczy pozwolimy na nas wpływać (właśnie poprzez nasze podejście do niej). Jest pewna różnica między energią, a mocą- bo ta pierwsza nie zależy od naszego podejścia, a ta druga zależy. Trochę to pewnie niejasne... W każdym razie sprowadza się do tego, że właśnie nasze podejście do danej sprawy, rzeczy czyni ją taką a nie inną dla nas.

Hirshe napisał(a):Każdy dopowie po jakiejś istotnej rzeczy, każdy coś mądrego zauważy i już jest o ile człowiek mądrzejszy!
Jest to jak najbardziej dobry sposób poznawania, zdobywania wiedzy. Uśmiech Aczkolwiek trzeba zawsze ufać przede wszystkim sobie, swojemu sercu, swojej wewnętrznej mądrości, intuicji czy jakby tam tego nie nazwać. W końcu każdy jest inny, każdy ma inną ścieżkę, i to, że w jego przypadku coś działa tak a nie inaczej nie oznacza, że u wszystkich innych również będzie tak działać. Dlatego wskazane jest weryfikować zdobywaną wiedzę (a szczególnie tą dotyczącą magii i ezoteryki) samodzielnie, wedle swojego serca.

Hirshe napisał(a):Niemniej wiem, że przy leczeniu są bardziej skuteczne inne wahadła.
Co prawda to nie o narzędzie chodzi, a o podejście osoby, ale jeżeli Ty podchodzisz do tematu właśnie w taki sposób, to ok. Rób jak czujesz- tak głęboko, głęboko w sobie- a będzie dobrze. Uśmiech

Hirshe napisał(a):Wszak fakt, ktoś kto nawet nie jest wprawiony w sztukach "magicznych" wypowiada jakieś przekleństwo pod adresem drugiej osoby, a robi to z odpowiednią wiarą, to szkodzi i to jak licho.
W tej kwestii trzeba jeszcze pamiętać, że jest coś takiego jak wolna wola, a więc jeżeli my nie dopuszczamy możliwości manipulowania nami czy szkodzenia nam w sposób magiczny, to nikt nam krzywdy w taki sposób nie zrobi. To pewnie dość kontrowersyjne stwierdzenie, ale, no cóż, prawdziwe.

Główna zasada jest taka: sami kreujemy swoją rzeczywistość. A więc tak na dobrą sprawę to my decydujemy, co do siebie dopuszczamy, a co nie.


Meh, no teraz to już w ogóle ani o kamieniach, ani o wahadełku piszę... Przepraszam za offtop.
Odpowiedz

Jaki kamień na przyciagnięcie miłości?
Dostałam kiedyś od pewnej kobiety czerwony koral.
I co? I od tamtej pory jest coraz gorzej.
Zastanawiam sie czy go gdzies nie wyrzucic.
Jak myślicie?
Odpowiedz

Ostatnio zastanawiałam się nad właściwością kamieni szlachetnych- chyba dobrze napisałam. Chodzi mi o kamienie typu cytryn, opal, ametyst, itp. Czy faktycznie każdy odpowiada za coś i noszenie ich sprzyja szczęściu? Jaki kamień nosić na przywołanie lub utrzymanie miłości. Czy ktoś z was ma cyrtyn, który sprzyja bogactwu i czy faktycznie tak jest?
Odpowiedz

Cytryn pochłania negatywne energie, zwiększa opanowanie i ułatwia osiągnięcie stabilizacji materialnej, pobudza intelekt, wnosi do naszego życia światło i nadzieję.
Działa też na naszą psychikę, czyni nas pewniejszymi siebie, ułatwia wyrażanie uczuć, pozwala wytyczyć cele, wzbudza szacunek dla samego siebie, usuwa poczucie wyobcowania i samotności.
Zdrowotnie pomoże nam w wyregulowaniu przemiany materii, pracy przewodu pokarmowego, usuwa dolegliwości trawienne. Wskazany w leczeniu nerwicy i depresji. Noszony przy ciele zapobiega alergii. To kamień dobry dla cukrzyków, bo reguluje pracę trzustki. Korzystnie wpływa na nerki a woda z kamienia poprawia cerę i usuwa wypryski.
W magii ma zastosowanie do przyciągnięcia pieniędzy, zwiększenia płodności, przywrócenia sprawiedliwości. Bardzo silnie oczyszcza, ochrania i rozwija zdolności parapsychiczne. Ułatwia prognozowanie przyszłości.
Odpowiedz

Chce sie zapytac czy jest jakis kamien na znalezienie pracy i wspierajacy jasnowidzenie
Odpowiedz

Kamienie zapewniające bezpieczeństwo materialne- bursztyn, cytryn, krzemień, turkus, tygrysie oko.

Jeśli dokucza Ci ciągły brak gotówki, warto przymocować do portfela lub portmonetki breloczek z tygrysim okiem, wypowiadając przy tym następujące słowa mocy. 
"Jak tygrys czujne i jak on silne, tygrysie oko, strzeż mych pieniędzy. Niech tak się stanie"

Rytuał przeprowadza się w niedzielę o godzinie 12 w dzień. Należy pamiętać by co jakiś czas oczyścić kamień z negatywnych energii i oczyścić go na słońcu.

Kamienie wzmacniające intuicję- akwamaryn, ametyst, azuryt, lapis lazuli, sokole oko, szafir, turkus, tygrysie oko.

Kamienie rozbudzające parapsychiczne zdolności- celestyn, chalcedon, diament, granat, jaspis, kamień księżycowy, kocie oko, kryształ górski, kwarc, opal, szmaragd, turkus.

Informacje zaczerpnięte z książki "Tajemnice energii kamieni" Alicji Chrzanowskiej.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości