Liczba postów: 530
Liczba wątków: 27
Dołączył: 22-11-2010
Reputacja:
0
Proponuję użyć własnego uroku, zaczarować swoim wdziękiem :mrgreen:
Tak będzie najlepiej, mając męża z miłości, a nie z czarowania.
Spić nalewką [może być nawet z lubczyku] i do Las Vegas xD.
Choć ponoć ta nalewka jest okropna i trzeba ją z czymś zmieszać xD
----
Ekhmm, za dużo "Prosto w serce".
Liczba postów: 1.327
Liczba wątków: 31
Dołączył: 29-08-2011
Reputacja:
0
nie ma się do czego spieszyć, bo potem będziesz szukała czaru w odwrotną strone, hihih
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: 03-09-2011
Reputacja:
0
Anika27, prawda jest taka, że taki skuteczny czar nie istnieje, a te, które gdzieś, ktoś, kiedyś... nie nadają się do stosowania z dwóch powodów. Pierwszy- bo jedyny skuteczny czar jest taki, że go uwiedziesz sobą, nota bene uwieść można urodą, ale zatrzymać tylko charakterem, a drugi- czary na miłość, jeśli już w ogóle wiążą się zawsze ze zniewoleniem. Tego nie należy robić. To złe.
No, to bierz się do roboty! Do fryzjera, na solarium, do szafy, do kosmetyczki i tyle! Reszta zależy już tylko od Ciebie! Nie zapomnij o uśmiechu! To wbrew pozorom bardzo ważne!
Napisz na rogach diabła "dobry anioł", i wielu w to uwierzy.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07-11-2010
Reputacja:
0
Marisela na pewno zna , ale jej juz jakis czas nie bylo na forum. Chyba jest na urlopie w Polsce. Musisz poczekac Anika27 az sie odezwie. A moze soprobuj wpisac w wyszukiwarke np."czary na zamazpojscie"...moze cos ciekawego wyskoczy.
Jednak nie popychaj go na sile do tego. On ma chyba swoja opinie na temat malzenstwa i dlatego nie chce sie wiazac. Sprobuj dowiedziec sie raczej co to jest, ze on tak sie broni przed slubem. Rozlozylam kilka kart. On chcialby tego wesela(As kilichow), ale strasznie sie boi zrobic tego kroku(8 mieczy), bo mysli ,ze wpadnie w pulapke(Diabel odwr), ale w koncu dopniesz swego(kartaONA-Ewa-uporczywosc), on wkoncu obudzi sie ktoregos dnia z przekonaniem ,ze chce to zrobic(SAD) i wreszcie nastapi koniec twoich zmartwien(3 bulawy odwr-koniec zmartwien)
Zaciągnij go na ślub cywilny. Tutaj jest znacznie mniej formalności i żadnego cackania z nauka przedślubnymi, a jak już będziecie mieć cywilny to mu łatwiej na kościelny będzie się zgodzić, jeśli w ogóle Wam to różnicę robi...
I ten no... Jestem facetem do jasnej Anielki xD
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09-11-2011
Reputacja:
0
rozumiem, że nikogo do niczego zmusić nie mogę, nie chcę, każdy ma wolną wolę, ja też nie chciałabym być do czegoś zmuszana. mi np. chodzi w ogóle o przywołanie drugiej osoby, by on się wreszcie w moim życiu pojawiał. by los tak pokierował by nasze ścieżki się przecięły, ale nie gdy będziemy oboje na emeryturach, ale teraz gdy cały świat przed nami.