Liczba postów: 2.296
Liczba wątków: 15
Dołączył: 30-03-2015
Reputacja:
564
Jest tak, ale wiązałabym to bardziej ze swoją intuicją. Czytając, słuchając pytania, mam już ogólny ogląd, czuję po prostu o co chodzi, nieraz piszę, że do tego nie potrzeba kart, one wówczas jedynie potwierdzają. Nie zawsze tak jednak jest i myślę, że należy z uwagą przyglądać się rozkładowi, nawet gdy potwierdza on nasze postrzeganie, mogą pojawić się szczegóły, sytuacje poboczne, w których wg mnie dobrze jest dopytać i sprawdzić. Myślę też, że nie można sobie tworzyć scenariuszy na siłę, jeśli coś pojawi się w mojej głowie jak obraz, migawka myśli to ok - ale nie rozmyślam o tym (odcinam się na czas wróżenia), bo wtedy wg mnie życzeniówka wyjdzie, a przystępując do pracy z kartami należy oczyścić umysł i odciąć się emocjonalnie.
Liczba postów: 1.900
Liczba wątków: 30
Dołączył: 11-08-2014
Reputacja:
196
Znak Zodiaku: Skorpion ♏
Nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło bym "przepowiedział" sobie co mi wyjdzie w kartach, a trochę rozkładów w życiu robiłem... Zawsze wychodzi mi inna karta niż przeczuwam. Ale to mnie nawet cieszy, bo gdyby wychodziło to samo, to bym się zastanawiał czy karty nie pokazują moich myśli zamiast odpowiedzi. Swoją drogą od dłuższego czasu staram się właśnie nie "przeczuwać". Zdrowy dystans to podstawa, zwłaszcza jak się wróży samemu sobie / samej sobie.
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-12-2015
Reputacja:
0
Czy można wróżyć sobie? Czy to nie będzie tak, że zamiast odpowiedzi na pytanie, wyciągniemy te karty które właśnie chcielibyśmy zobaczyć.
Liczba postów: 1.900
Liczba wątków: 30
Dołączył: 11-08-2014
Reputacja:
196
Znak Zodiaku: Skorpion ♏
Można wróżyć sobie. Niektórzy to robią, inni nie. To zależy czy ma się zaufanie do siebie i czy takowe wróżby się sprawdzają, no i oczywiście od osobistych przekonań. W każdym bądź razie istnieje ryzyko życzeniowej interpretacji, także trzeba umieć zachować dystans, a czasem z tym ciężko.
Liczba postów: 2.296
Liczba wątków: 15
Dołączył: 30-03-2015
Reputacja:
564
Ja nie wróżę sobie, korzystam z pomocy przyjaciół na forum, nie potrafię się odciąć emocjonalnie od spraw, które je we mnie budzą. Zwykle w takich sprawach korzystam z tarota i zależy mi na tym, aby nie przerzucać emocji na karty oraz nie uzależnić od nich interpretacji. Czytałam gdzieś, że tylko doświadczone osoby są w stanie rozkładać karty dla siebie. Nie robię tego również na życzenie członków mojej rodziny.
Liczba postów: 1.463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 01-09-2014
Reputacja:
20
Znak Zodiaku: Skorpion ♏
Ja rzadko stawiam sobie karty, właściwie tylko wtedy jak coś mnie wybitnie gryzie... często nie stawiam kart też dlatego bo po protu nie chce poznać odpowiedzi... pytam tylko wtedy, kiedy czuję, że powinnam to zrobić... i zazwyczaj dostaję bardzo konkretne odpowiedzi, których nie naciągam życzeniowo...stawiając karty samemu sobie trzeba być otwartym na ich przesłanie i zachować przy tym maksimum obiektywizmu...
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 7
Dołączył: 08-04-2015
Reputacja:
0
Ja odchodzę od stawiania kart samej sobie, wolę jak ktoś obiektywnie na to spojrzy z osób wróżących.