Kawowiec
#1

   
Kawowiec (Coffea L.)
Rodzaj wiecznie zielonych krzewów i drzew z rodziny marzanowatych.
W większości pochodzą one z terenu Afryki, niektóre tylko z Azji.
Niektóre z nich są uprawiane.
W grupie roślin z rodzaju Coffea znajduje się duża liczba wieloletnich krzewów i drzew.
Nie wszystkie jednak magazynują w swoich nasionach kofeinę, a niektóre z nich wykazują bardzo małe podobieństwo do znanego kawowca.
Praojczyzną wszystkich roślin z rodzaju Coffea jest Afryka.
Naukowcy wyodrębnili dotychczas ok. 60 gatunków kawy, z czego większość jest roślinnością dziko żyjącą.
Historia kawy jako rośliny uprawnej jest stosunkowo krótka i dlatego tylko kilka pokoleń dzieli ją od jej dziko rosnących krewnych.

Ekonomiczne znaczenie ma uprawa jedynie dwóch gatunków kawy:
Coffea Arabica
oraz Coffea Canephora.
Jeśli chodzi o genetyczną charakterystykę, kawa Arabika różni się od innych gatunków kawy podwójną ilością chromosomów (cztery zamiast dwóch).

Kilka razy do roku obsypuje się rurkowatymi, bladokremowymi kwiatami o intensywnym, przyjemnie cytrusowym zapachu, zebranymi w osadzone u podstaw liści kwiatostany.
Jest swoistym ewenementem w świecie roślin – niewiele jest bowiem gatunków drzew lub krzewów, na których jednocześnie zaobserwujemy wszystkie stadia kwitnienia i owocowania.
Tymczasem na jednym kawowcu możemy znaleźć zarówno zawiązki kwiatów, jak i podobne do wiśni owoce w różnym stadium dojrzałości.
Owoce są strząsane (stripping), bądź zrywane maszynowo lub ręcznie (metoda zwana picking), przy czym tylko ta druga metoda zapewnia wybór najdojrzalszych owoców, z nasion których później przygotowuje się najlepszą kawę.
Niektóre plantacje dodatkowo stosują uprawę w warunkach zbliżonych do naturalnych – drzewa nie są przycinane i rosną w poprzeplatanym innymi roślinami gąszczu, z zachowaniem naturalnego poszycia.
Taka metoda uprawy kawowca daje roślinom dodatkowy cień oraz zwiększoną ilość substancji organicznych pochodzenia naturalnego, co wpływa na smak i aromat finalnego produktu.
Drzewko kawowe, w zależności od odmiany, żyje 50 do 70 lat.
Młode sadzonki zaczynają owocować już po dwóch – trzech latach od wzejścia i owocują nieprzerwanie przez blisko 30 lat, dając od 0,5 do 6 kg owoców rocznie.
Największymi producentami kawy są w kolejności: Brazylia, Kolumbia, Wybrzeże Kości Słoniowej, Angola i Uganda.

Na koniec ciekawostka:
obok Kawowca, do rodziny marzanowatych, liczącej około 13 tys. gatunków, należy doskonale nam wszystkim znany i nierzadko irytujący, uporczywie czepiający się nogawek jednoroczny chwast – nasza polska, pospolita …Przytulia.
Tak! Ta niepozorna bylina jest dalekim krewnym Kawowca.
 I podobnie jak kawa, ta wątła, czepliwa roślinka niejednemu potrafi podnieść ciśnienie.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#2

   
Gatunki kawy
Rozróżnia się dwa/trzy  podstawowe gatunki kawy, choć poprawniej jest mówić o rodzaju Drzewa Kawowego, Kawowca....
A każdy rodzaj ma wiele klas kawy z nich uzyskiwanych...

Coffea Arabica L.  – aromatyczna a zarazem delikatna
Uprawy na plantacjach afrykańskich, Brazylii, Jawy i Sumatry

Coffea Canephora Robusta – mocna a zarazem lekko kwaśna
Uprawy w Wietnamie i na płaskowyżach Ugandy

Coeffea Liberica
Uprawiany w Afryce, na Cejlonie, na Jawie, Madagaskarze

Kryterium podziału jest też kraj pochodzenia, najbardziej popularne są kawy:
•Brazylijska:
średnio-mocna, delikatny smak, niska kwaskowość, szeroka gama smakowa pozwalająca zaspokoić wiele wybrednych gustów, szczególnie ceniony jest gatunek Santos,
•Kolumbijska:
Arabika o mocnym, zrównoważonym, jedwabistym smaku, najbardziej ceniona jest ta z regionu Medellin gatunek Excelso,
•Kostarykańska:
mocny, orzeźwiający smak, o akcencie orzechowym, najlepsza jest Tarazzu,
•Jamajska:
słynie z luksusowej, najdroższej na świecie kawy Blue Mountain o znakomitym smaku i mocnym aromacie,
•Etiopska:
dzika Arabika, bogaty smak o akcencie owocowym i winnym, najlepszy

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#3

   
Kawa Arabska (Coffea Arabica L.)
Gatunek roślin z rodziny marzanowatych, zwany też kawowym drzewem lub kawowym krzewem.
Pochodzi z Abisynii, Mozambiku i obszaru Wielkich Jezior afrykańskich
Coffea Arabika – (popularnie Arabika) odmiana, która została odkryta najwcześniej, roślina pochodząca z Etiopii (gdzie kawa nazwana jest „buna”, z Sudanu i z Kenii a następnie rozpowszechniona w Jemenie gdzie odnotowano pierwsze ślady piśmienne na temat tego napoju w 1450 r.
Kawa Arabika ma mniejsza zawartość kofeiny w porównaniu z pozostałymi odmianami kaw i w odróżnieniu od  pozostałych odmian jest samozapylającą się rośliną i preferuje wysoko położone rejony uprawy  (pomiędzy 1000 a 2000 m n.p.m.).
Uprawę Arabiki poza miejscami jej pochodzenia zaczęto bardzo szybko bo już w 1699 w Indonezji.
Coffea Arabica została po raz pierwszy opisana w 1753 roku przez Linneusza.

Najbardziej znane odmiany to 'Typica' i 'Bourbon', z których wykształciły się różne szczepy i rodzaje, takie jak Caturra (Brazylia, Kolumbia), Mundo Novo (Brazylia), Tico (Ameryka Środkowa), niskopienna San Ramon oraz jamajska Blue Mountain.
Przeciętny kawowiec Arabiki, to duży krzew o ciemnozielonych owalnych liściach.                
Genetycznie różni się od innych gatunków kawowców, gdyż zawiera cztery, zamiast dwóch zestawów chromosomów.
Owoce mają kształt owalny i dojrzewają 7 do 9 miesięcy.
Zawierają zazwyczaj dwa płaskie ziarna (ziarna kawowe).
Jeśli w owocu rozwinie się tylko jedno ziarno, nazywane jest ziarnem perłowym.
Krzewy kawowca Arabika są podatne na atak szkodników i chorób, dlatego zwiększenie odporności rośliny jest głównym celem programów hodowlanych.
Kawa Arabika rośnie w Ameryce Łacińskiej, Środkowej i Wschodniej Afryce, Indiach oraz na niektórych obszarach Indonezji.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#4

   
Kawa Kongijska, Robusta (Coffea Canephora Pierre ex Froehner)
Gatunek kawy wywodzący się z Afryki, ale uprawiany również w innych regionach świata o ciepłym klimaciemniej wymagającą pod względem warunków klimatycznych, odporna na pasożyty, mocny smak,
trochę kwaskowaty, zawartość kofeiny od 1.5% do 4.5%.
Coffea Canephora – (popularnie Robusta) odmiana bardzo intensywnie uprawiana w dzisiejszych czasach.
Coffea Canephora, od strony naukowej jest to bardziej poprawna nazwa dla Robusty, lecz od strony handlowej częściej używana jest nazwa Coffea Robusta.
Odmiana wywodząca się z Afryki tropikalnej – pomiędzy Ugandą a Gwineą.
Jest bardziej odporna i wytrzymała niż Arabika, dostosowuje się bardzo łatwo do otaczających warunków i rośnie również na wysokościach poniżej 700 m n.p.m. – z tego też powodu jest tańsza, bardziej ekonomiczna.
Uprawa Robusty zaczęła się w XVIII wieku.
Jest to roślina, która w odróżnieniu od Arabiki musi być zapylona krzyżowo.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#5

   
Kawa Liberyjska (Coffea Liberica)
Gatunek rośliny z rodziny marzanowatych.
Pochodzi z terenów Afryki.
Jest uprawiany w Afryce, na Cejlonie, na Jawie, Madagaskarze
Kawowiec odmiany Liberika jest dużym, mocnym drzewem, dochodzącym do wysokości 18 metrów, o wielkich skórzastych liściach.
Owoce i nasiona (ziarna) są również duże.
Liberika jest uprawiana jest w Malezji i Zachodniej Afryce, jednak obszar jej uprawy jest mały, ze względu na niewielki popyt na jej cechy smakowe.
Pochodzi z Liberii (Zachodnia Afryka), uprawiana oprócz Afryki również w Indonezji i Filipinach.

Drzewo (wiecznie zielone) dorasta od 6-12 m do 20 m wysokości, jest o liściach lancetowatych, zimozielonych, długości do 30 cm, które ułożone są naprzeciwległe.
Młode liście są często błyszczące w kolorze brązu, fioletu.
 Kwiaty są w kolorze białym, pachnące.
Owocem jest spłaszczony pestkowiec o długości 2-3 cm.
 Pulpa może być dodawana do paszy dla bydła.
 Roślina odznacza się silnym wzrostem i znaczną odpornością na choroby i szkodniki.
    
Nie może rosnąć w miejscach, gdzie przez dłuższy czas temperatura spada poniżej 0 st.C.
Optymalna temperatura dla Liberica wynosi 19-27 st. C.
Drzewo może tolerować 21-30 dni łagodnej suszy. 
Przy zbyt dużej ilości opadów roślina ma tendencję do rozwijania drewna kosztem kwiatów i owoców.
 Zalecana wysokość uprawy wynosi pomiędzy poziomem morza i 750 m n.p.m.
 Dobrze zarządzane plantacje mogą dawać do 1,2 t / ha.
    
Kawa Liberica smakuje bardziej jak kawy Robusta niż jak Arabica i ma posmak orzecha laskowego.
Ziarno Coffea Liberica jest duże i ma twardą łuskę co znacznie utrudnia jego obróbkę.
 Skomplikowana pielęgnacja i trudna obróbka sprawia, że z komercyjnego punktu widzenia uprawa Coffea Liberica jest mało opłacalna
Coffea Liberica bywa używana jako tani wypełniacz do lepszych i droższych odmian.
Oprócz Malezji, która jest wiodącym producentem, Coffea Liberica jest jedną z głównych upraw na Filipinach.
 Miasto Lipa (obecnie Lipa City ) stało się największym producentem Arabica w 1880, ale produkcja ta upadła, kiedy w 1890 plantacje kawy zaatakowała rdza kawowa.

Dzisiaj prowincje Batangas i Cavite na Filipinach są producentami różnych odmian Liberica znanych pod nazwą Baraco.
Coffea Dewevrei, Coffea Dybowskii i Coffea Excelsa, które wcześniej zostały uznane za odrębne gatunki w 2006 roku zostały przekwalifikowane na synonimy Kawa liberyjska var. Dewevrei
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#6

   
Coffea Excelsa (kawa wyniosła)
Oficjalna nazwa , to...Coffea Dewevrei
odkryta w 1903/1904  roku w Afryce jako nowy rodzaj drzewa kawowego, odporny na choroby i susze...
W smaku i zapachu podobny do Arabica...
Drzewo osiąga do 20m,
Ten rodzaj kawy nie ma dużych wartości ekonomicznych...
Coffea dewevrei, Coffea dybowskii i Coffea excelsa dawniej były uważane za odrębne gatunki, ale zostały przeniesione w 2006 roku jako synonimy Coffea liberica var. Dewevrei.
Coffea excelsa, nazywana też kawą Wyniosłą, jest jedną z najstarszych krzyżówek Arabiki i Robusty.
Jest mało popularna.
 Jej jakość jest gorsza niż Arabiki, zawiera od niej mniej substancji aromatycznych.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#7

   
inne mniej znane ...z nazwy...
Coffea stenophylla
Uprawiane w Gwinei, Sierra Leone i Wybrzeże Kości Słoniowej, jest odporny na wysuszanie.
Zapach jej ziaren jest porównywalne do herbaty, ale smak napoju nie pasuje do podniebienia wszystkich degustatorów.
..choć zdania są podzielone...
Niektóre okazy znajdują się w ogrodach botanicznych
pisze o niej ponizej...

Coffea Mauritiana
Gorzki i mieszany smakowo napój otrzymywany jest z tego Coffea.

Coffea racemosa
Nie jest odporna na suszę, zbiory są możliwe  podczas sezonu deszczu.
Slaba zawartość kofeiny i nieprzyjemny zapach...

Coffea Congencis
Wytwarza dobrej jakości ziarna kawowe, ale krzew nie jest bardzo wydajny

Coffea Dewevrei
Pochodzi z lasów Konga belgijskiego.

Coffea Neo-Arnoldiana
Uprawiana w Kongo, ma dużą wydajność

Coffea Abeokutoe
Uprawiana na Wybrzeżu Kości Słoniowej,  ziarna przypominają Coffea Arabica.

Coffea Dybowskii

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#8

   
Coffea stenophylla - kawa, o której zapomniał świat
Wyobraźcie sobie kawę bogatszą w smaku i bukiecie od arabiki.
Odporną na choroby, dającą bogate zbiory jak robusta.
Kawę uprawianą naturalnie w tropikalnych lasach przez miejscową ludność.
Kawę, która nie powstała w żadnym laboratorium i nie jest genetyczną hybrydą łączącą najlepsze cechy dwóch dominujących dziś gatunków.
Bajka?
Taki kawowiec istnieje - nazywa się Coffea stenophylla , został odkryty i opisany dopiero w 1890 roku
w Sierra Leone, choć miejscowe plemiona uprawiały go już co najmniej  od 1790 roku, zachęcone
prawdopodobnie do tego przez Europejczyków.
Ziarno stenophylli eksportowano  z Freetown, jako highland coffee (kawę wysokogórską), a wśród tubylców i francuskich kupców cieszyła się opinią kawy o bogatym smaku jak mokka i najbardziej wyśmienitym bukiecie świata, choć niektórzy podróżnicy zarzucali jej gorzkawy posmak.

W stanie naturalnym stenophylla rosła na wysokości od 190 do 700 m. n.p.m.
Poza Sierra Leone występowała jeszcze w lasach Gwinei Francuskiej, gdzie najbardziej upodobała sobie
miejsce pomiędzy 15 i 16º W oraz 10 i 11º N.
Jej owoce opisywano jako ciemne, wręcz czarne, a liście jako mniejsze w stosunku do arabiki.

Sława stenophylli szybko rosła.
Na poważnie zainteresował się nią w 1893 roku Brytyjczyk Sam Elliot.
Wysłał nasiona do Ogrodu Botanicznego w Londynie, gdzie część zasadzono w szklarniach  przymierzając się do komercyjnych upraw, część zaś wysłano eksperymentalnie do brytyjskich kolonii.
Przez chwilę wydawało się, że stenophylla ma szanse na zaistnienie - jedna z większych w historii
plag rdzy kawowej dotknęła plantacje na całym świecie.
Poszukiwano kawy, która będzie w stanie oprzeć się chorobie i dać bogaty plon.                          
Stenophylla, jako mała podatna na grzyby wywołujące chorobę wydawała się idealną kandydatką.

Dlaczego więc nie popijamy kawy z Sierra Leone na co dzień?
Zaważył na tym czas dojrzewania rośliny.
Co prawda dorosły kawowiec daje więcej owoców niż arabica, ale nim osiągnie kawową pełnoletność
mija aż 9 lat.
Arabica dojrzewa w 7, a robusta już w 4 lata!                
Stenophylli nie dano więc szansy na zaistnienie, skłaniając się ku szybciej dojrzewającym kawom, które w krótszym czasie będą mogły wygenerować zyski.

W 1904 roku można było jeszcze odwiedzić plantacje stenophylli na Cejlonie.
Natomiast w 1935 roku, w drugim wydaniu All about coffee Ukers pisał już o niej jako o kawie porastającej
jedynie zachodnie rejony Afryki, będącej lokalną ciekawostką, a nie ważną rośliną uprawną.

Obecnie stenophylla rośnie na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w Ghanie, Gwinei i Nigerii.            
Ciekawe co pilibyśmy, gdyby tak łatwo nie poddano się ponad 100 lat temu?
Czy mówilibyśmy o jej wyższości nad arabicą - niektórzy podróżnicy docierający do Afryki w XIX wieku
uznali ją za kawę ostateczną, kawę-matkę, za kawę od której arabica (jako gorsza) musi się wywodzić.  
Na jednej z amerykańskich stron, które znalazłam można niby tę kawę kupić
- oczywiście przez chińskich pośredników.
Ceny nigdzie nie podano, aczkolwiek zafrapował mnie jej opis - bukiet został nazwany herbacianym.
Jak widać mimo upływu lat czuć w niej rękę Anglików
<!-- m --><a class="postlink" href="http://blog.pozegnanie.com/?cat=110">http://blog.pozegnanie.com/?cat=110</a><!-- m -->

Coffea stenophylla -  pochodzi z Afryki zachodniej gdzie uprawiana jest tylko lokalnie (Liberia, Sierra Leone, Wybrzeże Kości Słoniowej).
Wyjątkowo wytrzymała na susze.
Zapach porównywalny do herbaty, smak niezbyt ciekawy.
http://planetakawy.pl/cms/index.php?page...msms-works

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#9

   
Historia kawy
Według  jednej  z  legend  kawę  odkryły ... kozy, które  po zjedzeniu owoców z krzewu kawowca brykały bardziej niż  zwykle co zastanowiło ich pasterza, który również spróbował  czerwonych owoców i poczuł się ożywiony, zapomniał o  zmęczeniu i chęci snu.
Pasterz Kaldi  jako  pierwszy  doświadczył  uczucia euforii, przypominające  stan  po obfitym  raczeniu się winem.
Inna legenda mówi, że kawę odkryli mnisi w Etiopii, którzy przygotowywali wywar z  owoców kawy  aby  móc  spędzać  długie nocne godziny na modlitwach.
Jeszcze inne wersje przenoszą historię na półwysep Arabski  gdzie młody derwisz o imieniu Omar, niewinnie skazany i  wygnany na pustynię, z głodu sięgnął po nieznane owoce, które pozwoliły mu przeżyć.
Wrócił do miasta przynosząc  magiczne owoce, które dały mu siłę i dzięki temu okrył się  sławą.
A jeszcze inni powiadają, że Archanioł Gabriel podał dymiący, ciemny napar śmiertelnie choremu Mahometowi.
Wyleczony zezwolił muzułmanom na spożywanie kawy, która zastąpiła zakazane wówczas przez niego wino.
Z tej też historii ma się wywodzić nazwa naszej używki.
Trudno dociec jak było naprawdę, ale faktem jest, że kawa pochodzi z okolic obecnej Etiopii.  
Na  początku  była ona spożywana (jej owoce) sporadycznie w razie potrzeby, np. bitwy międzyplemiennej, aby wojownicy nie stracili sił.
Krzewy prawdopodobnie zaczęto uprawiać w V  lub  VI  wieku n.e. w Jemenie.
Nie  wiadomo  też  kto wymyślił  palenie kawy, prawdopodobnie ktoś przypadkiem ją  spalił i wtedy odkryto jej niezwykły aromat.
Gorący napój zaczęto podawać dopiero w średniowieczu.

Przez  chrześcijan kawa długo uznawana była za napój szatański (bo pochodzący z krajów arabskich).
Dyskusje musiał rozstrzygnąć w XVI w. papież  Klemens VIII, któremu  kawa  zasmakowała  jednak, wobec czego  uznał,  że "szatana trzeba wypędzić, a  kawę  uczynić  napojem chrześcijan".
   
Półwysep Arabski
Kawa swoją popularność zawdzięczała prawdopodobnie po części również temu, że Koran zabraniał muzułmanom pić napoje zawierające alkohol, stąd – poznawszy pobudzające właściwości kawy, używali jej jako substytut zakazanych trunków.

Kawę pito nie tylko w domach, lecz także w wielu publicznych barach kawowych i kawiarniach – tak zwanych „qahveh khaneh” – które zaczęły powstawać w wielkich miastach na całym Bliskim Wschodzie.
Popularność tych kawiarni była wręcz ogromna, przychodzili do nich ludzie ze wszystkich warstw społecznych.
Nie tylko pili kawę i prowadzili dysputy, lecz także słuchali muzyki, oglądali przedstawienia,  grali w szachy i wymieniali się najświeższymi wiadomościami.  
W istocie, miejsca te stały się szybko tak ważnymi ośrodkami wymiany informacji, że kawiarnie nazywano często „Szkołami Mędrców”.
Wraz z tysiącami pielgrzymów przybywających co roku z całego świata do świętego miasta Mekki nazwa „arabskie wino”, jak często nazywano ten napój, rozprzestrzeniła się daleko poza granicę Arabii.
Starając się utrzymać całkowity monopol na handel kawą, Arabowie pilnie strzegli swojej produkcji kawy.
   
Kawa przybywa do Europy
Europejscy podróżnicy na Bliski Wschód przywieźli ze sobą opowieści o niezwykłym ciemnym napoju.
W XVII wieku kawa zawędrowała do Europy i stała się niezwykle popularna na całym kontynencie.
Jej przeciwnicy nazywali napój „gorzkim wynalazkiem szatana”.
Kiedy kawa dotarła do Wenecji w 1615 roku, miejscowi duchowni potępili jej spożywanie.    
Kontrowersje wokół kawy były tak wielkie, że zwrócono się z prośbą do papieża Klemensa VIII o interwencję.
Zanim jednak podjął on decyzję w tej sprawie, postanowił sam skosztować tego napoju.      
Kawa posmakowała mu tak bardzo, że ją oficjalnie zaaprobował.
Pomimo tak wielkich kontrowersji, w wielkich miastach Anglii, Francji, Niemiec i Holandii bary kawowe i kawiarnie bardzo szybko stały się ośrodkami społecznej działalności i komunikacji.
W Anglii pojawiły się  „uniwersytety za pensa” nazywane tak ze względu na cenę jednego pensa, za którego można było kupić filiżankę kawy i przyłączyć się do się inspirującej dyskusji.    
W połowie XVII wieku w Londynie było ponad 300 kawiarni, z których wiele przyciągało klientów o podobnych zainteresowaniach: kupców, przewoźników, pośredników i artystów
Wiele przedsiębiorstw wyrosło z tych wyspecjalizowanych kawiarni.
Na przykład instytucja ubezpieczeniowa „Lloyd's of London” powstała w kawiarni „Edward Lloyd's Coffee House”.

Nowy Świat
W połowie XVII w. kawę zawieziono do Nowego Amsterdamu, miejsca, które później Brytyjczycy nazwali Nowym Jorkiem.
I chociaż bardzo szybko zaczęły powstawać kawiarnie, to jednak herbata wciąż była najpopularniejszym napojem w Nowym Świecie, aż do roku 1773, kiedy to koloniści zbuntowali się przeciwko ogromnym podatkom nałożonym na herbatę przez króla Jerzego.
Bunt, który przeszedł do historii jako Herbatka bostońska, na zawsze zmienił preferencje Amerykanów na picie kawy.

Plantacje na całym świecie
Ponieważ popyt na ten napój wciąż rósł, trwała ostra rywalizacja, aby uprawiać kawę poza Arabią.
I chociaż Arabowie bardzo się starali utrzymać monopol, w drugiej połowie XVII wieku Holendrom udało się w końcu zdobyć trochę sadzonek.
Pierwsze próby ich zasadzenia w Indiach się nie powiodły, jednak ich wysiłki zostały wynagrodzone w Batawii na wyspie Jawa w dzisiejszej Indonezji.  
Krzewy doskonale się rozrosły i wkrótce Holendrzy zaczęli produkować i handlować kawą.  
Niedługo potem zapoczątkowali również uprawy krzewów kawowych na Sumatrze i Celebes.

Jednak Holendrzy zrobili coś niezwykłego.
W 1714 roku burmistrz Amsterdamu sprezentował krzew kawowca królowi Francji Ludwikowi XIV.
Król rozkazał, by posadzić roślinę w Królewskim Ogrodzie Botanicznym w Paryżu.
W roku 1723 młody oficer marynarki Gabriel de Clieu zdobył sadzonkę z królewskiego krzewu.
Pomimo niezwykle trudnej podróży – w straszliwą pogodę, stawiając czoła sabotażyście, który usiłował zniszczyć sadzonkę oraz atakującym piratom – udało mu się przewieźć ją bezpiecznie na Martynikę.
Sadzonka rozrosła się i w ciągu kolejnych 50 lat na wyspie Martynice było już ponad 18 milionów  krzewów kawowca.
 Stąd właśnie pochodziły kawowce, które znalazły się na Karaibach oraz Ameryce Południowej i Środkowej.
Mówi się, że kawa została przywieziona do Brazylii przez brazylijskiego dyplomatę Francisco de Mello Palhetę, który został wysłany do Gujany Francuskiej w celu zdobycia sadzonki kawowca.
Jednak Francuzi nie chcieli podzielić się drogocennym krzewem i odmówili Palhecie.
Udało mu się jednak oczarować żonę francuskiego Gubernatora, która na pożegnanie wręczyła Palhecie ogromny bukiet kwiatów.  
Ukryła w nim sporo sadzonek kawowca, dzięki czemu narodził się przemysł wart miliardy dolarów.

W ciągu zaledwie 100 lat kawa stała się niezwykle popularną rośliną uprawną na całym świecie.  
Misjonarze i podróżnicy, kupcy i koloniści zawozili sadzonki kawowca do nowych krain
– w ten sposób krzewy kawowe zasadzono na całym świecie.  
Założono plantacje we wspaniałych lasach tropikalnych i na dzikich terenach górskich.        
Niektóre uprawy zakwitły, inne zaś zmarniały po krótkiej egzystencji.  
Nowe narody powstały na bazie ekonomii kawowej.
Zdobywano i tracono ogromne fortuny.  
I tak, pod koniec XVIII wieku kawa stała się jednym z najbardziej dochodowych towarów na świecie.
źrodło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#10

   
Czego nie pił Mahomet
W XVI i XVII wieku kawa wyrusza z jemeńskiego portu Mokka na podbój krajów śródziemnomorskichi Półwyspu Arabskiego.
Docierający na wschód Europejczycy opisywali picie kawy jako orientalny obrządek magiczny, chociaż Imamowie, duchowni muzułmańscy, byli odmiennego zdania: kawa uchodziła w ich oczach za napój sprowadzający wiernych z drogi wiary doskonałej.    
Immanowie znaleźli nawet religijne uzasadnienie dla zakazu spożywania kawy: sam prorok Mahomet nie znał tego napoju, czyż zatem jest do pomyślenia, aby wierni, zwykli śmiertelnicy, pili to, czego nie pili prorocy?
Jak wiadomo, surowe zakazy i kary za picie kawy i wywóz nasion kawowca nie powstrzymały ekspansji napoju.
Kiedy dzięki swym niezwykłym właściwościom podbił on serce sułtana tureckiego, dotarcie do Europy było już tylko kwestią czasu.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#11

   
Kawa po polsku
Jarosław Dumanowski

Jedną z najbardziej charakterystycznych przemian nie tylko kuchni, ale także obyczajów i kultury w XVII i XVIII wieku było rozpowszechnienie się egzotycznych używek: kawy, herbaty i czekolady.
Szczególna rola przypadła tu kawie, używce zaliczanej często to tzw. napojów cywilizacyjnych (takich jak wino w kulturze śródziemnomorskiej, herbata w Chinach czy właśnie kawa w świecie  muzułmańskim i arabskim).
Recepcja kawy w Europie pociągnęła za sobą dalekosiężne skutki ekonomiczne i kulturowe.  
Jej rozpowszechnienie zmieniło nie tylko menu najpierw elit, a potem i szerszych grup ludności, ale i pociągnęło za sobą ważne zmiany codziennych zachowań.

Kawa, rozpowszechniona ostatecznie w Imperium Osmańskim w XVI wieku, od drugiej połowy tego stulecia zaczęła wzbudzać ciekawość dyplomatów, podróżników i uczonych, których życiowe losy związały z Turcją.
W XVII wieku była już znana i spożywana w wąskich kręgach kupców utrzymujących kontakty handlowe z tym krajem.
Spośród Polaków najwcześniej zetknęli się z obyczajem picia kawy podróżujący do Turcji posłowie i kupcy.
Jednym z pierwszych amatorów tego napoju w Polsce był Jan Sobieski.
W 1666 roku radził żonie by zawsze miała świeże mleko do kawy.
Rok później hetman narzekał, że jakiś Ormianin sprzedał mu kawę pośledniego gatunku.
W 1677 roku poseł Jan Gniński odnotował w swym raporcie, że Turcy częstowali go kawą i sorbetem.
Kawa jako napój przybywający z Turcji budziła początkowo pewną niechęć.

Jan Andrzej Morsztyn pisał ok. 1670 r.
W Malcie(śmy), pomnię, kosztowali kafy,
Trunku [...] I co jest Turków, ale tak szkaradny
Napój, jak brzydka trucizna i jady,
Co żadnej śliny nie puszcza przez zęby,
Niech chrześcijańskiej nie plugawią gęby

Kawa przestała być diabelska i pogańska gdy do Polski szerzej zaczęła napływać nie z Turcji, ale z Amsterdamu i Francji.
Szybko stała się modną nowością, wyróżnikiem elity i środkiem socjalizacji.
W ciągu XVIII wieku stała się ulubionym napojem oświeconych elit i powoli zaczęła przenikać do grup niższych.
Spożycie kawy poważnie ograniczyło pijaństwo zwłaszcza wśród szlachty i bogatego mieszczaństwa.
W 1774 roku w „Monitorze” zachęcano do picia kawy „byśmy w opilstwie nie bardzo wierzgali.
Wiele osób nie mogło się już bez niej obyć.
Kawa stała się symbolem oświecenia i nowych lepszych czasów.
„Achilles, Cezar – wielcy ludzie byli/ Jednakże kawy z śmietanką nie pili” pisał Krasicki przeświadczony o wyjątkowości czasów, w których przyszło mu żyć.
http://www.wilanow-palac.art.pl/index.php?enc=445

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#12

   
Franciszek Kulczycki – założyciel pierwszej kawiarni w Wiedniu
Jerzy Franciszek Kulczycki (właściwie Kolczycki lub Kólczycki, ok. 1640 – 1694), tłumacz języka tureckiego i dragoman Kompanii Handlu Wschodniego, zapisał się w dziejach polskich i austriackich niemal równolegle jako bohaterski posłaniec z oblężonego w 1683 r. Wiednia i jako założyciel pierwszej tamże kawiarni.
więcej tutaj

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#13

   
Dla jednych szkodliwa używka, o której duc de Saint-Simone napisał... błoto, dobre co najwyżej dla mętów społecznych, dla drugich konieczny element każdego poranka.
Odkąd kawa pojawiła się w salonach królewskich, pracowniach intelektualistów oraz artystów, a także spiżarniach szlacheckich nie pozwoliła o sobie zapomnieć, przekonując do siebie nawet najbardziej zagorzałych przeciwników.

Początków historii kawy możemy doszukiwać się w bardzo starej legendzie o pasterzu, który pewnego razu poskarżył się duchownemu na dziwne i nadpobudliwe zachowanie zwierząt.
Dociekliwy imam ustalił, że pożywiają się one krzewami o białych liściach i czerwonych owocach.
Surowe owoce okazały się niejadalne, ale uprażone i zalane gorącą wodą z dodatkiem miodu, dały aromatyczny, czarny napój, który po wypiciu sprawiał, iż serce zaczynało mocniej bić,  a myśli stawały się jasne i przejrzyste.
Istniała jednak jeszcze jedna interesująca historia, która kazała upatrywać wynalazcę kawy w osobie archanioła Gabriela, który podał ją sennemu Mahometowi, aby pobudzić jego zmęczony umysł.

Kawa stała się niezwykle popularna począwszy od XVII wieku, co jest związane, o dziwo z odsieczą wiedeńską z 1683 roku.
Po wygranej bitwie, Jan III Sobieski zajął obóz turecki, przejmując wielką liczbę bydła, zboże, złoto, ale również ogromną ilość worków z zielonymi ziarnami.
Przypadły one w udziale zasłużonemu w czasie odsieczy, Jerzemu Franciszkowi Kulczyckiemu,
który zakosztowawszy życia Turka wiedział, co to za specyfik i jak duża jest jego wartość.    
W niedługim czasie w Wiedniu została otwarta pierwsza kawiarnia, w której można było napić się gorącej kawy i zjeść kipiel, czyli ciasteczko w kształcie sierpa księżyca, przygotowane specjalnie z okazji zwycięstwa nad Turkami.
Po dziś dzień kawa i kipiel zawsze idą w parze.

Warto dodać, iż sposób gotowania czarnego napoju nie miał alternatywy, aż do XVIII wieku, kiedy to został wynaleziony dwuczęściowy dzbanek do kawy, przypominający swoim działaniem współczesne ekspresy ciśnieniowe.

Parzenie w takim urządzeniu opisuje mistrz smaku Anthelme Brillat-Savarin w Fizjologii smaku:
"Upaliłem zatem starannie funt dobrej mokki; podzieliłem ją na dwie równe porcje, z których jedna
została zmielona, druga zaś utłuczona na sposób turecki.
Zrobiłem kawę z obu proszków, biorąc z każdego równą ilość, wrzuciłem oba do jednakowej ilości wrzącej wody, a i w dalszym postępowaniu przestrzegałem idealnej równości.
Skosztowałem tej kawy i podałem ją do spróbowania największym znawcom.
Zgodnie orzekli, że kawa tłuczona jest niewątpliwie lepsza od mielonej.
Każdy może powtórzyć to doświadczenie".

Dzisiaj wchodząc do kawiarni i otwierając menu możemy przekonać się, jak wiele jest rodzajów kaw, od tradycyjnej kawy po turecku, przez espresso z ciemnoorzechową pianką tzw. crema, wiedeńską - z bitą śmietaną na wierzchu, de Olla z cynamonem i brązowym cukrem, a kończąc na rozgrzewających kawach
z alkoholem, takich jak kawa po irlandzku z dodatkiem whisky.
http://www.wilanow-palac.art.pl/index.php?enc=1169

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#14

Jak dawniej kawę pijano  
„Dawano gościom kawę, jednym z mlekiem, drugim bez mleka.
Tym trunkiem najulubieńszym raczyły się kobiety najwięcej, tak z rana, jako też po obiedzie i po wieczerzy. [...]
Kto z mężczyzn chciał uniknąć wina, wstawszy od stołu, miał się do kawy”.
Jędrzej Kitowicz, barwnie opisując obyczaje panujące w drugiej połowie XVIII wieku, wspomniał także o polskiej tradycji picia kawy.

Jędrzej Kitowicz (1727-1804) w wydanym po raz pierwszy w 1840 r. (wówczas w niepełnej wersji)
„Opisie obyczajów za panowania Augusta III” poświęca kawie ważne miejsce.
Autor, dysponujący wyczulonym zmysłem obserwacji oraz soczystym językiem, w niezwykły sposób opisuje polskie obyczaje związane z pijaniem tego aromatycznego napoju.
Docenia także rolę kawy w zmianie ówczesnym obyczajów.
Podkreśla, że „chwalić ją stąd należy i dzięki oddawać temu, kto ją pierwszy do naszego kraju sprowadził, albowiem ona nie tylko białą płeć, ale też i wielu mężczyzn od gorzałki, niszczącej zdrowie i rozum, zachowała.”
wiecej na tej stronce...
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#15

   
Cudzoziemskie ziarnka, czyli kawa w sarmackiej aptece
Aleksandra Kleśta-Nawrocka

Wzbudzająca wiele kontrowersji, niejednoznacznie oceniana zmieniła stołowe obyczaje Polaków i zagościła na dobre we współczesnej kulturze – kawa.
Dziś jest zwyczajnym napojem, od którego wielu z nas zaczyna dzień.
Bywa ona pretekstem do krótkich spotkań w kawiarniach, ma wielu wielbicieli, można by rzec, wyznawców.  
Jednak początki jej kariery na polskiej ziemi bywały trudne, wiązały się z wyobrażeniami ówczesnych
o odległych krajach skąd pochodzi.
Zainteresowanie tym czarnym trunkiem wiązało się jednak nie tylko ze specyficznym smakiem, czy jej wpływem na zmianę zwyczajów żywieniowych.
Początkowo kawae czy kaffa pojawiała się także w ówczesnym dyskursie medycznym.

Informacje na temat kawy możemy znaleźć w zielnikach, poradnikach gospodarskich kalendarzach z epoki staropolskiej, jak i w ręcznie spisywanych farmaceutycznych przepisach.
Z jednej strony fascynująca, z drugiej przynosząca niepokój; wyparła z porannego menu polewkę piwną, równocześnie zastąpiła podobnie pitą do śniadania gorzałkę.
Droga i luksusowa, a również „oszukana” – pita w magnackich pałacach oraz w wiejskich chatach – oto jej oblicza.
Interesujące są jej lecznicze działania, a z wymienionych zapisek wynika, że odpowiednio używana
była specyfikiem bardzo pomocnym.

W rękopiśmiennej Apteczce domowej z pierwszej połowy XVII wieku możemy przeczytać informacje
na temat tego trunku.
Z kilku zdań zamieszczonych w owym rękopisie na temat Abe koawa dowiadujemy się o jej właściwościach leczniczych:

Cudzoziemskie ziarnka abo bób mały, które w piecu uprażywszy na proch stłukłszy tak gotują i piją jako dla posilenia zdrowia żołądka, macicy, śledziony, wątroby, piersi i głowy.  
Kawie mocz pędzi macicę czyści, wiatry wyprowadza, puchlinę i kolere, spędza, krew naprawuje.
Płuca, oczy uszy zęby i inne członki leczy. Katar, podagrę, szkorbut, kamień oddala i ciężarnym pomoc daje.

Kawa zdobyła popularność dopiero w XVIII wieku, tak więc to XVII-wieczne źródło wydaje się być wyjątkowe.
Kawa nie jest w Apteczce domowej ukazana jako napój przynoszący przyjemność i doznania smakowe,
ale jedynie jako posiadająca pewne właściwości medyczne ciekawostka.

XVIII-wieczne poradniki podają bardziej obszerne informacje na temat kawy.
W zbiorach przepisów lekarskich i gospodarskich księdza Włyńskiego znajdują się zapisy dotyczące sposobów gotowania zdrowej kawy, metody jej klarowania czy informacje, iż jest ona doskonałym specyfikiem do czyszczenia zębów.
Opisuje on dobroczynny jej wpływ na ludzki organizm.
Zaleca pić z cukrem i ze śmietanką po dwie filiżanki, a zalety tego wywaru ujmuje następująco:
Na czczo tak użyta jest lekarstwem żołądka, sposobi strawność, wzbudza duchy ożywiające, serce rozwesela, rozpędza głowy bolenie, rozgania żołądkowe i śledzionowe zatkania.

Ciekawe, że tak pozytywny obraz egzotycznego napoju na przełomie XVII i XVIII wieku to tylko jedna
z wielu propozycji spojrzenia na Kaffe.
Pojawiają się bowiem i opisy, z których wynika, że jedyne co może uczynić ów czarny trunek to olbrzymie spustoszenie w organizmie.
Wiele zatem współczesnych dyskusji dotyczących kawy kontynuuje wątki rozpoczęte już w momencie
jej pojawienia się na terenie Polski.
Ona zaś sama zjednuje sobie wciąż tak zwolenników jak i przeciwników.
http://www.wilanow-palac.art.pl/index.php?enc=1284

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#16

   
Hanna Widacka  Na kawę do Wilanowa
„Powszechna dam tutejszych dziś promenada i plezyr do Wilanowa na kawę za czerwonego złotego do Książęcego Burgrabiego” – donosił z oświeconej Warszawy
31 stycznia 1782 r. w swojej pisanej gazetce Teodor Ostrowski, podówczas 32-letni pijar, znakomity jurysta i pedagog Collegium Nobilium.

Przekazana ploteczka, pomimo niemożności ustalenia dziś nazwiska owego burgrabiego, przynosi jednak
ciekawą informację, ile kosztowała wówczas porcja kawy (choć i tu przydałoby się sprecyzowanie przeciętnej objętości jednej filiżanki).
Wiadomo natomiast, że Wilanów był w tamtym czasie własnością księcia Augusta Czartoryskiego (1697–1782), wojewody ruskiego i młodszego brata kanclerza Michała Fryderyka.              
Widocznie książę August prowadził kawiarnię dla gości z wielkiego warszawskiego świata, odwiedzających pałac Jana III Sobieskiego.
Nie oznaczało to bynajmniej, iż w samej Warszawie brakowało pijalni kawy.
Sporą popularnością cieszyła się kawiarnia „Pod Złotym Orłem”, prowadzona przez siedem sióstr.
W 1782 r. powstała pierwsza kawiarnia w ogrodzie, usytuowana dość daleko za miastem, tzw. „Wiejska Kawa” (przy dzisiejszej ulicy Wiejskiej, mniej więcej tam, gdzie wznosi się obecnie gmach Sejmu), założona przez wdowę Neybert.
Inna kawiarnia z ogródkiem, utrzymywana przez niejaką Kolsonową, mieściła się za rogatkami wolskimi.
W 1790 r. przybyła jeszcze jedna, już bliżej miasta, na Nowolipiu u Okoniowej.

Jaką wartość miał w 1782 r. jeden czerwony złoty?
Dla porównania: w Warszawie w październiku 1771 r. kuchmistrzowi Grübel podług rachunku za wydany bankiet wypłacono 11 czerwonych złotych, w tym m. in. 3 czerwone złote „za ośm talerzy cukrów i konfitur”, a jeden „za owoce”.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#17

   
Kopi Luwak – najdroższa kawa świata
Kopi Luwak to nazwa gatunku najdroższej kawy świata, a jednocześnie największego paradoksu i snobistycznego fenomenu, o którym decyduje proces jej powstania.
Kopi luwak pochodzi bowiem… ze zwierzęcych odchodów.
Kopi Luwak produkuje się w południowo-wschodniej Azji, w Indonezji.
Ściśle mówiąc, najpierw „produkuje” ją Łaskun Muzang - zwierzę z rodziny łaszowatych, które zamieszkuje właśnie Azję południowo-wschodnią.
Popularnie zwierzak nazywany jest cywetą.

Nazwa gatunku kawy ma prostą etymologię: kopi = kawa, luwak = łaskun/cyweta.
Łaskun chętnie zjada myszy i owady, a także dojrzałe owoce kawowca.
Na tym polega jego sekret – podobno ma niebywały gust i wybiera tylko te najlepsze ziarna.
W żołądku nie trawi nasion kawowca, a jedynie osnówkę i miąższ.
Po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy, ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy i są przez zwierzątko wydalane.
Następnie produkt ten trafia – dosłownie – w ręce zbieraczy, zajmujących się produkcją kawy kopi luwak.
Suszą oni i czyszczą drogocenne ziarna przez długi czas.
więcej tutaj...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#18

   
Interesujące  info o kawie
• W początku istnienia USA, kawa była napojem, który spożywany był wyłącznie po obiedzie.
• 100 g kawy ziarnistej zawiera średnio 60 ziarenek kawy.
• Ludwig Van Beethoven  był wielkim fanem kawy.
Mówiono, że był bardzo wymagający w jej zaparzaniu.
Przed każdym przyrządzaniem kawy odliczał dokładnie 60 ziaren kawy na każdą filiżankę.
• Pierwsze ekspres do kawy został skonstruowany we Włoszech w 1906 roku.
• Espresso ma 1 / 3 z kofeina w normalnej filiżance do kawy.
• Mówimy -  ziarno kawy – a naprawdę są to jagody.
• Amerykanie, Francuzi i Niemców zużywają  65% całkowitej konsumpcji kawy na świecie.
• Kahveci jest to osoba, która jest wyspecjalizowana  w przygotowaniu kawy po turecku.
• młynek do kawy został wprowadzony na rynek pierwszy raz w Londynie w 1665 roku.  
• Nikaragua Margogipe jest największym ziarnem kawowym.
• W czasie oblężenia Wiednia przez Turków w 1683 r.  Turcy wprowadzili  pierwszy raz kawę na terytorium Austrii.
• Japonia jest trzecim co do wielkości konsumentem  kawy.
• Dorothy Jones z Bostonu jest uznawany jako pierwszy, amerykański przedsiębiorca kawy.
• W czasie wojny secesyjnej w Ameryce zdesperowani żołnierze w czasie braku kawy zastepowali ją
zaparzoną kukurydzą i słodkimi ziemniakamijako substytut do kawy !
• Kawa została sprowadzona na Kostaryke z Kuby przez hiszpańskiego podróżnika Navarro w 1779 roku.
• Pierwsza reklama kawy to ulotka rozprowadzana w 1651 roku i mieści się obecnie w British Museum.
• W 1785 roku wybuchł bunt kawowy w Prusach, ponieważ konsumpcja kawy była ograniczona do szlachty, duchowieństwa i wysokich urzędników.
• Kawa ma już ponad 11 wieków i jest obecnie najczęściej spożywanym napojem na świecie.
źródło

Ciekawostki historyczne
W starożytnej Turcji pan młody podczas ceremonii zaślubin składał przysięgę, że jego żonom nigdy w życiu nie zabraknie kawy.
Kobieta mogła więc bez żadnych problemów wziąć rozwód, jeśli mąż nie kupował jej kawy.
Jak głosi tureckie przysłowie: Kawa powinna być czarna jak trucizna, mocna jak śmierć i słodka jak miłość.

W okresie baroku w Anglii picie kawy było zabronione, gdyż Karol II Stuart postanowił wydać rozkaz zamknięcia kawiarni.
Uważał on, że przesiadujący w niej ludzie spiskują przeciwko niemu.

Na terenie Prus w 1785 wybuchł tak zwany „bunt kawowy”, ponieważ picie aromatycznego naparu zarezerwowane było wyłącznie dla duchowieństwa, szlachty oraz urzędników.

Pierwsza kawiarnia w Paryżu powstała w 1689 roku i nosiła nazwę „Procope” jej właścicielem był sprzedawca lemoniady François Procope.
 Kawiarnia znajdowała się naprzeciwko teatru, dlatego w większości jej bywalcami byli malarze i artyści.
[*]źródło

  zapraszam...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości