11-08-2015, 12:28
Witam.
Ostatnio miałam dość ciekawą rozmowę na ten temat z moimi znajomymi. Zapewne więcej w tym medycznego punktu widzenia, ale jak wytłumaczyć obecność zjawy.
Już tłumaczę. Mój znajomy zdradził nam, że już trzy raz w życiu doświadczył paraliżu sennego. Za pierwszym razem przestraszył się niesamowicie.
"To uczucie, gdy budzisz się w nocy i nie możesz się ruszyć. Cały czas jesteś świadom tego co dzieje się wokół ciebie, ale nie możesz nic zrobić.Czujesz niesamowity ciężar na klatce piersiowej, jakby ktoś przyciskał ją kolanami"
Ponoć udało mu się przekręcić głowę i dostrzegł jakąś straszną zjawę wpatrującą się w niego tuż obok jego twarzy. Mówi, że nigdy w życiu czegoś gorszego nie przeżył. Ponoć w myślach trzeba narysować pentagram odwrotnie, wtedy zjawa znika. Nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałam o paraliżu sennym i o tym, że każdy widzi taką zjawę.
Jak to wytłumaczyć? Czy to jakaś chwilowa dysfunkcja mózgu?
Pytam o Wasze doświadczenia, bo sama nigdy czego takiego nie przeżyłam i nie chciałabym.
Ostatnio miałam dość ciekawą rozmowę na ten temat z moimi znajomymi. Zapewne więcej w tym medycznego punktu widzenia, ale jak wytłumaczyć obecność zjawy.
Już tłumaczę. Mój znajomy zdradził nam, że już trzy raz w życiu doświadczył paraliżu sennego. Za pierwszym razem przestraszył się niesamowicie.
"To uczucie, gdy budzisz się w nocy i nie możesz się ruszyć. Cały czas jesteś świadom tego co dzieje się wokół ciebie, ale nie możesz nic zrobić.Czujesz niesamowity ciężar na klatce piersiowej, jakby ktoś przyciskał ją kolanami"
Ponoć udało mu się przekręcić głowę i dostrzegł jakąś straszną zjawę wpatrującą się w niego tuż obok jego twarzy. Mówi, że nigdy w życiu czegoś gorszego nie przeżył. Ponoć w myślach trzeba narysować pentagram odwrotnie, wtedy zjawa znika. Nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałam o paraliżu sennym i o tym, że każdy widzi taką zjawę.
Jak to wytłumaczyć? Czy to jakaś chwilowa dysfunkcja mózgu?
Pytam o Wasze doświadczenia, bo sama nigdy czego takiego nie przeżyłam i nie chciałabym.