wiecie co ...ja już sama nie wiem jak to jest ...mnie się sennikowe znaczenia nie sprawdzają ,po prostu trzeba zaufać intuicji.....
w piątek - byłam lekarzem, miałam zbadać dziecko wypisać receptę ....rzucałam się ,że nie umiem itd. ale nikt mnie nie słuchał więc UDAŁAM ,ŻE BADAM I ....WYPISAŁAM RECEPTĘ NA WITAMINY -
na następny dzień zgubiłam kartę kredytową....
a w niedzielę śniły mi się szczekające i warczące na siebie dwa psy takie sama ... pod domem mojej babci- na następny dzień mój chłopak pokłócił się ze swoim bratem
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 9
Dołączył: 04-01-2016
Reputacja:
0
Wydaje mi się, że nie można brać symboli sennych zamieszczonych w sennikach dosłownie. Tak jak już ktoś wspomniał, każdy powinien interpretować wg swoich obserwacji i odczuć. Czasami sen będzie strzępkiem informacji "wyrzucanych" przez mózg a czasami będzie coś faktycznie znaczył.
Po wielu latach śnienia mogę jedynie być pewna, że jak śni mi się królik to coś mi się nie uda lub pójdzie nie tak.
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 6
Dołączył: 28-02-2016
Reputacja:
0
Mi sie ostatnio sprawdził, to było ostrzeżenie by nie podjąć pewnej pracy...
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-03-2016
Reputacja:
0
Nie spełniają, ogólnie mam bardzo miłe sny, cieszę się, że co rano je pamiętam. Kiedyś każdy sen sprawdzałam z sennikiem. Teraz tylko gdy śni mi się coś dziwnego, niepokojącego. Ale niezbyt się spełnia.
Ale od lat gdy śni mi się mój zmarły dziadek, wiem że stanie się coś złego, ale tylko coś wynikające z mojej lekkomyślności. Teraz już wiem, ze jak robię coś wątpliwego, a on mi się śni to od razu powinnam odpuścić.
Liczba postów: 179
Liczba wątków: 19
Dołączył: 10-03-2016
Reputacja:
1.253
Znak Zodiaku: Wodnik ♒
U mnie sny się nigdy nie sprawdziły w rzeczywistości. Były tylko tzw. "marzeniami sennymi", albo obrazami moich obaw, bojaźni przed kimś, przed sytuacją. Posiadałam częste sny katastroficzne, na temat katastrofy samolotowej, upadku z wysokości, przebywania głęboko pod wodą, gdzie ciężko mi złapać powietrze, albo, że jestem w nieznanym mieszkaniu, ktore jest jak labirynt i nie mogę z niego wyjść.
Rzadko miewam sny szczęśliwe,z których nie chciałabym się nigdy wybudzić.
Czasem nawet śnią mi się byli patrnerzy, których spotykam po czasie, uczucie wraca, ale w śnie i tak ponownie się rozstajemy - najczęściej z ich winy.
Nie wiem o czym to świadczy, ale intuicyjnie wydaje mi się, że w podświadomości mam wiele obaw i strachu przed nieznanymn, stratą, zdradą.
Czy Wy też tak macie?
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 1
Dołączył: 25-08-2014
Reputacja:
0
Moje sny praktycznie nigdy się nie spełniają. To najczęściej jakieś zupełnie abstrakcyjne historie a występujące w nich postaci nigdy nie są osobami mi znajomymi. Rzadko też śnię o sobie. Zazwyczaj są to zupełnie mi nieznane osoby, wymyślone z jakimiś cechami bliskich mi osób lub moich samych.
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 10
Dołączył: 10-03-2016
Reputacja:
85
U mnie sny dzielą się na trzy kategorie : dosłowne, symboliczne i będące reakcją na jakieś przeżycia. W dosłownych bardzo często dana sytuacja ze snu w jakiś sposób staje się realna w codziennym życiu, często są to jakieś błahostki. Symboliczne pojawiają się u mnie jak mam jakiś problem i szukam wskazówki, niestety nie zawsze umiem ją dobrze odczytać i zastosować 3:
Liczba postów: 219
Liczba wątków: 11
Dołączył: 11-03-2016
Reputacja:
555
Moje sny się sprawdzają jeśli mam powtórki motywów sennych, albo konkretny motyw śni mi się w określonej sytuacji.