Sen a rozmowa ze zmarłym??
#1

Czy jest możliwe by mi się udało z mamą porozmawiać przez sen?? Brakuje mi jej bardzo i chciałabym z nią porozmawiać.
Zapytać o wiele rzeczy.
Czy ktoś mi jest w stanie coś na ten temat powiedzieć??
Dziękuję z góry
Odpowiedz
#2

zmów modlitwę za duszę mamy i dużo do niej mów-opowiadaj jej o wszystkim-Zawsze tak robię i po kliku dniach najbliższy daje mi znaki...
Nie próbuj wywoływać duszy mamy. Daj jej spokojnie odejść. Nie trzymaj ją na siłę przy sobie. Wiem jak ciężko pogodzić się z odejściem najbliższego, ale naszą powinnością jest zapewnienie jej duszy spokoju.
Odpowiedz
#3

Carinna87 napisał(a):Czy jest możliwe by mi się udało z mamą porozmawiać przez sen?? Brakuje mi jej bardzo i chciałabym z nią porozmawiać. Zapytać o wiele rzeczy. Czy ktoś mi jest w stanie coś na ten temat powiedzieć?? Dziękuję z góry


Ja zawsze rozmawiam z moim śp. dziadkiem jednym i drugim. Na tyle na ile mogą to mi z " góry "pomagają. Rozmawiam o wszystkim o radościach, wątpliwościach , dziękuję im również jak i Bogu i Aniołom. Zawsze mi tak ciepło się na sercu robi.
Przez sen może nie, ale jak będziesz kładła się spać spróbuj poprosić mamę o wskazówkę, jest duża szansa ze będzie odpowiedz we snie.Pozdrawiam
Odpowiedz
#4

Mi zawsze śni się mój dziadek kiedy długo nie bywam u niego na cmentarzu. Odbieram to wtedy jako wiadomość, że mój dziadek tęskni za mną i chce, aby go odwiedziła. Ale tylko w przypadku jego osoby mam takie sny, generalnie dlatego, bo byłam z nim silnie związana Uśmiech Jest moim takim drugim Aniołem Stróżem, która czuwa nade mną Oczko
Odpowiedz
#5

Mi często się śni mój ojciec....zakładam, że ostrzega mnie przed czymś,a le czasami nawet nie wiem przed czym. Nawet miałam plan zapytać się we śnie o co mu chodzi, ale moje sny na to mi nie pozwalają. Nie mam wtedy takiej świadomości by to pytanie zadać.
Odpowiedz
#6

Jeśli chodzi o sny z duchami to mi się często śniło że przychodził do mnie duch i zawsze się bałam w tym snie, pilnował mnie na każdym kroku w tych snach, do dzis nie wiem co to za duch, a byl to zawsze ten sam.. Wiem to bo go czułam. Raz jeden jedyny w życiu przyśniła mi się moja zmarła siostra, ktora przyszła mnie skrzyczeć bo wywoływałam duchy.. Pamiętam to jak dziś, stała twarzą w twarz, zdenerwowana i wpatrzona prosto w moje oczy mówiąc NIGDY WIĘCEJ i obudziłam sie cała zlana potem...
Odpowiedz
#7

Moja babcia w niedługim czasie po śmierci przyśniła mi się, że przyszła do mnie porozmawiać. Tylko to nie był typowy sen, miałam uczucie, że to się dzieje naprawdę. Wiedziałam, że śnię a ona była taka realna. Czułam wszystko. Jak odeszła to się obudziłam. Takie sny realistyczne miałam pare razy w życiu, trochę podobne do paraliżu sennego, bo nie mogę ruszyć ciałem.
Odpowiedz
#8

Ja miałam kilka „odwiedzin zza światów”. Pierwsze przytrafiły się wiele temu: odwiedzał mnie przez jakiś czas we śnie dziadek. Było to tuż po jego śmierci. Podtrzymywał mnie na duchu. Raz się nawet jakby zdenerwował, bo już nie wiedział jak mi pomóc. Sytuacja we śnie była trochę bez sensu, bo siedziałam wysoko nad ziemią w łyżce koparki, którą sterował dziadek. Bardzo się bałam, że spadnę, a on na to:, „Przecież cię trzymam! Kiedy ty w końcu przestaniesz się bać? Dlaczego wszystkiego się boisz?” Po jakimś czasie przestał mnie odwiedzać. Pewnie musiał już odejść do „swoich spraw”. Jednak odwiedził mnie znów po kilku latach, tym razem z babcią, która zmarła wiele lat przed nim. Śniło mi się, że to były moje urodziny, a oni przynieśli mi dużo kwiatów. Byli tacy spokojni i pogodni, bardzo ładnie wyglądali. Nic nie mówili, tylko się do mnie uśmiechali. Biło od nich szczęście. A ja się bardzo cieszyłam z ich wizyty, biegałam wokół nich i dziękowałam za odwiedziny i kwiaty. Od tamtej pory już mi się nie śnili, choć niedawno w jednym ze snów dziadek przysłał list... ale trudno mi było się zorientować do kogo był adresowany… Za to dwa lata temu, w noc swojej śmierci, lub w tę tuż po, przyśniła mi się moja druga babcia. Żegnała się ze mną. Milczała, ale miała takie spokojne oczy i wyglądała w podobny sposób, jak tamci dziadkowie: niby widać było, że jest wiekowa, ale jednocześnie tak jakoś młodo wyglądała i bił od niej spokój. Czułam, że mnie rozumie i w jakiś sposób pociesza, „mówiąc”, że wszystko będzie dobrze. A potem znalazłam się w jakby galijskim, ni to lesie ni to polanie, z rwącym potokiem, ubrana na biało wśród podobnie ubranych kapłanek we wiankach, które mnie rozebrały i zanurzyły w strumieniu…

Każdy może myśleć co chce o mojej opowieści, ale ja naprawdę wierzę, że nawet jeśli tło tych spotkań było tylko sennym marzeniem, to odwiedziny były jednak prawdziwe… Uśmiech

„Naszym celem musi być wyzwolenie się… poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. ” A. Einstein
Odpowiedz
#9

Miewam sny ze zmarlymi. Przewaznie nie sa to dusze, ktore znalam. Czasem rozmawiaja ze mna, czasem po prostu sa. Przewaznie odczuwam dziwny strach. Nie wiem na ile sa to tylko sny? Jednak zawsze po takim snie czuje sie wyczerpana i bez sil.
Odpowiedz
#10

Ja miałam kontakty ze zmarłymi przez sen i wierzę we wszystko czego doświadczyłam...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości