03-06-2016, 22:12
No więc nasmarowałam wczoraj w nocy swojego Rycerzyka. Założenie było takie, że karta ma być z lekkim przymrużeniem oka, ale jednocześnie dobrze oddająca naturę owego Rycerza, który jest inteligentny, oryginalny, widzi wyższe cele, ale równocześnie nerwowy, niecierpliwy, nieprzewidywalny... wpadnie, narobi zamieszania i już go nie ma. Umieściłam więc mojego Rycerza na Kole Fortuny, co podkreśla tę jego nieprzewidywalność, a jednocześnie wynosi go wyżej w niebo, bliżej chmur, gdzie jest jego miejsce... Zabrał ze sobą ukochane książki, ale wiatr mu je trochę biedaczkowi potargał...
Gwoli wyjaśnienia - umieściłam tu dwie sentencje łacińskie przyświecające dwoistej naturze tego Rycerza:
na pelerynie: "Vivere militare est" - Życie jest walką
na Kole: "Scientia potentia est" - Wiedza to potęga
Gwoli wyjaśnienia - umieściłam tu dwie sentencje łacińskie przyświecające dwoistej naturze tego Rycerza:
na pelerynie: "Vivere militare est" - Życie jest walką
na Kole: "Scientia potentia est" - Wiedza to potęga