10 denarów
#23

MOze to byc w tym zadanym pytaniu to ze naprzyklad bedziesz daleko od rodziny, mozesz jakby finansowo to bardziej odczuwac. CIezko tak bez calosci rozkladu Uśmiech
Odpowiedz
#24

bluemoon napisał(a):pytalam o zmiane miejsca zamiekszania i w miejscu negatywne skutki przeprowadzki wypadlo wlasnie 10 denarow co mnie zaniepokoilo bo skojarzyly mi sie odrazu straty finansowe. dzieki za podpowiedz madrugada Uśmiech
Straty finansowe lub problemy z utrzymaniem się to raz. A drugie to problemy z nowym mieszkaniem - coś tam może być "nie tak", możesz mieć problem z zaklimatyzowaniem się.

10 denarów postrzega się wymiarach:
- bezpieczeństwa finansowego,
- doprowadzania spraw finansowych do szczęśliwej finalizacji,
- rodziny (a nawet większej grupy społecznej) i tradycji plus spraw przekazywanych z pokolenia na pokolenie (w tym spadków)
- oraz spraw mieszkaniowych, związanych z domem - w pozycji prostej np. może sugerować zakup domu, w odwróconej brak takiej możliwości. Z racji, że Ty nie będziesz kupować, to w grę wchodzą kwestie wynajmu - tu może być jakiś problem.

Ale może ta karta pokazuje, że po prostu nie będziesz "na swoim" i tyle. Czy do tej pory mieszkałaś w domu rodzinnym?
Odpowiedz
#25

A może chodzi o formalności związane z nowym miejscem zamieszkania? Warto sprawdzić raz jeszcze "papiery". Czy np. nie ma w nich błędów, nieprawidłowości, czy wszystkie opłaty zostały zapłacone,podatki itp. Z doświadczenia wiem, że przy przeprowadzkach "( kupnie,sprzedaży mieszkania) łatwo pominąć jakąś opłatę/ podatek . Ja bym to tak odczytała Uśmiech
Odpowiedz
#26

dziekuje za wszystkie podpowiedzi Uśmiech ciagle jeszcze sie waham z ta przeprowadzka chociaz karta wyjsciowa na przeprowadzke bylo 3 bulaw. To 10 denarow bardzo mnie zmartwilo chociaz faktycznie moze chodzic o dom bo to sie ewidentnie zmieni. I chwile bede zmuszona mieszkac z rodzicami. Na mojej talii dom nie jest zaznaczony. 10 denarow jest przedstawione jako skrzynia z monetami.
Odpowiedz
#27

10 monet w połączeniu z As'em mieczy - mnie się ukazało spisaniem majątku/testamentu... a przy 4 monet - zabezpieczenie sporych zasobów finansowych.

Sama 10 monet mówi mi o rzetelnej firmie wielopokoleniowej, o spadkach, kupnie domu lub mieszkania... przy kartach takich jak: XI Sprawiedliwość, IV Cesarz, 6 Monet - w zależności od kontekstu pytania mnie się zdefiniowało kontrolą skarbową. Uśmiech
Odpowiedz
#28

Kiedyś pewna osoba powiedziała mi że moja karta jest 10 denarów i tak utkwiło mi to w pamięci do dziś. Co to znaczy?
Odpowiedz
#29

Przejrzyj ten watek...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#30

Kiedy w rozkładach tygodniowych lub miesięcznych widzę 10 denarów, to wiem, że... prawdopodobnie czekają mnie spore wydatki. Co ciekawe, bardzo często wiążą się one z jakimiś zakupami droższych rzeczy do domu (np. dywanu, obrazu, ładnego okazu rośliny) lub - co gorsza -  koniecznością skorzystania z usług medycznych w systemie komercyjnym. Jeśli jeszcze 10 denarów towarzyszy As mieczy, 4 mieczy albo Moc czy Król pucharów, wówczas wiem, że niestety trzeba będzie wybrać się do stomatologa lub innego lekarza specjalisty. Oczywiście można na to spojrzeć jako na inwestowanie we własne zdrowieOczko, jednak w pierwszym momencie widzę w tym głównie problem i nadprogramowe wydatki.
Natomiast gdy 10 denarów towarzyszą denarowe karty dworskie (zwłaszcza król lub królowa) lub As denarów.... o! to już całkiem coś innegoUśmiech
Zdecydowanie bardziej lubię taką konfigurację, bo oznacza przypływ pieniędzy lub innych dóbr (także prezenty).  Wtedy może być premia lub nagroda w pracy, jakiś miły gest (tzw. sypnięcie groszem) ze strony rodziców lub dziadków. 
Sama 10 denarów pokazuje mi także jakieś wspólnoty usankcjonowane tradycją: chór, w którym ktoś śpiewa od 20 lat, bractwa rycerskie, zjazdy rodzinne, zjazdy absolwentów, uroczystości jubileuszowe itp. Raz, w towarzystwie karty nr XX, 10 denarów pokazała mi... najprzyjemniejszą stypę, na jakiej kiedykolwiek byłam - gdy po długiej chorobie zmarł mój wuj, dusza towarzystwa, "brat łata", na jego pogrzeb zjechała się rodzina z różnych krańców Polski. Spotkałam wówczas kuzynów i kuzynki, których nie widziałam ponad 20 lat. Do późnego wieczora nie mogliśmy się rozstać, bo rozmowom i wspomnieniom nie było końca. Pomyślałam wówczas, że wuj, który uwielbiał się bawić i odwiedzać ludzi, byłby zachwycony tą konsolacją. Zwłaszcza, że zapadła wtedy decyzja o zorganizowaniu wielkiego zjazdu rodzinnego.
Odpowiedz
#31

Pełna realizacja zysku i szczęścia, ale... nic już więcej, jakby pewna granica, za którą jest tylko droga w dół. Taki szczyt marzeń i już nie ma nic więcej, bo jak się jest na szczycie to zostaje droga w dół... A więc bogactwo, ale często okupione stratą.
Zresztą tak samo jak 10 kielichów. Więc 10 denarów pokazuje np. dziwaków i zbieraczy czegoś. Mój wujek ma taką skłonność, że zbiera co się da, nawet gazety, otwieracze do piwa itp. i ogólnie takie to jego mieszkanie jest zagracone.

10 denarów jest dobrą kartą, rodzinną, pokazuje np. faceta, który jest dość majętny, ma dużą rodzinę i to jest ok.
W pytaniu o związek pokazała mi aktualną sytuację u pewnej pary, kiedy było u nich najlepiej na dana chwilę, taka granica przesytu, potem już było gorzej. Ale na tamtą chwilę w sumie ich relacje były najlepsze z możliwych w tym związku ogółem. Więc ogólnie karta jest pozytywna, ale zależy od pytania i kontekstu, bo równie dobrze to może być właśnie taki przesyt i nadmiar. Osobiście nie chciałabym jej widzieć w mojej relacji, bo to by oznaczało, że doszłam do pewnego punktu i to, co szczesliwe już osiagnęłam i lepiej w tej relacji nie będzie. A przecież nie chodzi o to, żeby zjeść ciasto, ale je mieć, albo jedno i drugie Oczko Uśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości