Nasze myśli podczas zadawania pytania kartom
#1

Witam,
ostatnio rozłożyłam sobie karty na nowy rok, ogólnie co mnie czeka w każdym miesiącu, miałam na myśli rok 2017, ale "podświadomie" byłam jeszcze w 2016 (jeszcze się nie przestawiłam, że mamy już nowy rok) i mam dylemat do którego roku odniosła się wróżba. Karty na początku roku wyszły niezbyt korzystne, same problemy, rozczarowania, smutki- a w 2016 właśnie w tym czasie przeżywałam rozstanie, później problemy ze szkołą i tak też było, a na grudzień wypadła 9 mieczy, a wtedy też zmarła mi ciocia, ogólnie bardzo pasowały mi do zeszłego roku. Czy tarot mi pokazał rok ubiegły? Czy czeka mnie powtórka z rozrywki?
Odpowiedz
#2

Klaudio, moim zdaniem jest to możliwe... ale wszystko zależy od tego, o czym myślałaś, na czym się skupiałaś w momencie zadawania pytania przed rozłożeniem kart - czy na obecnym roku, czy na poprzednim? Samo to o czym wspominasz - że mentalnie jeszcze nie opuściłaś poprzedniego roku, że często wracasz do niego myślami, nie wydaje mi się aż tak ważne... najważniejsze jest to czego chcesz się dowiedzieć (świadomie bądź podświadomie) tasując i rozkładając karty. Jeśli w tej chwili się skupiasz właśnie na swoim pytaniu - to na to pytanie powinnaś dostać od kart odpowiedź. Tak
Odpowiedz
#3

Nasze myśli podczas rozkładania kart mają ogromne znaczenie. Karty odpowiedzą na to co Aktualnie zaprząta twoje myśli. Myślę, że dobrze będzie jeśli przed kolejną wróżbą się wyciszysz i skoncentrujesz na jednym, konkretnym pytaniu podczas tasowania kart. Według mnie karty to "tylko narzędzie", które pozwala nam na kontaktowanie się z naszą podświadomością/nadświadomością, wróżysz Ty, nie karty. Zawsze trzymam się zasady, żeby nie wróżyć na "łapu-capu", w dużych emocjach lub kiedy jestem rozdrażnieniona, nie potrafię się skupić, bo wiem że nic z tego nie wyjdzie Rotfl pozdrawiam

Nie lekceważ diabła. Ktoś go po coś stworzył
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości